Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
229
BLOG

Step by step - KU ZNIEWOLENIU - Manifest

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Polityka Obserwuj notkę 2

Cóż, jest most i rzeka, którą wciąż muszę przekroczyć

Gdy jadę w podróż

Och, mogę się zgubić

I jest droga, którą muszę podążać, miejsce, do którego muszę iść

Cóż, nikt nie powiedział mi, jak się tam dostać

Ale kiedy tam dotrę, będę wiedział

Bo ja to biorę

Krok po kroku, kawałek po kawałku,

kamień po kamieniu (tak), cegła po cegle (oh, tak)

Krok po kroku, dzień po dniu, mila po mili (ooh, ooh, ooh)

I ta stara droga jest wyboista i zrujnowana

Tyle niebezpieczeństw po drodze

Tyle obciążeń może na mnie spaść

Tyle kłopotów, z którymi muszę się zmierzyć

Och, ale nie pozwolę mojemu duchowi mnie zawieść

Oh, nie pozwolę mojemu duchowi odejść

Dopóki nie dotrę do celu Zrobię to powoli, bo robię to po swojemu

Krok po kroku, kawałek po kawałku,

kamień po kamieniu (tak), cegła po cegle (oh, tak)

Krok po kroku, dzień po dniu, mila po mili (ooh, ooh, ooh)

Powiedz to, kochanie, nie poddawaj się

Musisz trzymać się tego, co masz

Och, kochanie, nie poddawaj się,

musisz iść dalej, nie przestawaj (tak, tak).

Wiem, że cierpisz i wiem, że jesteś niebieski,

wiem, że cierpisz, ale nie pozwól, aby złe rzeczy do ciebie dotarły.

Krok po kroku, kawałek po kawałku,

kamień po kamieniu (tak), cegła po cegle (oh, tak)

Krok po kroku, dzień po dniu, mila po mili (ooh, ooh, ooh)

,

Robię to krok po kroku), krok po kroku, krok po kroku,

kamień po kamieniu (tak, kamień po kamieniu), cegła po cegle,

dalej kochanie,

krok po kroku, poruszaj się, dzień po dniu (dzień po dniu ),

Mila za milą, milę za milą, idź własną drogą, dalej kochanie , musisz się ruszać , krok po kroku (krok po kroku

, kawałek po kawałku)

Źródło: LyricFind

Autorzy utworu: Annie Lennox

Tekst utworu Step By Step © Universal Music Publishing Group

https://www.youtube.com/watch?v=sWa5vE4MUpU


Step by step Whitney Houston

https://www.rand.org/pubs/external_publications/EP68177.html

Nagle zostałem „wirtualnym lekarzem”

Doświadczenia psychiatrów przechodzących na telemedycynę podczas pandemii COVID-19

Wydawca: Psychiatric Services (2020). doi: 10.1176 / appi.ps.202000250

Opublikowano na RAND.org 19 maja 2020 r

przez Lori Uscher-Pines , Jessica L. Sousa , Pushpa Raja , Ateev Mehrotra , Michael L. Barnett , Haiden A. Huskamp

Powiązane tematy:

Choroba koronawirusa 2019 (COVID-19) ,

Leczenie zdrowia psychicznego ,

Telemedycyna

Udostępnij na FacebookuPodziel się na TwitterzeUdostępnij na LinkedIn

CZYTAJ WIĘCEJ

Więcej informacji na temat tego dokumentu można znaleźć na stronie ps.psychiatryonline.org

Ten artykuł został opublikowany poza RAND. Pełen tekst artykułu można znaleźć pod linkiem powyżej.

Cel

W odpowiedzi na pandemię COVID-19 wielu psychiatrów szybko przeszło na telemedycynę. Przeprowadzono badanie jakościowe, aby zrozumieć, w jaki sposób ta dramatyczna zmiana w sposobie porodu wpłynęła na opiekę, w tym na sposób świadczenia telemedycyny przez psychiatrów, napotykane bariery i plany na przyszłość. Celem było poinformowanie o trwającej reakcji na COVID-19 i przekazanie doświadczeń psychiatrów, którzy zaczynają oferować telemedycynę.

Metody

Od 31 marca do 9 kwietnia 2020 r. Przeprowadzono 20 częściowo ustrukturyzowanych wywiadów z psychiatrami ambulatoryjnymi praktykującymi w stanach ze znaczną wczesną aktywnością COVID-19. Do opracowania podsumowań wywiadów wykorzystano podejścia indukcyjne i dedukcyjne oraz przeprowadzono analizę macierzową w celu zidentyfikowania i udoskonalenia tematów.

