AE911truth.org AE911truth.org
224
BLOG

Zwolnić Heynena czyli gierka z Holandią

AE911truth.org AE911truth.org Siatkówka Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Nic się nie dzieje więc odważę się napisać ocenę "wydarzenia z Holandią" w postaci gry w siatkówkę.

Żebym nie zapomniał - moja ocena będzie subiektywna i mocno inna niż znane mi z mediów. Dlatego na wstępie wymienię szereg aspektów "tłumaczących" to co ma wpływ na ocenę:

  • nie mam informacji z wewnątrz, nie znam rzeczywistego celu
  • pierwszego dnia była niemożebna sauna na sali
  • niektórzy zawodnicy wchodzili z marszu do reprezentacyjnej gry
  • przeciwnik nie był wymagający
  • niska stawka meczu

Po tym wstępie mogę śmiało walić w ten bęben.

Heynen

Najkrótsza recenzja - jeżeli to była gra, dla której Heynen opuścił pięknie grającą drużynę w Chicago, to ja bym zwolnił Heynena. Nawet gdyby ten mecz był zasłoną dymną, to poziom gry momentami przypominał "dziwną grę" na Uniwersjadzie. Pozytywy jakie zauważyłem, chociaż nie wiem nadal, czy to zasługa Heynena:

  • pojawia się świeża myśl taktyczna
  • zwiększa się ilość inteligentnych zagrań/zawodników
  • w końcu nie wchodzą piłki kiwane za blok
  • rysuje się urozmaicenie serwów
  • jako element nowej taktyki pojawia się wymienność pozycji zawodników

Tragicznie  wyglądało:

  • zgranie drużyny i rozgrywających
  • sposób wystawiania do Leona
  • odbiór serwów i porozumienie sąsiednich zawodników (nawet jeżeli Leon miał być "przykryty" - co robi parodię z pojęcia "przyjmujący"), to są sytuacje w których musi odebrać, a nie widać tu zrozumienia z libero.
  • gra Łomacza, ale to kilka razy już pisałem - jak najdalej od reprezentacji

To dobra chwila, żeby wymienić drugi antytalent na poziomie reprezentacji - Zatorski. O klasę niżej niż Popiwczak, chociaż zdarzyły się ze 2 odbicia obronne z uniesionymi rękami - sensacja. (sic!)

Ogólnie gra wyglądała marnie, ale kilku zawodników mogę ocenić. 

Leon - nieudany debiut. Serie psutych serwów, słaba obrona, słaby blok, brak korekty naskoku przy złych wystawach, momenty gry na swoim poziomie.

Kubiak - błysnął sygnetem mistrzowskim. Nadal to ma.

Bednorz - najskuteczniejszy optycznie gracz, chociaż słabawo w obronie i zaangażowanie...umiarkowane.

Muzaj - jak ktoś nie widzi jeszcze, że to następca Kurka, to współczuję. Jedno czy 2 zagrania, aż mi się westchnęło - piękne.

Kochanowski - wraca do siebie ta najszybsza ręka świata. Wyskok skosem, to coś nowego i raz nawet zablokował(całkiem fajnie)

Nowakowski - czucie w bloku, dobre zbicia, serwy w miarę, co do reszty trudno powiedzieć

Bieniek - rozwija się, ale powoli. Najlepszy w tej chwili ma serw.

Śliwka - co trener wyprawia z tym zawodnikiem (w świetle komentarzy, że może być atakującym) to nie wiem. Gra jakby dojrzalej niż na mistrzostwach. Jeszcze żeby przestał tak pchać piłki przy kiwce.

Szalpuk - bez wyrazu, w tej chwili nie dostaje do Bednorza.

Drzyzga - tak sobie jak na nr 1. Brak zgrania z Leonem.



Podsumowując - groch z kapustą. Jeżeli schematy gry są już opracowane, to widać tylko jakieś przebłyski. Nadal brak jest odważnych decyzji. Już proponowałem pójście tropem Alechno i ustawienie środkowych na skrzydle, choćby na zmianach. Mamy tylu świetnych środkowych, że coś z tym wypada zrobić.

A nie daj Boże jeszcze jeden Kubańczyk dojdzie do reprezentacji, to będzie "masakra". Mam na myśli oczywiście Davida Fiel'a. Świetny środkowy, blokujący i duży zasięg. Na szczęście jeszcze nie wie, czy zmienić obywatelstwo.

Już teraz brak Hubera to moim zdaniem duża strata, dla możliwości ustawiania gry drużyny. A Lemański rozwijający się..? Jest też inny problem. Nie widać nadal pracy nad techniką indywidualną - króluje błędne przyjęcie pozycji w obronie, brak komunikacji werbalnej blok-obrona, złe układanie dłoni i rąk w bloku, nieszczelność między blokującymi, blokowanie na ślepo itp.

Mam wrażenie, że reprezentacja będzie stosowała wariacje ustawień w trakcie gry i zwiększała ilość potencjalnych atakujących. Brakuje mi ataków z lewego skrzydła z 2 linii, wariantów pipe'a. Kiedyś często grał tu Kubiak, Szalpuk, świetnie pasuje do tego Leon.

Ponoć zawodnicy naciskają, żeby na Memoriał znać ostateczny skład. Chyba mają rację, najwyższa pora wypracowywać perfekcję, jak przystało na możliwości zawodników.

Trener najwidoczniej nie dorósł do tego - świadczy o tym powołanie Łomacza i Zatorskiego. Bezwarunkowo nie nadają się do tego poziomu.






Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport