Ab Extra Ab Extra
218
BLOG

Po czym za rok poznamy prawdziwego polityka?

Ab Extra Ab Extra Polityka Obserwuj notkę 1

Po czym za rok poznamy prawdziwego polityka?

Po tym, że będzie to polityk żywy!

Oczywiście,  dla publicystycznego efektu pewnie  grubo przesoliłem z tą wizją, ale  niewątpliwie za rok politykowanie stanie się zajęciem znacznie bardziej poważnym, odpowiedzialnym, a co za tym idzie, także bardziej niebezpiecznym niż teraz.

Do tej myśli zainspirowała mnie dzisiejsza notka Krzysztofa Rybińskiego, zwiastująca nadciągający globalny kataklizm finansowy.

Niewątpliwie zbliżająca się wielkimi krokami światowa katastrofa,  jest tyleż nieuchronna, co konieczna. Rzeczywistość prędzej czy później, ale zawsze upomina się o swoje prawa, choćbyśmy nie wiem jak długo i intensywnie się odurzali, chocby i do naszego zgonu - będzie to wszak nasz zgon, a nie rzeczywistości.  Ona jest nieśmiertelna.

A triumf rzeczywistości oznacza wreszcie ostateczny koniec turbosprężarek do pompowania kolejnych baniek spekulacyjnych, koniec ekonomicznego i ideologicznego bełkotu, opowieści, że całe państwa i kontynenty mogą żyć nadal w dobrobycie, niczego nie produkując i niczego nie sprzedając. To koniec ze "skomplikowanymi i zaawansowanymi narzędziami finansowymi" i kreatywną księgowością, koniec z tą całą biznesową magią, "społeczeństwem postindustrialnym" i resztą postnowoczesnych bredni. Znów wróci moda na fabryki, a dymiące kominy nad miastami będą oznaką optymizmu, a nie zacofania,  a żadna praca nie będzie znów hańbić.

Ale koniec "postekonomii" oznacza też ostateczny kres postpolityki. Postpolityka może funkcjonować jedynie w świecie urojonych problemów, (np. okołogenitalnych czy globalnego ocipienia) które stają się przedmiotem polityki tylko w urojonej rzeczywistości.

Gdy polityka stanie wreszcie oko w oko z prawdziwą ekonomią, trzeba będzie prawdziwych polityków, a nie kartonowych plansz zaprojektowanych przez agencję reklamy.  A prawdziwych polityków będzie się rozpoznawać po tym, że będą żywi. Bo w nowej sytuacji za błędy będzie można zapłacić gardłem, i żaden, nawet najgenialniejszy zarządca wizerunku nie wymyśli nic na oszukanie głodu wściekłego tłumu.

 

Ab Extra
O mnie Ab Extra

"Wiara w autorytety powoduje, że ich błędy stają się obowiązującymi normami" Lew Tołstoj "Wszyscy jesteśmy Gombrowiczami" Stołeczna Gazeta Wyborcza

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka