Sławomir Memcen. Kłamca 3.0. Część 2.

W poprzedniej części omówiłem 4 publiczne kłamstwa, oszczerstwa i manipulacje Sławomira Mentzena. W tej omawiam kolejne 3 i dodatkowo dodaję, jako swego rodzaju darmową przystawkę przed daniem głównym, kolejne kłamstwo publiczne Sławomira Mentzena o którym wcześniej po prostu zapomniałem. Cóż, biorąc pod uwagę jak często on kłamie zapamiętywanie wszystkich nie miałoby sensu, niemniej to akurat jest idealną ilustracją jego charakteru a zweryfikowanie faktu, że publicznie łgał zajmie czytelnikowi około 10 sekund.

Poniżej odpowiedni fragment z debaty na Kanale Zero, pytanie Mentzenowi zadaje Grzegorz Braun, po kliknięciu powinno otworzyć dokładnie na tym fragmencie, wystarczy odsłuchać dosłownie 16 sekund. Gdyby nie zadziałało to znaczniki czasowe: od 2:19:12 do 2:19:28.

Link: https://www.youtube.com/watch?v=2kcDXBHBFQ0&t=8352s

I jeszcze transkrypcja:

Grzegorz Braun: Pan kiedyś wyrażał wiarę w antropogenezę globalnego ocieplenia, teraz pan krytykuje klimatyzm Unii Europejskiej. Jak pan godzi jedno z drugim?

Sławomir Mentzen: Ubolewam nad tym, że mówi pan nieprawdę, nie powiedziałem żadnej z tych dwóch rzeczy.

Cóż, napisałbym uprzejmie, iż ubolewam, że Sławomir Mentzen publicznie łże jak pies, tylko byłaby to nadmierna kurtuazja. Sławomir Mentzen wręcz nawykowo, publicznie łże jak pies, po prostu. I nie ma nad czym ubolewać, ani nawet z czego się śmiać. Należy to po prostu ludziom uświadomić.

Aha, odpowiedni fragment wywiadu u Jakuba Wiecha w którym Sławomir Mentzen publicznie stwierdził, że "Globalne ocieplenie jest faktem. W istotnej części jest spowodowane przyczynami antropogenicznymi" jest w poprzedniej części artykułu/wpisu, punkt 3 - Zielony Ład, tutaj link: https://www.salon24.pl/u/abojawiem/1449767,slawomir-memcen-klamca-3-0

 Tyle tytułem wstępu. Dalej omówię punkty:

5. IMIGRACJA Z UKRAINY oraz z innych krajów.

6. IMIGRACJA, SZERZEJ.

7. REFERENDUM 2023.

8. SŁAWOMIR MENTZEN “PRZECIWKO TRZASKOWSKIEMU”

Szczególnie polecam część o Referendum  i ostatnią.

5. IMIGRACJA Z UKRAINY oraz z innych krajów.

"Ukraińcy nas obrażają, nie wykazują żadnej wdzięczności, dostajemy od nich oszczerstwa, traktują nas jak frajerów."

Sławomir Mentzen, 14 maja 2025.

Źródło: https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2025-03-04/trzeba-sie-dogadac-z-putinem-mentzen-o-koncu-wojny-w-ukrainie/

Nie zamierzam podawać kolejnych przykładów na to, że od około roku, Sławomir Mentzen nieustannie bije w bęben "źli Ukraińcy odpowiadają za (prawie) całe zło w Polsce". Jego obecne stanowisko jest znane chyba wszystkim. I można ze spokojem stwierdzić, że spora część OBECNIE przedstawianych przez niego zarzutów ma faktyczne podstawy. Kluczem jest tutaj słowo "obecnie". Teraz, kiedy właściwie wszyscy widzą i mówią to samo to i Sławomir Mentzen mówi tak, "jak wszyscy". Tak jak ulica, tak jak sklepowe i fryzjerzy. Teraz. Obecnie. 

A jakie stanowisko Sławomir Mentzen zajmował WCZEŚNIEJ? 

"Wyobrażam sobie scenariusz, w którym napływ uchodźców będzie bardzo dobry dla Polski. To znaczy zarówno pod kątem demograficznym, nasze społeczeństwo być może trochę odmłodnieje, będziemy mieli więcej młodych ludzi, więcej dzieci. Pod kątem gospodarczym również, ponieważ rzeczywiście mamy w Polsce problem z rękami do pracy."

Sława Mentzen, marzec 2022

Źródło: MENTZEN: NAPŁYW UCHODŹCÓW MOŻE BYĆ BARDZO DOBRY DLA POLSKI, Sedno Sprawy Radia PLUS.

Zastrzegam, że moim zdaniem, przeciętna Julka i przeciętny Seba, jak najbardziej mogli mieć identyczne stanowiska w odpowiednio 2022 i 2025 roku. Wynika to z tego przeciętna Julka jest dokładnie pośrodku krzywej Gaussa i pewnie jeszcze ma nikłe pojęcie o procesach demograficznych i migracyjnych. Jak już to wręcz nie najlepiej świadczy o czyimś potencjale intelektualnym domaganie się wysokiej inteligencji od większości zwykłych ludzi... bądź uważanie, że większość ludzi jest głupia...

Natomiast sam Sławomir Mentzen ewidentnie jest tanim populistą, powtarzającym te hasła które są w danej chwili "nośne" i popularne, nawet jeśli są ze sobą sprzeczne i po prostu łamią zasadę niesprzeczności logicznej. Co więcej, zmiana stanowiska Sławomira Mentzena jest dowodem, że również w tej kwestii łgał jak pies.

Do roku 2023 SM był zdecydowanym zwolennikiem imigracji z Ukrainy (a precyzyjniej także z Ukrainy), jego entuzjazm dla i otwartość na imigrację były zresztą dużo bardziej radykalne niż stanowisko PiSu. No wręcz mógł się z PO/KO ścigać o palmę pierwszeństwa w rozwijaniu dywanów przed "inżynierami i lekarzami".

A obecnie krytykuje PiS za "imigrację", którą sam chwalił PRZEZ CAŁĄ SWOJĄ POLITYCZNĄ KARIERĘ, DO ROKU 2023.

Co więcej, Sławomir Mentzen, za napływ imigrantów zarobkowych, w sporej mierze z Ukrainy (około 70%) ale przecież nie tylko, do Polski w latach, powiedzmy, 2018-2020 jest WSPÓŁODPOWIEDZIALNY. W samym PiSie były wówczas różne stanowiska, zwyciężyło to pragmatyczne. PiS "wpuścił" pracowników z zagranicy bo tego domagali się przedsiębiorcy. Brakowało rąk do pracy i to jest fakt. A spora część z tych którzy wcześniej wyjechali bo musieli wracać wówczas nie chciała. Oczywiście można było rozegrać to lepiej i wpuszczać jedynie na kontrakty czasowe i do tego wywalić z Polski takie raki ekonomiczno-społeczne jak UBER ale tego wątku nie będę nawet zaczynał bo bym musiał w ramach przypisu walnać esej na 15 stron żeby choć zarysować temat ;) Tak czy owak, faktycznie za PiSu choć nie napływali do Polski "uchodźcy" ani "nachodźcy" to napływali  pracownicy zagraniczni.

A poniżej ówczesne (wrzesień 2019) stanowisko niejakiego Sławomira Mentzena, WICEPREZESA partii KORWiN:

"(...) w debacie przedwyborczej 30 września 2019 roku wiceprezes partii KORWiN Sławomir Mentzen. Według Mentzena Ukraińcom „należy dalej pozwolić mieszkać w Polsce”, zaś Konfederacja jest przeciwna imigracji jedynie z krajów odległych kulturowo, do których Ukraina jakoby się nie zalicza. „Na razie Ukraińcy w Polsce nie stwarzają żadnych problemów” – dodał Mentzen."

