Będzie się działo w Sejmie.

Witam. Jasność, jasność widzę.

Sejm nareszcie pracuje. Drugi dzień po długim wypoczynku i posłowie karnie stawili się na Wiejskiej, aby PRACOWAĆ. Myślałem, że w życiu czegoś takiego nie doczekam. Poprzednie kadencje Sejmu to błoga sielanka, w których przerwa była dłuższa niż obrady, na Sali posiedzeń posłów jak na lekarstwo a ci, co już byli to czytali gazety, rozmawiali przez telefon lub przeglądali informacje na tabletach. SIELANKA. Teraz się zmieniło za przyczyną wrogów demokracji a ściślej d.pokracji. Kandydat na szefa tonącej platformy, rozpaczliwym głosem donosi, że…………… NIE BĘDZIE MOŻNA WYJECHAĆ ZA GRANICĘ ZA NASZE PODATNIKÓW PIENIĄDZE, BO PiS ZMIENI KONSTYTUCJĘ.  Słyszycie!!!!!!!!?????????? Biedni obrońcy Konstytucji. Zamiast na Karaibach w Sejmie muszą siedzieć. Zamiast jechać do Pekinu, aby czerpać wiedzę i doświadczenie od parlamentarzystów CHRL, jak to czynili sędziowie TK, muszą w godzinach nocnych pilnować poselskie krzesła, aby dać odpór wrogim siłom PiS. Dzisiaj zakochany w sobie erudyta BUDKA wraz szefem parlamentarnej frakcji składają wniosek do TK aby rozpatrzył sprawę w swojej sprawie. Na zapytania reporterów, że jest to niezgodne z obowiązującym prawem, ci geniusze demokracji i postępu, obrońcy prawa, stwierdzają, że prawo nie obowiązuje TK. ZŁOTA MYŚL. Kolejna wisienka dotyczyła projektu wprowadzenia podatku bankowego. Tutaj przeszli sami siebie. Nawet chyba lemingi poczuły się obrażone. PANOWIE STWIERDZILI, ŻE CHODZI O TO, ABY SKOKI PRZEJEŁY BANKI. Taki wygibas myślowy to nawet czerska by nie wymyśliła.

NOWOCZESNA PLAFORMA PETRU ustami swojego modela skarży się na warunki pracy. Muszą pracować ” w ciemnej salce”. Chłopki roztropki jak zwykle działają z chłopską logiką stosując się do przysłowia; KIEDY KROWA DUŻO RYCZY, MAŁO MLEKA DAJE.  Przynajmniej w tym przypadku kar za przekroczenie limitu produkcji mleka nie będzie. Po ilości projektów ustaw dotyczących nowelizacji prawa, służb specjalnych, podatków bankowych zapowiada się gorący tydzień. Z jednej strony konieczność naprawiania tego, co nie zdało egzaminu z drugiej oskarżenia o łamanie Konstytucji, ich obyczaju, braku przerw, obradowania w nocy i donoszenie do Brukseli i Berlina na nienawistnych faszystów pisowców. Przecież tam mają swoich sojuszników, wspierających słowem oraz w taki czy inny sposób kasą.

BĘDZIE SIĘ DZIAŁO, ale DAMY RADĘ.