Wyniki

W czasie przeprowadzania wywiadów wszyscy psychiatrzy korzystali z telemedycyny przez 2–4 tygodnie. Telemedycyna obejmowała wizyty wideo, wizyty telefoniczne lub kombinację tych dwóch metod. Chociaż wielu nadal preferowało opiekę osobistą i planowało powrót do opieki osobistej po pandemii, psychiatrzy w dużej mierze pozytywnie postrzegali tę zmianę. Jednak kilka odnotowanych wyzwań, takich jak zmniejszone dane kliniczne do oceny, zmniejszona prywatność pacjenta i zwiększone rozproszenie uwagi w domu, które wpłynęło na jakość interakcji między lekarzem a pacjentem. Kilku psychiatrów wskazało również, że ich pacjentom w niekorzystnej sytuacji brakowało niezawodnego dostępu do smartfona lub komputera, a także do Internetu. Uczestnicy zidentyfikowali szereg obiecujących strategii, które pomogły im poprawić jakość wizyt telemedycznych.

Wnioski

Pandemia COVID-19 spowodowała radykalną zmianę w sposobie świadczenia opieki przez psychiatrów. Odkrycia podkreślają, że chociaż psychiatrzy wyrażają pewne obawy co do jakości tych spotkań, zmiana była w dużej mierze pozytywna zarówno dla pacjentów, jak i lekarzy.

Więcej informacji na temat tego dokumentu można znaleźć na stronie ps.psychiatryonline.org

Drogowskazy zostały ustawione.

Grupa G7 Schwalbe &PAPIEŻ Franciszek, G20? (kontestują Japonia, Indie, Brazylia, Rosja)

Rozgrywający Chiny z populacją ponad 1420 000 000 ludzi.

Grupa Bilderberga, Rothschild, Muske, Rockefeller, Gets, Morgan, Amazon, Zuckerberger

Step by step.

Ale TY nie poddawaj się dopóki jeszcze nie kontrolują twoich reakcji behawioralnych.

Nie tylko schorzeń wewnętrznych. W ramach eksperymentu w skali Świata - Covid-19!

Bądź przeciw 5G to jest instrument w ich rękach kontroli RZECZY: wszystko i wszystkiego.

Przestaniesz być PODMIOTEM, staniesz się PRZEDMIOTEM BADAŃ RYNKU USŁUG NIE TYLKO MEDYCZNYCH ALE I JAK W TEJ CHWILI KONSUMPCJI.

Po co sięgasz w Supermarkecie, co jesz, co kupujesz dla siebie i dzieci.

Zaczną kontrolować z kim się spotykasz, z kim się kochasz i jakie są z tego efekty i owoce.

Emocje pod kontrolą, uczucia - stany behawiorealne pod kontrolą.

Wojsko pod totalną kontrolą nie tylko na polu WALKI.

WALKA O PRZETRWANIE CYWILIZACJI MIŁOŚCI?!

TAK DZIEJE SIĘ W STANACH ZJEDNOCZONYCH AMERYKI  na naszych oczach. Nie zamykaj ich.

Rozpoznaj Przyjaciół ale i wrogow cywilizacji i postępu.Człowiek jest śmiertelny ale dusza jest nieśmiertelna.

ONI CHCĄ BYĆ NIEŚMIERTELNI TWOIM KOSZTEM TOTALNEGO ZNIEWOLENIA.


https://www.rand.org/blog/2021/01/patients-log-on-to-see-their-own-doctors-during-the.html

image

Terapeuta Heather Guinn prowadzi wirtualną sesję z pacjentem za pośrednictwem telemedycyny, 22 kwietnia 2020 r

https://wwwassets.rand.org/content/rand/blog/2021/01/patients-log-on-to-see-their-own-doctors-during-the/jcr:content/par/blogpost.aspectcrop.868x455.ct.jpg/x1610131642221.jpg.pagespeed.ic.ACGu3abJZA.webp


Zdjęcie: MaCabe Brown / Courier & Press / Reuters

Shira H. Fischer

@ShiraFischer

Badacz polityki lekarskiej

Joshua Breslau

@JoshuaBreslau

Starszy naukowiec behawioralny i społeczny

image

autorzy : Shira H. Fischer i Joshua Breslau

7 stycznia 2021 r

Wykorzystanie telezdrowia gwałtownie wzrosło podczas pandemii COVID-19. Przed nagłą sytuacją zdrowotną Medicare liczyło 13 000 członków z roszczeniami dotyczącymi usług telezdrowia; dwa miesiące później było to prawie 1,7 miliona . Podobnie, liczba prywatnych roszczeń dotyczących telezdrowia była 40 razy wyższa w marcu 2020 r. Niż rok wcześniej. Dostępność tych wirtualnych spotkań, gdy biura były zamknięte, nowo dopuszczona ochrona ubezpieczeniowa takich spotkań oraz możliwość korzystania z bezpiecznych platform innych niż HIPAA, takich jak Zoom i FaceTime, z pewnością przyczyniły się do znacznego wzrostu.

Ale pewną rolę mogła odegrać również mniej zauważona dodatkowa zmiana. Przeważająca większość wizyt telezdrowia została przeprowadzona u znajomego lekarza.