ŻRÓDŁO: https://kresy.pl/publicystyka/dlaczego-konfederacja-milczy-o-masowej-imigracji-do-polski/

Polecam zresztą cały artykuł, ale to już naprawdę na marginesie.

Jeszcze raz - Sławomir Mentzen, odkąd wszedł do polityki, poprzez okres kiedy został wiceprzewodniczącym KORWiN (2019) do roku 2022/23 roku CHWALIŁ napływ imigrantów do Polski.

"W Polsce od lat pracuje bardzo dużo Ukraińców. Mają pewne umiejętności, kompetencje, które nie są dostępne na polskim rynku pracy. Jest to zjawisko jak najbardziej korzystne dla polskiej gospodarki - mówił 27 lutego 2022 roku Sławomir Mentzen.

- Pod kątem demograficznym nasze społeczeństwo być może trochę odmłodnieje, będziemy mieli więcej młodych ludzi, więcej dzieci, których naprawdę bardzo potrzebujemy. Pod kątem gospodarczym również, ponieważ mamy w Polsce problem z rękami do pracy - tak o korzyściach obecności w Polsce ukraińskich uchodźców mówi Sławomir Mentzen w marcu 2022 roku."

ŻRÓDŁO: https://fakty.tvn24.pl/fakty-po-poludniu/trzy-lata-temu-slawomir-mentzen-mowil-o-milosierdziu-dla-ukraincow-dzis-krytykuje-wsparcie-dla-uchodzcow-st8348235

A teraz Sławomir szczeka, że jest problem z Ukraińcami i jest to wina wyłącznie PiSu.

Zatem uprzejmie informuję Sławomira Mentzena że jest ZAŁGANYM SSYNEM.

I uprzejmie pytam dlaczego jest aż tak kłamie, skoro sam tę IMIGRACJĘ POPIERAŁ? 

Sławomir Mentzen jest publicznym łgarzem, Q.E.D.

6. IMIGRACJA, SZERZEJ.

Usuwam ten punkt bo za długi, żeby w pełni wyjaśnić o co mi chodzi musiałbym rozpisać się na kilkanaście stron, a uzupełniająco nagrać filmik na youtube, na którym na korkowej tablicy byłaby wyjaśniona skomplikowana sieć zależności, z kluczowymi węzłami oznaczonymi pinezkami a wzajemnymi zależnościami oznaczonymi nitkami w różnych kolorach łączącymi węzły/pinezki... I ten, żeby nie było, to wszystko ma sens! 

7. REFERENDUM 2023.

Obecnie Sławomir Mentzen drze mordę, że wszystko na tym świecie to wina PiSu, i że "nachodźców" do Polski sprowadził PiS. I że PiS dalej gorszy niż KO.

Otóż problem z tym idiotycznym kłamstwem jest taki, że ludzie są emocjonalni i podatni na manipulacje. 

PiS postawił ten cholerny płot. PiS zatrzymał napływ "nachodźców". I z KE/UE też walczył, na tyle na ile przy pełnej wrogości innych partii politycznych w Polsce i pozostałych krajach EU, wrogości wszystkich mediów (poza swoją siermiężną parastacją parapropagandową, oglądaną przez emerytów i tak na PiS głosujących...), wrażych frakcjach we własnych szeregach i całkowitej obojętności większości polskiego społeczeństwa mógł.

Sławomir Mentzen w tym czasie równocześnie darł mordę, że wszystko wina PiSu i że imigracja jest dobra...

Szczyt bezczelności osiągnął kiedy PiS zaproponował Referendum.

