Jak to w sezonie ogórkowym media znalazły sobie temat - LGBT i wysychająca Wisła.
Jako inżynier jestem w stanie rozjaśnić laikom, jak sytuacja wygląda.
Podawane informacje są tendencyjne.
Zdjęcia pokazują zalewiska, które powstały w wyniku złej regulacji koryta rzeki. Równie dobrze mogli pokazać zdjęcie kałuży na podwórku i powiedzieć, że ocean wysycha.
Następne zagadnienie - "stan wody".
To nie jest stan wody tylko odczyt z wodowskazu. Nie chce mi się szukać, ale generalnie jest tak, że "0" wodowskazu odpowiada głębokości wody w tym miejscu np. 2 metry, a w głównym nurcie może to być 6 m. Rejon Wisły to tak zwany "gorset warszawski".
W czasie niskich stanów głębokość nurtu najbardziej dynamicznych strumieni Wisły wynosi około 2 m, w czasie stanów wysokich dochodzi do około 7 m, a lokalnie głębokość rzeki wzrasta wtedy nawet do 15 m[2][3]. Wahania zwierciadła wody w Wiśle wynoszą około 8 metrów[3].
https://pl.wikipedia.org/wiki/Geomorfologia_i_hydrologia_Wisły_w_Warszawie
Warszawa lewobrzeżna ma ujęcie pod dnem rzeki, więc niskie stany nie są bardzo groźne. Prawobrzeżna jest zaopatrywana z Zalewu Zegrzyńskiego, który póki co nie wysycha.
I tyle Motyle.
Komentarze