Odkrycie to wyłoniło się z niedawnego badania RAND ( PDF ) , które ukazało się dzisiaj w Journal of General Internal Medicine , w którym wykorzystano ogólnokrajową ankietę o nazwie RAND American Life Panel, aby dowiedzieć się, do kogo pacjenci używają telezdrowia i do kogo się widują. Łącznie 54% respondentów biorących udział w tej ankiecie miało co najmniej jeden powód, by szukać opieki zdrowotnej podczas pandemii, albo istniejący wcześniej stan zdrowia fizycznego lub behawioralnego, który był leczony, gdy pandemia zaczęła się, albo nowy stan, który pojawił się podczas pandemii. .

Około połowa z tych pacjentów otrzymała rodzaj konsultacji telezdrowia przez telefon lub wideo, w tym 54% pacjentów ze zdrowiem behawioralnym (ryc. 1). Oprócz wzrostu użycia, wyróżnia się niezwykle wysoki odsetek użytkowników telezdrowia, którzy odwiedzili własnego lekarza (na pomarańczowo) w przeciwieństwie do nowego lub nieznanego lekarza (w kolorze turkusowym).

Przeważająca większość wizyt telezdrowia została przeprowadzona u znajomego lekarza.

Podziel się na Twitterze

Patrząc konkretnie na wizyty wideo, około 30% osób poszukujących opieki z powodu zaburzeń behawioralnych korzystało z wizyt wideo, w porównaniu z 14% w przypadku przewlekłych schorzeń fizycznych. Dotarcie do własnego lekarza za pośrednictwem połączenia wideo było niezwykle rzadkie. Przed pandemią tylko 4% pacjentów odbyło kiedykolwiek wizytę lekarską wideo; mniej niż połowa osób, które zrobiły to w ciągu ostatniego roku, widziała własnego lekarza. W przeciwieństwie do tego, podczas pandemii, nawet wśród pacjentów, którzy szukali opieki z powodu nowego lub nawracającego stanu, który nie był aktywnie leczony w momencie wybuchu pandemii, 21% miało wizytę telezdrowia wideo; dla 82% z nich było to z własnym lekarzem.

Innymi słowy, dramatycznej zmianie w korzystaniu z telezdrowia towarzyszyła nowo odkryta zdolność pacjentów do odwiedzania własnych lekarzy bez wychodzenia z domu. Zmiana ta odzwierciedla również znane preferencje: inne badania pokazują, że pacjenci są znacznie bardziej skłonni do korzystania z telezdrowia, kiedy mogą zobaczyć się z własnym lekarzem. Zachowanie tej funkcji może być szczególnie trudne w świecie po COVID-19 ze względu na konkurencyjne wymagania dotyczące czasu dostawców. Zachęty finansowe mogą również powrócić do preferowania opieki osobistej.

Pacjenci znacznie chętniej korzystają z telezdrowia, kiedy mogą zobaczyć się z własnym lekarzem.

Podziel się na Twitterze

Telezdrowie szybko przeniosło się z peryferii do centrum systemu opieki zdrowotnej podczas pandemii, ujawniając potencjalne korzyści zarówno dla pacjentów, jak i świadczeniodawców. Stało się również jasne, jakie bariery uniemożliwiły wcześniej szersze przyjęcie. Po ogłoszeniu stanu zagrożenia w kraju 13 marca zmiany regulacyjne ułatwiły pacjentom dostęp do telezdrowia i rozszerzyły przypadki, w których usługodawcy mogliby uzyskać zwrot kosztów takich wizyt. Jednak wiele z tych zmian regulacyjnych ma wygasnąć po zakończeniu krajowej sytuacji nadzwyczajnej.

Czy tę formę wysokiej jakości i niedrogiej opieki można utrzymać po COVID-19 ? Gdy rozpocznie się dyskusja na temat polityki dotyczącej postpandemii, to, czego nauczyliśmy się podczas korzystania z telezdrowia przez pacjentów, dostarczy cennych wskazówek. Wydaje się, że jednym z kluczowych czynników akceptacji telezdrowia jest zobaczenie znajomej twarzy po drugiej stronie ekranu.

Shira H. Fischer jest badaczką polityki lekarskiej w bezpartyjnej, non-profit RAND Corporation. Jej zainteresowania badawcze dotyczą badań i polityki w zakresie technologii informacyjnych w dziedzinie zdrowia. Joshua Breslau jest starszym badaczem behawioralnym i społecznym w RAND. Breslau, antropolog i epidemiolog z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem naukowym, koncentruje się na społecznych i kulturowych wpływach na zaburzenia psychiczne i ich leczenie.