Otóż, o ile same pytania referendalne faktycznie sformułowane zostały niezbyt przejrzyście, i moim zdaniem niepotrzebnie subiektywnie, to zarazem było to nadzwyczaj istotne Referendum które realnie się odbyło, czy to się komuś podoba, czy nie.  Co więcej, wystarczyło dosłownie przez chwilę się zastanowić, by dostrzec realną wagę tego Referendum, na którą wskazywała gigantyczna, i jak się później okazało globalna, kampania zniechęcająca do udziału w tymże. Sam fakt, że Amnesty International, GazWyb i dosłownie wszystkie inne media głównego nurtu oraz rozliczne "organizacje pozarządowe" wyraziły tak głośny, tak jazgotliwy i tak nagły sprzeciw, powinien zapalić czerwone lampki ostrzegawcze w głowach nie tylko przywódców wszystkich partii politycznych ale i wszystkich Polaków. Osiągnięta frekwencja 40,5% nie byłą żadną porażką tylko wielkim sukcesem, Polacy niestety generalnie nie poważają referendów jako procedur sprawowania władzy i rzadko biorą w nich udział. Przypominam że jedyne wcześniejsze Referendum które przekroczyło 50% trwało 2 dni. A wówczas, w roku 2023, w ciągu 1 dnia zagłosowało ponad 40% obywateli i to przy potężnej, zmasowanej kampanii zniechęcającej do udziału w Referendum i dodatkowym wezwaniu do jego bojkotu ze strony chyba dosłownie wszystkich formacji i partii politycznych poza samym PiSem. 

Ówczesne działania Sławomira Mentzena najprawdopodobniej oparte były wyłącznie na wyjątkowo obłudnej politycznej kalkulacji, zakładającej że osiągnięcie progu ważności, czyli głosowanie przez 50%  wszystkich wyborców, byłoby wielkim sukcesem PiSu, którego nie chciał wówczas nikt, a szczególnie nie chciała go Konfederacja i Sławomir Mentzen. Ta kalkulacja całkowicie ignorowała fakt, że osiągnięcie 50% uczyniłoby to Referendum ważnym i prawnie wiążącym.  Tylko Sławomirowi Mentzenowi dużo wygodniej było walić w PiS, zbierać wirtualne lajki i nie kłopotać się nadmiernie rozpatrywaniem długofalowych skutków swoich własnych działań. O dziwo resztki rozsądku Konfederacja okazała jeszcze przy głosowaniu sejmowym, kiedy 7 posłów wstrzymało się od głosu. Niestety później dosłownie wszyscy prominentni politycy Konfederacji zaczęli prześcigać się w "waleniu" w Referendum. Każdy grał oczywiście pod siebie i dla siebie, niestety nikt nie grał dla Polski. Różnica pomiędzy Słąwomirem Mentzenem a kilkoma innymi Konfederatami jest taka, że pozostali popełni wielki błąd ale tylko błąd. natomiast działania Mentzena są w pełni spójne z jego ustalonym sposobem działania, jego modus operandi, jak ktoś woli. On tego nie zrobił przypadkowo ani nawet nie popełnił błędu. Mentzen świadomie wypowiadał się w taki sposób:

"To referendum to jest farsa. Jeżeli powinno być jakieś referendum, to w sprawie tego, czy my chcemy zmienić traktat UE, czy nie, a nie w sprawie płotu czy historii sprzed 10 lat"

ŹRÓDŁO: https://www.portalsamorzadowy.pl/polityka-i-spoleczenstwo/s-mentzen-to-referendum-to-jest-farsa%2C495430.html

Właściwie polecam całą wypowiedź naszego Napoleona polityki i geopolityki, Sławomira Mentzena:

"To referendum to jest farsa. Pyta się nas na przykład o płot na granicy, gdzie wszyscy doskonale wiedzą, że ten płot powinien tam stać, a nie pyta się nas o naprawdę ważne rzeczy. Unia Europejska w tym momencie zajęła się renegocjacją traktatów tworzących UE, chce się Polsce zabrać prawo weta, przenieść na UE kompetencje w sprawie migracji, podatków, polityki zagranicznej, leśnictwa. Jeżeli powinno być jakieś referendum, to w sprawie tego, czy my chcemy zmienić traktat UE, czy nie, a nie w sprawie płotu czy historii sprzed 10 lat" - powiedział Mentzen.

