Ustawodawcza ofensywa Nowoczesnej?

Witam.

Najnowocześniejsza z nowoczesnych partia NOWOCZESNA.PL liderka w sondażu IBRIS, po pobiciu rekordu w proponowaniu przerw podczas obrad Sejmu, przechodzi do ofensywy ustawodawczej. Tak, tak. Ustami swojego modelowego przywódcy oznajmiła, że złoży TRZY SZTANDAROWE PROJEKTY USTAW do laski marszałkowskiej. Wiemy, więc, do czego potrzebne były przerwy podczas obrad Sejmu. Ci wykształceni, piękni i młodzi przedstawiciele zwolenników liberalnej gospodarki, potrzebowali czasu, aby napisać swoje wiekopomne dzieła zgodnie z duchem czasu i obowiązującą literą prawa. Czego te ustawy będą dotyczyć?

1. Finansowania partii z budżetu państwa
2. Ograniczenia przywileju związku zawodowych
3. Dotyczący zniesienia ciszy wyborczej

Zapewne, te wiekopomne projekty zostaną złożone z okazji stu dni działalności obecnego parlamentu  z wnioskiem, aby były rozpatrywane bez przerwy w pierwszej kolejności. Pan Petru twierdzi, iż realizuje postulaty wyborcze, z jakimi to znamienite ugrupowanie szło do wyborów. Zapomina jednak, że postulaty dotyczyły również szkolnictwa zawodowego oraz nauki języka angielskiego. Dlaczego więc tylko trzy ustawy a nie cały pakiet pięciu ustaw?

Wybitny uczeń Balcerowicza oraz innych liberałów ma przecież świetny i prosty program do zrealizowania dla Polaków. Ograniczenie finansowania partii z budżetu to nic innego jak zaproszenie finansistów z pod ciemnej gwiazdy, do korumpowania polityków oraz organizacji, do których należą. Każdy będzie mógł kupić sobie posła, senatora i ich rękami przepychać ustawy potrzebne w danej chwili. Będzie można sprzedawać wszystko i wszystkich, zgodnie z prawem przez nich stanowionym. Potrzeba jedynie pewnych ułatwień, takich jak zniesienie ciszy wyborczej, aby można było prać mózgi nawet w dniu wyborów, najlepiej przez media sprzedane w obce ręce. Koniecznie należy ograniczyć rolę jeszcze istniejących związków zawodowych, lub je całkowicie zlikwidować. Wtedy będziemy mieli kapitalizm rodem z przełomu dziewiętnastego, dwudziestego wieku. Kapitalizm, w którym robol nic nie miał do powiedzenia a każdy najmniejszy przejaw sprzeciwu kończył się wywaleniem z pracy lub ciężkim pobiciem przez stosownie zatrudnionych ochroniarzy. Dwie ustawy, o których model z Nowoczesnej nie wspomniał, powstaną podczas kolejnych przerw w obradach Sejmu a będą dotyczyć internacjonalistycznego nauczania roboli. Do tego będą potrzebne szkoły zawodowe z obowiązkową nauką języka angielskiego. Proponuję dołożyć naukę języka niemieckiego, chociaż w tym przypadku napływ pracowitych „emigrantów” z krajów arabskich może zablokować konieczność przygotowywania roboli na ten rynek. Widać, że noszenie teczki za guru ekonomi nie przekłada się na budujące pomysły w dziedzinie gospodarczej. Zresztą, czego się spodziewać skoro sam guru potrafił jedynie rozwalić, co było dobrego w PRL i realizować polecenia Banku Światowego oraz zalecenia światowej lichwy.

Z dwojga złego, patrząc na poczynania nadziei liberalnego lewactwa, wolę jednak Owsiaka z jego Orkiestrą niż wygłaszane pod publiczkę banialuki p. Petru.