Komentarz daje badaczom RAND platformę do przekazywania spostrzeżeń opartych na ich fachowej wiedzy, a często także na recenzowanych badaniach i analizach.

wolność KOCHAM i Rozumiem

https://youtu.be/nYMiNuJJyYM

Chłopcy z Placu Broni - Kocham wolność

Tekst

Tak niewiele żądam

Tak niewiele pragnę

Tak niewiele widziałem

Tak niewiele zobaczę

Tak niewiele myślę

Tak niewiele znaczę

Tak niewiele słyszałem

Tak niewiele potrafię

Wolność kocham i rozumiem

Wolności oddać nie umiem

Wolność kocham i rozumiem

Wolności oddać nie umiem

Tak niewiele miałem

Tak niewiele mam

Mogę stracić wszystko

Mogę zostać sam

Wolność kocham i rozumiem

Wolności oddać nie umiem

Wolność kocham i rozumiem

Wolności

Wolność kocham i rozumiem

Wolności oddać nie umiem

Wolność kocham i rozumiem

Wolności oddać nie umiem

Tak niewiele miałem

Tak niewiele mam

Mogę rzucić wszystko

Mogę zostać sam

Wolność kocham i rozumiem

Wolności oddać nie umiem

Wolność kocham i rozumiem

Wolności oddać nie umiem

Wolność kocham i rozumiem

Wolności oddać nie umiem

Wolność kocham i rozumiem

Wolności

Źródło: LyricFind

https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-nasze-ciala-w-sieci,nId,4972148

Nowoczesne technologie telekomunikacyjne zmienią nasze życie /123RF/PICSEL

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

NASZE CIAŁA W SIECI

GOSPODARKA Dzisiaj, 10 stycznia (05:00)

Czytaj więcej na https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-nasze-ciala-w-sieci,nId,4972148#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

Ludzkie ciało stanie się platformą technologiczną z możliwościami transmisji milionów danych biometrycznych i behawioralnych

image

Urządzenie reprezentujące internet ciała (IoB) definiowane jest jako sprzęt zawierający oprogramowanie, które ma możliwość połączenia z siecią lub serwerem, przez co może transmitować dane generowane przez ludzki organizm i wpływać na jego funkcje. Urządzenia takie mogą mieć charakter inwazyjny (wewnętrzny) lub bezinwazyjny (zewnętrzny). Możliwa jest już także integracja organizmu z urządzeniami zdalnymi (tzw. embedded technology) wpływającymi na jego możliwości fizyczne i funkcje poznawcze. Technologie mogą mieć zastosowania zarówno medyczne, jak i pozamedyczne, w wielu przypadkach jednak trudno je od siebie oddzielić, co może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych.

Sprawdź najtańszy na rynku smartfon 5G w Plusie! Wybierz realme 7 5G! Zamawiaj bezpiecznie przez Internet! >>

Postęp w zakresie telekomunikacji znacznie zwiększa możliwości transmisji danych pochodzących z ludzkich organizmów. Sieć 5G pozwoli na odbieranie i przesyłanie danych z ponad 10 mln urządzeń przypadających na jeden metr kwadratowy, gdy w dotychczasowo stosowanej technologii było to nieco ponad 40 tys. urządzeń - podaje raport Rand Corporation. Znacznie polepszy się też jakość i szybkość przesyłu danych. Dostęp do Internetu poprawią satelity Ziemi umieszczone na niskich orbitach. To wszystko sprawi, że ludzkie ciało stanie się platformą technologiczną z możliwościami transmisji milionów danych biometrycznych i behawioralnych.

Z 5G biznes przyspieszy. Nie tylko w czasach pandemii BIZNES BĘDZIE 5G

Z 5G BIZNES PRZYSPIESZY. NIE TYLKO W CZASACH PANDEMII

Najbardziej znanymi i powszechnymi urządzeniami IoB są noszone technologie zwane nosidłami (wearables). To różnego rodzaju elektroniczne opaski (fitbit smart bands) i inteligentne zegarki, mierzące kroki, liczbę spalonych kalorii, dystans, puls, ciśnienie czy czas snu, wspomagające zdrowy styl życia i uprawianie sportów. Sensory umieszczone w kaskach i okularach monitorują środowisko i tempo pracy (kopalnie, place budów, biura), a także służą geolokalizacji. Mogą też jak w przypadku pilotów służyć określeniu ich zdolności psychofizycznych. Opaski o zastosowaniach medycznych umożliwiają z kolei monitorowanie pracy serca, temperatury, poziomu glukozy, rejestrują ruch, mogą informować o upadkach. Rynek tego sprzętu rośnie szybko, a prognoza wartości sprzedaży mówi o 52 mld dol. za dwa lata, a to ponad trzy razy więcej niż w roku 2015. Stosowanie inteligentnych czujników dotyczy jednak coraz częściej sprzętu powszechnego użytku. To tzw. technologie body proximity (w pobliżu ciała), które już można znaleźć w grzebieniach, maszynkach do golenia i depilacji, szczoteczkach do zębów i produktach do pielęgnacji ciała, a także monitorujących sen i parametry biologiczne materacach. Wyposażone w sensory szpitalne łóżka mogą zbierać setki informacji o stanie zdrowia pacjenta, zwalniając personel medyczny od wykonywania wielu rutynowych czynności i dostarczając danych w czasie realnym.

