Zostałem już zdemaskowany przez bloggerów, że mam coś wspólnego z Arturem Górskim. Fakt, mam - obydwaj należymy do tej samej organizacji, czyli Klubu Zachowawczo-Monarchistycznego. W związku z tym publikuję oświadczenie władz Klubu w sprawie wypowiedzi kol. Górskiego w Sejmie nt Baracka Obamy:
Oświadczenie Rady Głównej KZM w sprawie "cywilizacji białego człowieka".
W związku z cytowaną i komentowaną przez liczne media wypowiedzią posła Artura Górskiego odnoszącą się do wyników wyborów w USA, jak również jeszcze bardziej zaskakującym komentarzem do niej posła Marka Suskiego, który słowa posła Artura Górskiego był łaskaw tłumaczyć jego przynależnością do KZM, Rada Główna oświadcza, co następuje:
KZM nie czuje się spadkobiercą "cywilizacji białego człoweka", lecz cywilizacji zbudowanej na fundamencie Ewangelii i nauczania Kościoła. Te dwa pojęcia mogą jakoś na siebie nachodzić, w szczególności w kontekście historycznym. Jednakże w sposób absolutnie oczywisty dla każdego, kto stara się budować swoje życie w oparciu o nauczanie Jezusa Chrystusa zrozumiałym jest, iż ludzie innych ras tylko na mocy przynależności do nich nie są wykluczeni z wezwania do budowania życia publicznego w oparciu o prawdę Ewangelii. Tak więc nasze zastrzeżenia w stosunku do nowego prezydenta USA nie mogą mieć charakteru rasistowskiego, a jedynie moralny, wynikający z jego poglądów chociażby w kwestii ochrony życia, na co zresztą przed wyborami zwracali uwagę biskupi tego kraju. W związku z tym tłumaczenie przez posła Marka Suskiego wypowiedzi posła Artura Górskiego o "cywilizacji białego człowieka", przynależnością do KZM, uważamy za całkowite nieporozumienie i dowód, że poseł Marek Suski nie ma pojęcia, czym jest KZM. Można przypomnieć w tym kontekście znaną rasistowską wypowiedz posła Marka Suskiego o "Genetycznym patriotyzmie" [nota bene wypowiedzi dla GW] z której wynika, że moralnie akceptuje on np. rozwody. Jest to najlepszym dowodem na to, że choćby z tej racji nie jest w stanie zrozumieć, iż nie wchodząc w źródła wypowiedzi Artura Górskiego [o to należałoby pewnie pytać jego samego], nie mają one nic wspólnego z przynależnością do KZM.
RG KZM
Warszawa 09.11.2008
Inne tematy w dziale Polityka