Strach przed drugą turą i debatą.

Witam.

Powoli zbliża się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Jeszcze tylko miesiąc z małym okładem i zobaczymy jak naprawdę wygląda real polityka. Jest oczywiście jeden warunek. UCZCIWE LICZENIE GŁOSÓW.

Ogłoszono, że liczenie będzie się odbywać ręcznie. Jestem człowiekiem, który takie wybory obserwował za czasów komuny. Oj, działy się naprawdę cuda. Ci, co mieli wygrać wygrywali ku chwale Ojczyzny. Ktoś powie; „To były inne czasy”. Owszem. Ale parcie na koryto jest ponad czasowe.

Żyją jeszcze beneficjenci tamtych czasów. Wiedzą, co robić, aby zmanipulować wybory. Zapewne wielu będzie chciało skorzystać z tego rodzaju podszeptów. Stoi przed opozycyjną partią ogromne wyzwanie. Należycie zabezpieczyć wybory.

Jestem przekonany, że podjęto w tym kierunku odpowiednie kroki.

Na froncie walki politycznej, partia władzy doceniła czeladnika, widząc, że mistrz dostaje zadyszki i właściwie jest mistrzem w gotowaniu bigosu. Rozpoczęto bezpardonowe kopanie po kostkach. Teść Żyd, SKOK i mafijne wspieranie tej organizacji, przez śp. Lecha Kaczyńskiego oraz Dudę, nawet mama aktywnie zbiera głosy na syna w UJ, na koniec wyrok i próba egzekucji na Mariuszu Kamińskim. Pytania, pytania niech się chłop tłumaczy. Może się zapląta w sieć zarzuconą przez odpowiednie służby walczące o przetrwanie. Oni mogą, mają przyzwolenie a opozycyjny kandydat nie ucieka, cierpliwie odpowiada.

Z drugiej strony, mamy do czynienia z kneblowaniem wyrokami sądowymi. Kłopotliwe pytanie – pozew do sądu.

Pytania mogą zadawać jedynie zaprzyjaźnieni dziennikarze wiadomego nurtu. Oczywiście wcześniej muszą być uzgodnione. Dwór dba o bizantyjskie ustawki, lecz gawiedzi jak na lekarstwo, bo można wejść tylko za zaproszeniem.

Załóżmy, więc, że mamy drugą turę wyborów. Musi dojść do debaty między kandydatami. Jak to debata będzie wyglądać?

Monolog Bronka? Przeczytany z karteczki? Co z zadawaniem pytań? Czy Duda będzie musiał wcześniej napisać je na kartce i przekazać do strażnika? Czy będzie możliwa wymiana zdań i myśli? Jaka będzie rola dziennikarzy prowadzących taką debatę? Czy będą przerywać wypowiedzi? Czy Prezydent odpowie na pytania dotyczące DM, polowań i bigosowania przy wódeczce?

Dwór, już teraz wie, że do debaty nie może dopuścić. Zrobi wszystko, absolutnie wszystko, aby do bezpośredniego starcia nie doszło. Jeżeli ich coś niepokoi, to absolutnie brak negatywnych reakcji, na ”sensacyjne” doniesienia dotyczące ANDRZEJA DUDY. Może sondażownie się ulitują i pomogą obniżając poparcie Dudzie.