Technologie inwazyjne mogą przybierać postać cyfrowych tabletek, które są wyposażone w minisensory uaktywniane po połknięciu, dostarczające różnych danych medycznych w smartfonie pacjenta i komputerze lekarza. Tabletki mogą też zawierać lek, który jest uwalniany do organizmu, gdy odczyt monitorowanych parametrów to sugeruje. Podskórny implant sztucznej trzustki, dzięki testowanej w Izraelu technologii, potrafi w sposób automatyczny zmierzyć poziom glukozy we krwi i dawkować chorym na cukrzycę insulinę, czyniąc ich życie bardziej komfortowym i bezpiecznym. Pomiar poziomu cukru we krwi jest też możliwy za pomocą inteligentnych szkieł kontaktowych. Cyfrowe tabletki jednak mają znacznie szersze zastosowania. Na przykład firma Proteus Digital Health w zeszłym roku rozpoczęła w USA ich testowanie na potrzeby chemioterapii. Chorzy onkologicznie nie muszą już zażywać lekarstw w formie tradycyjnej, lekarze z kolei mogą obserwować zdalnie reakcję organizmu pacjenta. Pierwszą cyfrową pigułką, która została zatwierdzona przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (FDA) w 2017 r., był arypiprazol. Jest on stosowany m.in. w leczeniu schizofrenii, depresji i choroby dwubiegunowej, a czujnik zawarty w tabletce monitoruje dozowanie leku przez chorych.

Perspektywy zastosowań cyfrowych sensorów w medycynie są ogromne, w szczególności w zakresie szybkiego wykrywania chorób niezakaźnych (NCD), zanim wystąpią ich objawy. Co roku na świecie umiera na nie (głównie nowotwory i choroby naczyniowo-wieńcowe) ponad 40 mln ludzi, a leczenie pięciu procent najciężej chorych pacjentów stanowi nawet 50 procent kosztów leczenia na świecie. Wykrywające początki wielu groźnych chorób urządzenia IoB mogą więc stanowić podstawę medycyny prewencyjnej, znacznie zmniejszając koszty funkcjonowania służby zdrowia. Amerykańskie Center of Connected Health Policy wskazuje też, że cyfrowy monitoring stanu zdrowia o połowę zmniejsza liczbę dni ponownej hospitalizacji pacjentów cierpiących na choroby serca.

Dane zdrowotne można też łączyć z uzyskanymi w formie cyfrowej informacjami o stylu życia - ruchu, spożywanych i spalanych kaloriach

Dane zdrowotne można też łączyć z uzyskanymi w formie cyfrowej informacjami o stylu życia - ruchu, spożywanych i spalanych kaloriach - co przekłada się na pełniejszy obraz chorego i skuteczniejsze leczenie. Zdalny monitoring sprzyja też lepszej rehabilitacji. Wdrożony w Kalifornii program Kaiser Permanentne spowodował, że rehabilitację zakończyło sukcesem ponad połowę więcej pacjentów (87 procent), niż przed jego uruchomieniem. To także obniża koszty i znacznie zmniejsza prawdopodobieństwo ponownej hospitalizacji. Cyfrowa kontrola pacjentów przynosi też efekty w czasie pandemii COVID-19. Kalifornijski start-up VivaLNK w oparciu o platformę należącą do Alibaby zaprojektował technologię, która umożliwia kontrolę temperatury, pracy serca, tętna, oddechu i ruchu u chorych niewymagających intensywnej opieki medycznej. To dobre rozwiązanie także dla personelu medycznego, ponieważ redukuje liczbę kontaktów z zakażonymi i monitoruje kontakty społeczne pacjentów.

Specjalną kategorią urządzeń są sensory wspomagające ludzki mózg poprzez monitoring jego połączeń neuronowych, w tym także komunikujące się z zewnętrznym interfejsem. W ten sposób powstaje pole do poprawy zdolności poznawczych, pamięci, a nawet pozbycia się traumatycznych wspomnień. IoB daje też szansę większej sprawności i komfortu ludziom po amputacjach. Sukcesem zakończyły się szwedzkie próby zapewnienia im czucia w protezach, co do tej pory było nawet trudne do wyobrażenia. Na całym świecie powiększa się grono osób, które noszą pod skórą lub w formie specjalnych tatuaży interaktywne implanty ułatwiające im codzienne życie - otwieranie drzwi w domu i biurze, albo mają wszczepione mikrochipy, które umożliwiają im płacenie zbliżeniowe. Na korzystanie z tej ostatniej funkcji zdecydowało się już kilkanaście tysięcy Szwedów, którzy pod skórą mają sensor wielkości ziarna ryżu implantowany im przez firmę Biohax z Helsingborga.

Liczba urządzeń podłączonych do internetu (w tym IoB) bardzo szybko rośnie. Według International Data Corporation w roku 2025 będzie ich ponad 42 mld i będą generować 2,5 kwintyliona danych (dziesięć i 30 zer). Dane te pozwolą zoptymalizować opiekę medyczną, zarządzanie produkcją, dostawami leków i sprzętu. Rejestry danych medycznych będą mogły być zasilane automatycznie. To wszystko przyczyni się do znacznego obniżenia kosztów, trafniejszych diagnoz, redukcji błędów medycznych, a także do lepszego zarządzania personelem i umożliwi zapobieganie wielu chorobom.

