adamschulz adamschulz
1260
BLOG

Nam strzelać nie kazano

adamschulz adamschulz Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 23

I stało się. Zniknęły samochody przyozdobione na biało-czerwono. Również w oknach domów czy na balkonach nie widać śladów bytności barw narodowych. A jeszcze chwilę temu były kalkulacje, jaki to musi być wyniki pojedynku Japonii z Senegalem, abyśmy mieli łatwiej w trzecim meczu. Łatwiej? To brzmiało już wtedy jak kiepski żart.

W poprzedniej notce napisałem "Chciałbym przy tym powiedzieć piłkarzom "zaskoczcie mnie", ale boję się, że rzeczywiście mogliby to zrobić." I oni to zrobili. Zaskoczyli mnie. Spodziewałem się przegranej, ale najwyżej dwa do zera. A tu trzy do jaja i to tylko zasługa Kolombijczyków, że nie wbili więcej. Polacy nie pokazali nic. No dobrze, pierwsze pięć minut była jakaś gra, taka szarża banzai. Po niej orzełkom opadły skrzydełka. A Kolumbijczycy wkrótce obdarli ich z piór. I tak zakończył się występ polskiej reprezentacji na Mundialu, która pełnia jedynie rolę dostarczycieli punktów.

Czy ktoś ponosi za to winę? Robert Lewandowski powiedział, że to wina kibiców, że mieli wygórowane oczekiwania. Wygórowane? Czy on wyszedł ze swojej złotej klatki i zapytał jakiegokolwiek szarego kibica jakie ma oczekiwania? Oczywiście, każdy sposób na usprawiedliwienie siebie jest dobry. Szkoda tylko, że nie pamięta gry całej swojej drużyny, gdy ruszali się jak much w smole. Nawet Nawałka był zszokowany ich niemrawością. Tu też leży w zasadzie jedyna wina selekcjonera. Zabrał na Mundial piłkarzy, którym najzwyczajniej w świecie nie chciało się grać. Pisałem o tym wcześniej. Totalny brak woli walki. To już nawet w okręgówce bardziej się starają. Dla wszystkich byłoby lepiej, gdyby zamiast polskiej reprezentacji zagrała reprezentacja San Marino. Oni przynajmniej wkładają serce w swoją grę. A Polacy niech wrócą do gry... w reklamach. To robią najlepiej. Tylko, że ich usługi mogą teraz drastycznie potanieć. Taki przykładowo znaczek pocztowy za 6 zł z Lewandowskim. Czy jest ktoś, kto obecnie dałby za niego cokolwiek?

Teraz to już tylko pozostał czarny humor. Przed nami ostatni akt dramatu. Mecz z Japonią o honor. O honor. Jeżeli faktycznie zależy im na obronie honoru to, tak się zastanawiam, czy skoro będą grać z Japonią, to nie wezmą czasem przykładu właśnie z Japończyków? I zamiast dać sobie wbić kolejne bramki, oszczędzą hańby Polsce i Polakom i popełnią zbiorowe seppuku? Taka mi przemknęła myśl przez głowę, jak piłka w siatkę Szczęsnego.


adamschulz
O mnie adamschulz

"Płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport