Adam Wielomski Adam Wielomski
161
BLOG

Kampania Stu Kwiatów w PiS

Adam Wielomski Adam Wielomski Polityka Obserwuj notkę 15
Wybory 2007 roku z jednego powodu mają charakter przełomowy. Oto po raz pierwszy po upadku komunizmu wygrała partia mieniąca się liberalną i postulująca pewne zmniejszenie socjalizmu, a przegrała ta, która broniła państwa socjalnego („solidarnego”).

Możliwość taką jeszcze przed wyborami w swoich felietonach przepowiadał Rafał Ziemkiewicz wskazując na pokoleniowe zmiany pośród wyborców oraz fakt, że kilka milionów ludzie przejechało się za pracą na Zachód i uwierzyło w indywidualną inicjatywę. Przyznam, że nie za bardzo w to wierzyłem, że w 18 lat po upadku komunizmu da się w Polsce wygrać wybory nie szermując hasłami „wyzwolenia społecznego”, socjalizmu i ekonomicznej urawniłowki, a nade wszystko wizją państwa-boga. Nie wierzyli w to i spin doktorzy PiS, dlatego byli pewni, że strasząc liberalizmem PO łatwo wygrają te wybory.

Ale wyborczy „cud” dokonał się i partia broniąca socjalizmu jak niepodległości wybory przegrała. Co więcej, wydaje się, że problem ten zrozumiał nawet Jarosław Kaczyński – którego lewicowe poglądy społeczne nie budzą wątpliwości – i ogłosił konkurs na nowy wizerunek PiS, za pomocą którego uda się powalczyć o młodzież i elektorat wielkomiejski. Można więc powiedzieć, że Jarosław Kaczyński, niczym towarzysz Mao, ogłosił Kampanię Stu Kwiatów, czyli wewnętrzną dyskusję nad programem partii i można mieć tylko nadzieję, że kampania ta nie skończy się dla biorących w niej udział pisiaków tak jak skończyła się dla 500.000 Chińczyków.
Jest faktem, że już pojawiły się pierwsze liberalne kwiatki, jak grupa młodszych posłów, która poparła zapłodnienia in vitro; chodzą także pogłoski o pojawieniu się grupki kwiatków konserwatywnych. Ale tu trzeba postawić pytanie: efektem Kampanii Stu Kwiatów w PiS ma być... no właśnie, co ma być?

Istnieją dwie możliwości. Po pierwsze, efektem Kampanii Stu Kwiatów będzie realna dyskusja programowa, mogąca zakończyć się weryfikacją socjalistycznych i etatystycznych założeń partii i wysunięciem na pierwszy plan polityków o przynajmniej średnim poziomie IQ (schowanie prymitywnych tzw. bullterierów). Po drugie, istnieje realna możliwość, że chodzi wyłącznie o zmianę marketingowego oblicza partii, bez jakichkolwiek rzeczywistych zmian programowych.

Odpowiedzieć na to pytanie nie jest trudno i właściwie wszyscy odpowiedź znamy. Jarosław Kaczyński uważa, że jedyną przyczyną porażki wyborczej były błędy pijarowskie i przegrana debata z Donaldem Tuskiem. Z punktu widzenia programowego Kaczyńscy nie mają absolutnie nic do zarzucenia swoim rządom. Jeśli tak wygląda ocena, to jest oczywiste, że celem Kampanii Stu Kwiatów jest wyłącznie stworzenie nowego image’u PiS, a nie rzeczywista zmiana w partii. Jeśli ktoś potrzebuje na to „porażających dowodów” (radykalizujące przymiotniki są ostatnio w modzie), to wystarczy zobaczyć ostatnie kosmetyczne zmiany kadrowe w PiS, oznaczające dalszą pecetyzację partii.


Innymi słowy, chodzi o to, że partia ma stworzyć sobie nowy wizerunek, bardziej liberalny, prokapitalistyczny, młodzieżowy a obraz ten będzie dziełem Gosiewskiego, Kuchcińskiego, Kurskiego, Kempy i Putry. Plan ten jest zupełnie naiwny, gdyż żadnej z wymienionych osób jakiekolwiek poglądy wolnorynkowe nie pasują do twarzy. Trudno mi sobie wyobrazić sytuację w której Przemysław Gosiewski czy Jacek Kurski walczą o obniżkę podatków, skoro całe lata umieli walczyć wyłącznie z „układem”, który opinia publiczna identyfikowała z zamożniejszymi warstwami społecznymi.

Ale czy sami bracia Kaczyńscy są zdolni przemówić wolnorynkowym językiem? Próbkę tego mieliśmy przy niedawnej próbie obrad tzw. rady gabinetowej, po której zakończeniu (fiasku) Lech Kaczyński uznał się za obrońcę socjalizmu (państwa solidarnego), który będzie wetował wszystkie ustawy wprowadzające nierówność w służbie zdrowia w postaci dodatkowych i nieobowiązkowych ubezpieczeń. Pan Prezydent ogłosił także, że zawetuje ustawę o komercjalizacji szpitali (przekształcenie w spółki prawa handlowego). Co by tedy działacze PiS nie mówili, ile by nie opowiadali o Kampanii Stu Kwiatów, to wychodzi na wierzch ultrasocjalistyczna mentalność braci Kaczyńskich, wyniesiona z głębokiego PRL, której nie są władne przesłonić slogany o patriotyzmie, antykomunizmie i walce z komunistyczną agenturą.

Ograniczenia Jarosława Kaczyńskiego wynikają z dobrze odrobionej lekcji rządu Jerzego Buzka. AW”S” przegrała wybory z jednego powodu: próbowała reformować kraj (słynne 4 reformy rządu Buzka). Nie będę wchodził w omawianie mizerności tych reform, ale Kaczyński zwrócił uwagę na jedną rzecz, a mianowicie na to, że spadek notować AW”S” zaczął się w momencie prób reformowania państwa, połączonych z publicznymi kłótniami polityków centroprawicowych. Stąd polityka Kaczyńskiego jest odwrotnością: nie robić żadnych rzeczywistych reform, mogących pogorszyć notowania partii, a skupić się na działalności pijarowskiej i „spindoktorskiej”.

Ogłoszona przez kierownictwo PiS Kampania Stu Kwiatów w pewnym sensie jest autentyczna. Jarosław Kaczyński chce znaleźć, stworzyć, wykreować nowy obraz partii, gdyż chce dokonać reelekcji swojego brata w wyborach prezydenckich i wygrać kolejne wybory parlamentarne. Dla realizacji tych celów może zostać bolszewikiem, socjalistą, wolnorynkowcem, nawet libertarianinem, nie zmienia to jednak treści, które zamierza realizować PiS. Przecież socjalizm był, jest i nadal będzie najlepszym ustrojem; wszystko co państwowe jest „pod kontrolą narodu” i procesy urynkowienia są głęboko niepatriotyczne. Jedynym problemem tego wspaniałego ustroju jest to, że zamiast „patriotów” i „niepodległościowców”, socjalizmem zarządzają byli członkowie PZPR, agenci, zdrajcy, aferzyści i złodzieje.

Najprawdopodobniej Jarosław Kaczyński nie jest już zdolny do krytycznej analizy socjalizmu państwowego. W tym systemie się urodził, wychował i inaczej już nie potrafi myśleć. Socjalizm można modernizować, reformować, wymieniać zarządzające nim kadry, ale zdemontować? Nigdy!

Adam Wielomski











www.konserwatyzm.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Polityka