Dudabus fot. Adam Zawadzki
Dudabus fot. Adam Zawadzki
Adam Zawadzki Adam Zawadzki
1714
BLOG

Dudabus day

Adam Zawadzki Adam Zawadzki Polityka Obserwuj notkę 19

W USA mawiają, że wybory wygrywa ten, kto uściśnie więcej dłoni – kandydaci w wyborach prezydenckich 2015 wzięli sobie tą cenną wskazówkę do serca. Liczy się jednak jakość, a nie tylko ilość podjętych działań. Aż szesnaście „Bronkobusów” wyruszyło w Polskę i tylko jeden „Dudabus”. Jak więc wygląda…

Dudabus day

Mińsk Mazowiecki w samo południe. Centrum miasta. Kampanijne spotkania w środku dnia przyciągają od 60 do 200 osób, te popołudniowe przekraczają często ponad 500. Dla społeczności lokalnych wizyta kandydata na prezydenta RP jest wyróżnieniem. Często odbywa się ona w atmosferze święta i jest okazją, aby dać upust radości chociażby poprzez okrzyki: „ Andrzej Duda to się uda” „Nasz prezydent”, „Pogoń Bronka”. Przy takiej okazji nie brakuje lokalnych polityków, którzy przez 5 minut grzeją się w blasku kandydata. Popularne selfie i tweety szybko trafiają do sieci, bo przecież w XXI wieku każdy może być dziennikarzem.

- Przyjechałem tu, do Mińska, prosić państwa o wsparcie. W kampanii i przy urnach apeluje doktor Duda. Padają słowa o odpowiedzialności polityków za państwo oraz zwykłych ludzi. Widać skupienie na twarzach odbiorców, a ponad 20 minutowe przemówienie nie nuży. Są i trudne pytania do kandydata, będące najlepszym sprawdzianem dla polityka. Nie podpisuje się żadnych deklaracji poparcia, ale rozmawia i słucha ludzi. Jakże inaczej wygląda to spotkanie, od sztucznie reżyserowanej i ze znikomą ilością widzów wcześniejszej wizyty „Bronkobusa” (Bronkobus, happenerzy i strach Platforma Obywatelska)Prawdziwa kampania trwa bowiem w małych miastach.

2015-03-17 12.54.37

Kierunek wschód, tam musi być jakaś cywilizacja?!

Na pokładzie „Dudabusa” kandydat przez chwilę odpoczywa. Zaraz zaczną się kolejne wywiady dla TV Wschód, WOT-u i Radia Wnet. Szybko upływa czas. Za oknem jak w kalejdoskopie przesuwają się obrazy, bo przecież życie nie kończy się na ul.Wiejskiej, ale zaczyna właśnie tu w wyśmiewanej przez wielu tzw. Polsce „B”. Komfort jazdy utrudnia droga. Od Siedlec do Warszawy jest tylko, a może aż 87 km. Jednak pod dużym znakiem zapytania stoi to, czy rząd da pieniądze na budowę A2 do Siedlec. Do 2020 roku powstanie prawdopodobnie tylko jeden, zaledwie 15-kilometrowy odcinek autostrady na wschód od Warszawy. Niestety duża część wschodniej Polski jeszcze przez długie lata będzie znajdowała się na peryferiach europejskiej sieci drogowej.

Przystanek Siedlce. To byłe miasto wojewódzkie na prawach powiatu. Na obiedzie Andrzej Duda spotyka się z przedsiębiorcami z branży transportowej. Podczas briefingu dla prasy kandydat mówi o nierównym traktowaniu kierowców ciężarówek polskich, rosyjskich i zachodnioeuropejskich, oraz braku właściwej reakcji polskiego rządu na zgłaszane od dawna problemy branży. Porusza tematy reindustrializacji oraz o wyrównywaniu szans Polski Wschodniej, w tym także specjalnej pomocy dla dawnych miast wojewódzkich. Transportowcy pytają o perspektywy odbudowy dostępu do rynków wschodnich, oraz koszty pracy i nie zawsze zasadną pomoc publiczną.

2015-03-17 14.56.49

W Centrum Kultury i Sztuki kandydata Dudę witają tłumy. Jest jak na amerykańskich konwencjach wyborczych. Koszulki, flagi, gadżety i wpadająca w ucho piosenka. Na scenie uśmiechnięty i rozluźniony kandydat. Mówi wolno i niskim głosem hipnotyzując publiczność.

2015-03-17 15.46.512015-03-17 15.55.36

Na koniec wizyty w Siedlcach jest jeszcze chwila by złożyć kwiaty pod jednym z pierwszych w Polsce pomników Lech Kaczyńskiego, oraz porozmawiać z niewidomym pracownikiem Uniwersytetu Przyrodniczo- Humanistycznego. Pora ruszać w dalszą w drogę. Zwłaszcza, że wieczorem Andrzej Duda spotyka się z dziennikarzami na pierwszym w tej kampanii #DudaTweetUp

2015-03-17 16.29.25

2015-03-17 16.34.01

„Dudabus” w promieniach zachodzącego słońca przemierza ostatni etap trasy Mińsk Mazowiecki – Warszawa. Kandydat PiS na prezydenta w planach ma objechanie wszystkich powiatów. Warto przypomnieć , że w Polsce jest ich 380. To zadanie niezwykle ambitne i męczące, ale czyż „przyszłość nie ma mieć na imię Polska”.

Do kierowcy  „Dudabusa” dzwoni telefon, że „na ogonie” siedzi mu 1 z 16 „Bronkobusów”. Czy Andrzej Duda prześcignie Bronisława Komorowskiego i przekona Polaków do swojej wizji prezydentury? Zobaczymy już 10 maja.

Najnowsze wpisy możesz przeczytać na blogpublika.com

Lepiej jest być chwalonym przez niewielu mądrych niż wykpionym przez wielu głupich.  #media #polityka #dziękujemyzawolność #góry #rower #sf #kino #kuchnia

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka