Komentatorzy z pisowskich farm trolli wypisują różne durnoty i kłamstwa, a to dinozaury, a to agenci, a to muzyka nie ta, w ogóle nie dotykając sedna problemu.
Piątkowa awantura w Trójce nie rozpoczęła się z powodu tego, że Piotr Kaczkowski ma 74 lata, a Marek Niedźwiecki i Piotr Metz ponad 60. Ani dlatego, że słuchacze podnieśli raban, bo muzyka im się nie podoba i oni woleliby Disco Polo, albo tylko i wyłącznie muzykę poważną.
Awantura rozpoczęła się z powodu tego, że "niesłuszna" piosenka wygrała Listę Przebojów. Dowodem jest SMS od Kowalczewskiego do Piotra Metza, a późniejsze łgarstwa tego pierwszego o jakimś złamanym regulaminie, czy fałszowaniu głosowania, zostały już udowodnione.
Czyli tak naprawdę chodzi o cenzurę, o to, że partyjny namiestnik chciał zablokować utwór "godzący" w polityka, który rządzi Polską, Bez Żadnego Trybu.
Inne tematy w dziale Kultura