"Naprawdę nie uważam tego referendum za istotną sprawę. Wszystkim sympatykom Konfederacji mówię: róbcie w tej sprawie, co chcecie, bo to nie ma żadnego znaczenia. Te referendum jest PiS-owskim wytrychem po to, żeby więcej pieniędzy włożyć w kampanię wyborczą, oraz po to, żeby zwiększyć frekwencję i pokazać, które tematy najlepiej polaryzują na linii PiS-PO. Nie jestem częścią tego sporu, nie jestem ani za PiS-em, ani za Platformą, dla mnie to referendum jest kompletnie nieistotne."

Dobre, c'nie?

Ja tutaj sobie oczywiście luźno domniemam, co do motywów Sławomira Mentzena i tego co popiera a czego nie popiera. Natomiast faktem jest, że dla powstrzymania "relokacji" kluczowe było pytanie numer 4, które odnosiło się właśnie DO PRZYMUSOWEGO MECHANIZMU RELOKACJI W RAMACH UE. 

Teraz nie podobają wam się "nachodźcy" w Polsce? To podziękujcie  Sławomirowi Mentzenowi. On wam ich świadomie zapewnił.


8. SŁAWOMIR MENTZEN "PRZECIWKO TRZASKOWSKIEMU"

W tym punkcie mamy do czynienia z dosłownie serią kłamstw które po części wynikały jedno z drugiego. Samo z siebie stanowi to swego rodzaju osiągnięcie, przyznaję.

Pierwszym z serii kłamstw było publiczne kłamstwo w sprawie prawyborów w samej Konfederacji.

"Jesienią będziemy mieli prawybory (które wyłonią kandydata Konfederacji w wyborach — red.) prezydenckich, a dopiero potem kampania wyborcza" — powiedział Mentzen w radiu RMF24.

Pytany, czy będzie kandydował oznajmił, że "jest to bardzo prawdopodobne".

Źródło: https://wiadomosci.onet.pl/kraj/deklaracja-slawomira-mentzena-w-sprawie-prawyborow-na-prezydenta-uderza-w-grzegorza/kn4v672?utm_source=wiadomosci.onet.pl_viasg_wiadomosci&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=undefined&utm_v=2

"Dopytywany, czy jeśli w prawyborach w Konfederacji wygra Grzegorz Braun, będzie go popierał w wyborach prezydenckich, Mentzen odpowiedział, że tak, ale wyraził jednocześnie nadzieję, że to nie Braun wygra prawybory."

Źródło: https://nczas.info/2024/02/09/mentzen-u-mazurka-w-rmf-fm-zwiazek-konfederacji-z-braunem-jest-jak-video/

Prawybory w Konfederacji nie odbyły się, Sławomir Mentzen (i Krzysztof Bosak) publicznie kłamał. Sławomir Mentzen jest publicznym łgarzem, Q.E.D.

Następnie, żeby przykryć poprzednie kłamstwo, Mentzen wraz z Bosakiem rzucili pomysł "prawyborów dla całej prawicy". I pali licho, że była to medialna wrzutka do przykrycia braku prawyborów w Konfie i dodatkowo nawalania w PiS, ważne że Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak rzucali w eter tak zwane "przyrzeczenia publiczne".

Zgodnie z którymi obiecali uznać wynik prawyborów i wesprzeć zwycięskiego kandydata, choćby i z PiSu. Tak, Sławomir Mentzen to obiecał.

5 grudnia 2024 – Wypowiedź w TV Republika:  „Niech wyborcy zdecydują, kto ma największe szanse pokonać Trzaskowskiego. Jeśli PiS boi się prawyborów, to pokazuje, że nie wierzą w swojego kandydata.”
Źródło: tvrepublika.pl

15 stycznia 2025 – Post na X: „Prawybory mogłyby pokazać, że to ja jestem kandydatem, który ma największe szanse na pokonanie Trzaskowskiego. PiS odrzucił tę propozycję, ale my wciąż jesteśmy otwarci.”
Źródło: Post na X: @SlawomirMentzen, 11:17 CET, 15 stycznia 2025

Co też oczywiście okazało się być kłamstwem ale najlepiej widać to w połączeniu z kolejnym identycznym kłamstwem, którego adresatem nie był jednak PiS dosłownie wszyscy Polacy, w szczególności wyborcy samego Mentzena.

Całą kampanię wyborczą Mentzen oparł na haśle "W II turze mam największe szanse przeciwko Trzaskowskiemu". Tym samym pozycjonując się jako alternatywa dla Nawrockiego PRZECIWKO Trzaskowskiemu/Tuskowi/KO. Pod takim hasłem przekonywał wyborców prawicowych do poparcia jego zamiast Nawrockiego PRZECIWKO Trzaskowskiemu. Po czym kluczowe jest tutaj właśnie, że celem było pozyskanie głosów elektoratu prawicowego pod pozorem deklarowanej walki z KO/Tuskiem/Trzaskowskim.

Czy pozycjonując się w w czasie swojej kampanii prezydenckiej jako zdecydowany przeciwnik Trzaskowskiego i Tuska, czyniąc z hasła "według wszystkich badań mam największe szanse na wygranie z Trzaskowskim w II turze" swój główny sztandar, SM po prostu oszukiwał swoich wyborców. Czy łgał im prosto w oczy?

"Jeżeli państwo nie chcecie, żeby Tusk miał całą władzę, jeżeli nie chcecie, żeby wygrał Trzaskowski, to głosujcie na mnie, bo według wszystkich badań wynika, że mam największe szanse na wygranie z Trzaskowskim w II turze".

Faktem jest, że Menzten pozycjonował się jako przeciwnik Rafała Trzaskowskiego, PRZECIWKO TRZASKOWSKIEMU.

Co ciekawsze jak najbardziej mógł pozycjonować się jako przeciwnik i Nawrockiego i Trzaskowskiego. Tak przecież uczciwie prezentowali się Grzegorz Braun i Adrian Zandberg. Jeden z prawej a drugi z lewej strony sceny politycznej, obaj uczciwie mówiący wyborcom jakie są ich pozycje. Tylko wtedy zebrałby może 5% a nie prawie 15%.

Sławomir Mentzen jest publicznym łgarzem, Q.E.D.

 Sławomir Mentzen przed I turą:

Jeżeli państwo nie chcecie, żeby Tusk miał całą władzę, jeżeli nie chcecie, żeby wygrał Trzaskowski, to głosujcie na mnie, bo według wszystkich badań mam największe szanse na wygranie z Trzaskowskim w II turze.

"Sławomir Mentzen ma największe szanse pokonać Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze!"

Sławomir Mentzen po I turze:

"Zastanowię się" 

Później jeszcze tylko napluć swoim wyborcom w oczy słynnym piwem z Sikorskim i Trzaskowskim, by na koniec idealnie podsumować się samemu:

"Cieszę się, że nie poparłem oficjalnie żadnego z dwóch kandydatów."   

Aha.

Sławomir Mentzen jest publicznym łgarzem i oszczercą, Q.E.D. Mnie osobiście bardziej bawi, że ta kanalia o buraczano-księzycowym ryju jest w sumie kompletnym debilem. Jak wyborcy mogą dać się ogłupiać takiemu idiocie, to jest naprawdę interesujące pytanie.

POPRZEDNIA CZĘŚĆ:

https://www.salon24.pl/u/abojawiem/1450104,111