Wraz ze wzrostem liczby urządzeń IoB i wielkości transmitowanych danych rośnie jednak ryzyko związane z cyberprzestępczością. A służba zdrowia szczególnie jest na nią podatna. W 2018 r. dotyczyło jej aż 25 procent zarejestrowanych przypadków. Żaden sektor gospodarki nie doświadcza zagrożenia w podobnej skali. Medcrypt, amerykańska organizacja non profit zajmująca się medycznym cyberbezpieczeństwem udokumentowała144 przypadki urządzeń, które były szczególnie wrażliwe na przejęcie danych w latach 2013-2019. Na przykład hacker może zmienić oprogramowanie urządzenia tak, aby przekazywało dane nieupoważnionym użytkownikom (dotyczyło to m.in. smart watchów używanych przez dzieci). Stąd już niedaleko do możliwości generowania fałszywych danych, co stanowić może zagrożenie życia monitorowanych osób. Właśnie tego typu ryzyko spowodowało wycofanie przez armię USA sensorów, które dostarczały informacji o stanie zdrowia, stresie i lokalizacji żołnierzy jednostek specjalnych. Najbardziej znanym incydentem było odłączenie od Internetu stymulatora serca wiceprezydenta USA Dicka Cheneya (2001-2009), gdyż obawiano się nie tylko o to, że zostanie zlokalizowany czy będą przejęte dane o jego stanie zdrowia, ale przede wszystkim o to, że zostanie pozbawiony życia wskutek szoku elektrycznego. W 2017 r. FDA nakazała wycofanie z użytkowania prawie pół miliona stymulatorów z uwagi na ich niedostateczne cyberbezpieczeństwo. Dane pochodzące z urządzeń IoB mogą też służyć za dowód na popełnienie przestępstwa (stymulatory), co miało już miejsce w USA, lub jako podstawa do podwyższenia składki ubezpieczeniowej dla osób o niezdrowym trybie życia (inteligentne opaski). To jednak może kolidować z prawem do zachowania prywatności i być źródłem dyskryminacji osób i grup społecznych - zwraca uwagę raportOtwiera się w nowym oknie Światowego Forum Ekonomicznego. Z podobną sytuacją mamy do czynienia w miejscach pracy, gdy pracownicy noszą opaski, które dają wgląd w niektóre parametry związane z ich stanem zdrowia i aktywnością w celu optymalizacji wykonywania zadań, co coraz częściej spotyka się z protestami.

Sieć 5G pozwoli na odbieranie i przesyłanie danych z ponad 10 mln urządzeń przypadających na jeden metr kwadratowy, gdy w dotychczasowo stosowanej technologii było to nieco ponad 40 tys. urządzeń

Rozpowszechnienie urządzeń IoB to także wyzwanie dla polityki bezpieczeństwa narodowego, bo stać się one mogą instrumentem wojny technologiczno-biologicznej. Chiny mające duże ambicje w zakresie rozwoju sztucznej inteligencji, w tym biotechnologii, stają się dostawcami tego sprzętu, współpracują z amerykańskimi ośrodkami naukowymi, dokonują przejęć zachodnich firm biotechnologicznych. Dostawcy sprzętu IoB, tak jak technologii 5G, będą więc musieli podlegać szczególnej kontroli. Znaczenie mogą mieć nawet niewinne wyglądające aplikacje, jak ułatwiający gejowskie randkowanie Grindr, którego przejęcie przez chiński Kunlun zostało uniemożliwione przez USA w 2019 r. Zdobywając dane personalne z urządzeń IoB, znacznie łatwiej budować profile osób o kluczowym znaczeniu dla firm czy państw, śledzić je, a w razie potrzeby wyeliminować.

Masowemu korzystaniu z urządzeń i danych IoB musi towarzyszyć rozwiązanie wielu kwestii o charakterze technicznym i prawnym. Istotną sprawą jest zapewnienie interoperacyjności, bo standardy danych pochodzących z różnych źródeł mogą być niezgodne i utrudniać tworzenie baz danych, co zagrażać może stawianiu właściwych diagnoz. Problem stanowi też sama jakość danych, wynikająca z metod ich pomiaru, a więc wiele z nich może nie uzyskać akceptacji medycznej.

W aspekcie regulacyjnym trudność polega na rozdzieleniu urządzeń i danych medycznych od niemedycznych, bo dane pochodzące z tych ostatnich mogą dostarczać też podstawowych danych zdrowotnych. A obie grupy urządzeń podlegają innym podmiotom regulacyjnym, jak np. w USA - wspomniana FDA i FTC (Komisja ds. Handlu); dodatkowo zastosowanie ma też prawo stanowe. W Europie wykorzystywanie danych z urządzeń IoB wchodzi w zakres funkcjonowania regulacji GDPR (rozporządzenie o ochronie danych, w Polsce RODO) i opiera się na założeniu neutralności ustawodawstwa wobec technologii, które obejmuje. Biorąc jednak pod uwagę, że zakres pozyskiwanych wrażliwych danych powoduje nienotowaną dotąd ingerencję w prywatność całych populacji, być może upowszechnienie IoB będzie wymagało całościowej, oddzielnej regulacji uwzględniającej specyfikę i olbrzymi ciężar etyczny wdrażanych technologii.

Mirosław Ciesielski

Wykładowca akademicki; specjalizuje się w rynkach finansowych, opisuje zmiany na rynku fintechów i startupów

Czytaj więcej na https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-nasze-ciala-w-sieci,nId,4972148#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

https://www.rand.org/blog/2020/08/moving-on-from-telehealth-by-desperation-what-will.html


Przechodząc od telezdrowia przez desperację: co sprawi, że telezdrowie się przyda

KOMENTARZ

(Blog dotyczący zdrowia)

image

Lori Uscher-Pines

Starszy badacz ds. Polityki; Kierownik ds. Zapewnienia jakości badań

Chociaż studiuję to od lat, telezdrowie przejęło mój dom w ostatnich miesiącach. Z mojego domowego biura przeprowadzałem wywiady z lekarzami na temat wdrażania telezdrowia od początku pandemii COVID-19. Mój mąż, lekarz na oddziale ratunkowym, przeprowadzał wizyty telezdrowia z naszej piwnicy. Nawet nasze dzieci brały udział w akcji jako pacjenci telezdrowia, kierując kamerę internetową na ich trujący bluszcz lub infekcje różowego oka. Dla naszej rodziny i wielu innych osób telezdrowie było naprawdę jednym z największych sukcesów pandemii COVID-19. Pomogło to w utrzymaniu ciągłości opieki nad milionami Amerykanów, zachowaniu środków ochrony osobistej i ułatwieniu dystansu społecznego. Wielu pacjentów, zaniepokojonych pandemią i powodowanymi przez nią zakłóceniami, odczuli ulgę, że istnieje bezpieczny sposób dostępu do ich zespołu opiekuńczego. Jednak jego zwiększone wykorzystanie w tych bezprecedensowych czasach niekoniecznie odzwierciedla szerokie zastosowanie telezdrowia przez pacjentów i ich dostawców.

Oczywiście zwolennicy telezdrowia są zachwyceni wykładniczym wzrostem absorpcji. Badania przeprowadzone w kwietniu 2020 roku sugerują, że aż 90 procent lekarzy oferowało wizyty telezdrowia w odpowiedzi na COVID-19. Centers for Medicare and Medicaid Services ogłosiły, że 22–30 procent beneficjentów Medicare otrzymało usługi telezdrowia od marca do czerwca. Szacowane stopy wzrostu są w tysiącach punktów procentowych . Ale nawet gdy pandemia trwa nadal, pojawiają się już dowody na to, że wykorzystanie telezdrowia osiągnęło szczyt, a dostawcy zaczynają go porzucać .

Dostawcy powiedzieli mi w wywiadzie po wywiadzie, że przeszli na telezdrowie w marcu 2020 roku nie dlatego, że byli przekonani o jego wartości, ale dlatego, że musieli to zrobić z desperacji. Musieli zaoferować telezdrowie, aby zrównoważyć zmniejszone zapotrzebowanie na opiekę osobistą , utrzymać swoje kliniki na powierzchni i uniknąć narażania wrażliwych pacjentów na wirusa. Odczuwali namacalną „względną przewagę” telezdrowia, ponieważ usługi osobiste mogły zabić siebie, swoich pacjentów lub jedno i drugie. Fakt, że obecnie widzimy odwrót od telezdrowia, może wynikać z faktu, że dostawcy nigdy tak naprawdę nie przyjęli go. Dzięki powszechnym wznowieniom w całym kraju i zwiększonemu komfortowi pacjentów dzięki osobistej opiece świadczeniodawcy mogą wrócić do tego, co znają.

Sygnalizując swoje zamiary dotyczące polityki płatności raczej wcześniej niż później, decydenci mogą zmniejszyć niepewność i zachęcić do inwestowania w zrównoważone modele telezdrowia.

Podziel się na Twitterze

COVID-19 zakłócił typowy cykl życia innowacji, w którym dostawcy rozważnie rozważali zalety i wady zmiany w dostawie na dużą skalę przed jej wdrożeniem. Pandemia nie pozwoliła dostawcom na pilotażowe testowanie i udoskonalanie usług telezdrowia przed ich wdrożeniem ani na posiadanie dużej agencji w początkowej decyzji. Przyspieszenie tego cyklu życia pomogło dostawcom przezwyciężyć dwie główne przeszkody dla innowacji: brak znajomości i odporność na zmiany. Teraz, gdy większość lekarzy w USA zasmakowała telezdrowie, co nadal stoi na przeszkodzie jej ciągłemu stosowaniu i co mogą zrobić decydenci, aby kultywować jej rozwój?

Wczesne negatywne doświadczenia

Chociaż niektórzy lekarze przyznali, że byli mile zaskoczeni ( PDF ) tym , jak łatwo było przejść na telezdrowie, to uczucie nie było powszechne. Osoby mniej zakochane w telezdrowiu wyjaśniły w wywiadach, jak czasochłonne było przygotowywanie pacjentów do telezdrowia, segregowanie problemów technicznych i zmiana przepływu pracy w klinice. Wiele odczuwanych wizyt wideo było często trudnych do zrealizowania ze względu na wyzwania stojące przed pacjentem (na przykład brak urządzeń lub umiejętności obsługi komputera) lub poziom kliniki. Warto zauważyć, że jedna trzecia wszystkich wizyt telezdrowia wiosną 2020 r. To wizyty tylko audio (telefoniczne), pomimo wyraźnej preferencji dla wideo wśród dostawców, z którymi rozmawiałem. Wspierając strategie Aby poprawić alfabetyzację cyfrową, zwiększyć użyteczność platformy oraz udostępnić urządzenia i łącza szerokopasmowe zagrożonym populacjom i placówkom opieki zdrowotnej, decydenci mogą zachęcać dostawców do ponownego odwiedzenia telezdrowia.

Obawy dotyczące jakości

Niektórzy lekarze wyrażali również obawy dotyczące jakości wizyt telezdrowia, takich jak niemożność przeprowadzenia fizycznego badania. Chociaż wielu doceniało nową elastyczność zapewnianą przez tymczasowe zmiany polityki w przypadku pandemii , obawy o jakość i odpowiedzialność uniemożliwiły im pełne wykorzystanie tych zmian. Lekarze leczący pacjentów z zaburzeniami związanymi z używaniem opioidów (OUD) mogli, na przykład, wykonywać indukcje buprenorfiną za pośrednictwem telezdrowia bez wcześniejszej wizyty osobistej ( PDF ). Jednak pomimo luźnych przepisów niewielu planowało to zrobić, ponieważ czuli, że nie mogą w pełni ocenić nowego pacjenta na wideo lub zbudować zaufania niezbędnego do przestrzegania zaleceń terapeutycznych. Ponadto w przypadku usługodawców mogło się zmienić zbyt wiele rzeczy naraz, co utrudniło im ocenę niezależnego wpływu telezdrowia na jakość opieki. Jak wyjaśnił mi psychiatra leczący pacjentów z OUD: „Przestaliśmy przeprowadzać badania toksykologiczne moczu [w celu zminimalizowania wizyt osobistych] w tym samym czasie, gdy zaczęliśmy telezdrowia i wydaje się, że lecimy na ślepo”. Dla decydentów kluczowe może być zrozumienie, że zwiększenie refundacji to tylko pierwszy krok w zapewnieniu stosowania na dużą skalę. Zaktualizowane wytyczne dotyczące praktyki klinicznej, urządzenia peryferyjne,

Niepewność dotycząca długoterminowej rentowności

Wielu lekarzy wspomniało, że brak pewności co do otoczenia politycznego po pandemii ogranicza ich gotowość do inwestowania w telezdrowie w perspektywie długoterminowej. Sygnalizując swoje zamiary dotyczące polityki płatności wcześniej niż później, decydenci mogą zmniejszyć niepewność i zachęcić do inwestowania w zrównoważone modele telezdrowia. Na przykład Kongres powinien podjąć działania w celu trwałego usunięcia wymagań dotyczących lokalizacji geograficznej i miejsca pochodzenia dla telezdrowia w Medicare. Zachęciłoby to dostawców do doskonalenia procesów oraz infrastruktury służącej pacjentom w ich domach. Z drugiej strony, zwiększenie dostępu do telezdrowia poprzez zezwolenie na korzystanie z platform niezgodnych z HIPAAwe wczesnych dniach pandemii była dobra polityka tymczasowa, ale korzystanie z tych platform może nie okazać się rozwiązaniem długoterminowym i prawdopodobnie powinno być zniechęcone dla dostawców, którzy chcą na stałe włączyć telezdrowia do swojej praktyki.

Pomimo początkowej desperacji, która doprowadziła do przyjęcia telezdrowia, niektórzy z dostawców, z którymi rozmawiałem, uznali telezdrowię za idealną do poprawy dostępu i wspierania wysokiej jakości opieki w niektórych przypadkach. Podobnie jak mój mąż mieszkający w piwnicy, wielu niechętnie przeszło na telezdrowie, ale będzie je oferować, dopóki otoczenie polityczne będzie sprzyjało. Niemniej jednak liczba wizyt telezdrowia już spada i może nadal spadać, chyba że stany ponownie wprowadzą blokadę. Bez stałych zmian w polityce nie jest jasne, czy usługi telezdrowia będą stanowić znaczną część wizyt w amerykańskiej służbie zdrowia w dłuższej perspektywie.

Lori Uscher-Pines jest starszym badaczem polityki w non-profit, nonpartisan RAND Corporation.

Ten komentarz został po raz pierwszy opublikowany 14 sierpnia 2020 roku na blogu Health Affairs . Copyright © 2020 Health Affairs by Project HOPE - The People-to-People Health Foundation, Inc.

Komentarz daje badaczom RAND platformę do przekazywania spostrzeżeń opartych na ich fachowej wiedzy, a często także na recenzowanych badaniach i analizach.

https://www.youtube.com/watch?v=qjaR1BNGqas


Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka