Adam Wielomski Adam Wielomski
59
BLOG

Ruchy tektoniczne na prawicy?

Adam Wielomski Adam Wielomski Polityka Obserwuj notkę 17
Pisałem i mówiłem całkiem niedawno (w wywiadzie dla telewizji nczas.com), że ruchy po prawej stronie sceny politycznej będą miały jakikolwiek sens, gdy PiS spadnie poniżej 20% i będzie na tzw. równi pochyłej, czyli powstanie społeczna świadomość, że jest to formacja zmierzchająca, po której pozostanie elektorat do zagospodarowania.

Badania opinii publicznej wskazują, że właśnie tak się dzieje w tej chwili, a notowania partii Jarosława Kaczyńskiego zaczęły oscylować ok. 16%. W mediach – tak prawicowych, jak i demoliberalnych – trwają już całe debaty „co po PiSie?”. Pomijając fakt czy rzeczywiście obiektywnie jest „po PiSie” trzeba przyznać, że sama publiczna dyskusja na ten temat powoduje, że wielu ludzi nabiera takiego przekonania. Jeśli bowiem krewni chorego rozmawiają o terminie pogrzebu i podziale spadku, to trudno aby nie pojawiło się przekonanie, że chory jest umierający, nawet jeśli to tylko zwykła grypa...

Roboczo można więc założyć, że skoro „wisi w powietrzu” myśl, że PiS jest formacją schodzącą, to faktycznie tak się może stać, choć sprawy tej nie wolno z góry przesądzać. Po pierwsze dlatego, że system finansowania partii politycznych z budżetu państwa zapewnia PiS olbrzymią przewagę nad ewentualną konkurencję po prawej stronie; po drugie, ja bym jednak nie zapominał, że Jarosław Kaczyński – nawet przemęczony i intelektualnie wypalony – jest jednak zręcznym taktykiem, zapewne nawet najzręczniejszym w całej krajowej polityce. Załóżmy jednak roboczo, że PiS schodzi ze sceny politycznej, rozpada się, niknie w sondażach. W najradykalniejszej wersji może spaść nawet do 10%, czyli 6% w postaci słuchaczy Radia Maryja plus 4% starego, twardego antykomunistycznego elektoratu Porozumienia Centrum.

I co dalej? Kto zajmie miejsce Jarosława Kaczyńskiego, co zajmie miejsce PiSu? Analiza sceny politycznej wykazuje, że PiS może być wyparty z dwóch sprzecznych kierunków, które w sposób wyrazisty się krystalizują.

Wariant pierwszy polega na tym, że Toruń uznał, że skoro PiS spada do 10%, to nie ma sensu nadal obstawiać tej formacji. Tyle procent poparcia środowisko polityczne o. Rydzyka jest zdolne wygenerować samo i mieć własną partię, bez potrzeby negocjowania z Kaczyńskimi. To oznaczałoby stworzenie partii politycznej w oparciu o koncern medialny o. Tadeusza. Silną stroną projektu jest poparcie medialne i niezależność finansowa, co jest szczególnie ważne w sytuacji gdy obowiązuje taki a nie inny system finansowania życia politycznego w Polsce. Media – szczególnie „Dziennik” – już od jakiegoś czasu snują podobne przypuszczenia, choć (moim zdaniem) nie mają one poparcia w faktach. Ale pomysł ten, nawet jeśli przyjmiemy go jako hipotezę, ma jedną słabość: nie bardzo z kogo jest stworzyć tę siłę polityczną. Środowisko LPR w Toruniu jest politycznie skończone. Środowisko toruńskie jest słabe kadrowo i intelektualnie. Kto będzie liderem tej formacji: Antoni Macierewicz? Jerzy Robert Nowak? Anna Sobecka? To nie są poważne kandydatury. Postawienie Marka Jurka – który czynnie zaangażował się przeciwko abp. Wielgusowi – na czele tej formacji włożę między bajki pismaków „Dziennika”.

Wariant drugi jest od jakiegoś czasu medialnie przygotowywany przez demoliberalne media, przede wszystkim wzmiankowany „Dziennik” (zwany popularnie mianem „Der Dziennik”), „GW” i telewizję TVN. Mamy tu od dłuższego czasu zarysowaną myśl, że w sumie to Polsce są potrzebne tylko dwie partie polityczne, na modłę lewicowo-unijną, czyli PO jako „prawica” i LiD jako lewica. Niestety, tradycyjna „reakcyjność” Polaków wymaga dostosowania tego schematu i stworzenia czegoś jeszcze „po prawej” i przesunięcia PO do centrum. Stąd też te ośrodki medialne lansują tezę, że na grobie PiS trzeba stworzyć – nazwijmy ją tak umownie – Partię Proeuropejskiej Prawicy (PPP).

Opisu doktryny takiej formacji dokonał ostatnio Robert Krasowski, redaktor naczelny „Dziennika” w tekście „Jakiej prawicy potrzebują Polacy?” z 22 III, gdzie przedstawił wizję czegoś prawicopodobnego, wyzutego z walki o prawicowe wartości. Przedstawiony został tu zarys czegoś, co można by określić mianem „prawicy laickiej”. Krasowski pisze: „Nie zdradzamy jakiejś gorącej prawicowej wiary i tożsamości, bo uważamy, że takiej gorącej prawicowej tożsamości nie ma. Prawicowość jest czymś odwrotnym - jest sceptycyzmem wobec języka wartości. Konserwatyści nigdy nie byli formacją głodu wartości”. W tym samym dniu na łamach niezastąpionej „GW” Wojciech Załuska oznajmia, że „między PiS i Platformą powstaje nowa, konserwatywna partia. W jej tworzenie zaangażowali się politycy, którzy kiedyś mieli być ‘umiarkowanym skrzydłem’ PiS - Kazimierz Ujazdowski i Paweł Zalewski. Ale też prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz i były marszałek Sejmu Maciej Płażyński. Bardzo prawdopodobny jest akces Jana Rokity (konserwatywne skrzydła PO)”. Myślę, że do grupy tej doszlusuje także Marek Jurek, gdyż chociaż nijak nie pasuje do europejskości PPP, to po prostu nie ma się gdzie podziać. Nie jest przypadkiem, że TVN dosyć często zaprasza go do swojego studia – to jest dobry papierek lakmusowy.

Wizja PPP jest prosta: jeśli chodzi o stronę aksjologiczną, to celem jest wykreowanie prawicy wolnej od katolickich wartości, laickiej. Nie tyle zwalczającej homintern, co konserwującej status quo. W polityce zagranicznej będzie to formacja proeuropejska, probrukselska i proniemiecka, zajęta zagospodarowywaniem funduszy unijnych; w ekonomii będzie to prawica liberalna, przy czym przymiotnik „liberalny” należy oglądać w unijno-socjalistycznym rozumieniu tego terminu. Prawica „liberalna”, to taka, która uznaje, że państwo nie powinno kontrolować więcej niż 45% PKB.

Z powyższych konstatacji wynika, że grozi nam zamiana produktu prawicowo słabego (PiS) na produkt jeszcze gorszy (PPP); zamiana produktu socjalnego, ideowo nijakiego i populistycznego, na produkt demoliberalny z napisem „Made in Bruksela”. Gdy to się stanie, PO-PiS znów będzie możliwy, tyle, że będzie to raczej koalicja PO-PO.

Adam Wielomski


www.konserwatyzm.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka