Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
335
BLOG

Wskrzeszenie Łazarza

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Kultura Obserwuj notkę 3

Droga do Mesyny

Caravaggio

image

Caravaggio

Ilustracja

W Neapolu Caravaggio przeżył zamach na swoje życie z rąk nieustalonego sprawcy. Pierwsze doniesienia do Rzymu podają, że malarz został zabity, późniejsze jednak informują, że żyje, ale ma mocno zdeformowaną twarz. Po zamachu Caravaggio namalował Salome z głową Jana Chrzciciela. W rysach głowy świętego na tacy można się dopatrzyć autoportretu malarza. Obraz został wysłany do Wignacourta z prośbą o wybaczenie. W tym samym czasie powstało też dzieło Dawid z głową Goliata. Obraz przedstawia młodego zasmuconego Dawida, patrzącego na poranioną głowę giganta. Malarz przedstawił siebie jako Goliata. Ten obraz został wysłany do kardynała Scipiona Borghesa, konesera sztuki, ale pozbawionego skrupułów, który miał moc wydawania uniewinnień lub ich wstrzymywania[19].


Latem 1610 roku nadeszło ułaskawienie z Rzymu i Caravaggio wyruszył łodzią z Neapolu do Rzymu. Ze sobą miał ostatnie trzy obrazy, prezenty dla kardynała Borghesa[d]. Z niejasnych powodów nie dotarł do celu, zmarł po drodze. Istnieje wiele hipotez na temat śmierci malarza. 28 lipca 1610 roku anonimowy list z Rzymu do książęcego dworu Urbino donosi o śmierci Caravaggia. Trzy dni później kolejny list mówi, że zmarł on na skutek gorączki. To były najwcześniejsze, lakoniczne, doniesienia o jego śmierci, po których pojawiły się inne, bardziej szczegółowe. Ciała nie znaleziono[20]. Caravaggio zmarł 18 lipca 1610 roku, w szpitalu w Porto Ercole blisko Grosseto w Toskanii[21]Portret Caravaggia, dzieło Ottavia Leoniego (ok. 1621)

Data i miejsce urodzenia 29 września 1571

w Mediolanie

Data i miejsce śmierci 18 lipca 1610

w Porto Ercole, blisko Grosseto w Toskanii

Po publicznej prezentacji obrazów Caravaggio uzyskał szereg prestiżowych zleceń na dzieła o tematyce religijnej, w tym na brutalne walki, groteskowe dekapitacje, tortury i śmierć. Zdecydowana większość dzieł przynosiła mu większą sławę, aczkolwiek kilka malowideł zostało odrzuconych przez zleceniodawców, przynajmniej w oryginalnej formie – musiały być przemalowane bądź znaleźć nowego nabywcę. Problem tkwił w tym, że o ile dramatyczna intensywność była doceniana, o tyle realizm przez niektórych był uznawany za wulgarny i tym samym nie do zaakceptowania[10]. Dotyczyło to między innymi obrazu Święty Mateusz i anioł, który przedstawiał świętego jako łysego chłopa o brudnych nogach w towarzystwie skąpo odzianego wyuzdanego chłopca-anioła. Pierwsza wersja dzieła została odrzucona i musiała być przemalowana, w miejsce jej powstał obraz Inspiracja świętego Mateusza. Podobny los spotkał dzieło Nawrócenie świętego Pawła. Inna wersja tego samego motywu, Nawrócenie w drodze do Damaszku, została zaakceptowana. Na odrzuconym dziele koński zad przykuwał uwagę bardziej niż sam święty, co sprowokowało następującą wymianę zdań między artystą a zleceniodawcą z Santa Maria del Popolo:



Śmierć Marii (fragment) (1601–1606). Olej na płótnie, 396×245cm. Luwr, Paryż

– Czemu umieściłeś konia na środku a św. Pawła na ziemi? – Bo tak!


– Czy koń jest Bogiem?


– Nie, ale stoi w bożym świetle![11]


W okresie rzymskim Caravaggio namalował także takie obrazy, jak: Złożenie do grobu, Madonna pielgrzymów, znany również pod nazwą Madonna di Loreto, Madonna i dzieciątko ze świętą Anną oraz Śmierć Marii. Historia ostatnich dwóch dzieł dobrze oddaje przyjęcie, jakie spotykało dzieła Caravaggia w jego czasach. Obraz Madonna i dzieciątko ze świętą Anną, namalowany do małego ołtarza w Bazylice św. Piotra pozostał tam tylko przez dwa dni, po czym został zdjęty. Sekretarz kardynała, sprawującego pieczę nad bazyliką, uzasadniał przyczynę niezaakceptowania dzieła:

Obraz ten przedstawia tylko wulgarność, profanację, bezbożność i odrazę… Można rzec, że to dzieło artysty, który potrafi malować, ale takiego o ciemnej duszy, który długi czas żył z dala od Boga, jego adoracji i jakiejkolwiek dobrej myśli…


Dzieło Śmierć Marii, zlecone przez bogatego sędziego do jego prywatnej kaplicy w nowym karmelickim kościele Santa Maria della Scala, zostało odrzucone przez karmelitów bosych w 1606 roku. Współczesny Caravaggia, jego biograf – Giulio Mancini – pisał o przyczynie niechęci duchownych do obrazu:

Tym samym można zrozumieć, jak źle niektórzy nowocześni artyści malują, jak na przykład ci, którzy chcąc sportretować Najświętszą Pannę, przedstawiają jakąś brudną prostytutkę z Ortaccio, tak jak uczynił to Michelangelo da Caravaggio na obrazie Śmierć Marii do Madonna Della Scala, który z tego właśnie powodu dobrzy ojcowie odrzucili, a może i dlatego ten biedny człowiek napotkał w życiu tyle problemów.



Amor Zwycięski (1602–1603). Olej na płótnie. 156×113 cm. Gemäldegalerie, Berlin

Giovanni Baglione, inny współczesny Caravaggia, twierdzi, że obraz odrzucono z powodu odsłoniętych nóg Marii:

Dla kościoła Madonna della Scala na Zatybrzu namalował śmierć Madonny, ale ponieważ przedstawił ją nie zachowując decorum, opuchniętą i z odsłoniętymi nogami, obraz został zdjęty i książę Mantui kupił go i umieścił w swojej najszacowniejszej galerii[12].


Ołtarz, zamówiony w zastępstwie, został wykonany przez jednego z naśladowców Caravaggia – Carlo Saraceni. Nie ukazywał leżącej zmarłej dziewicy, ale konającą siedzącą. I nawet to dzieło zostało odrzucone i zastąpione takim, które ukazywało Marię, wstępującą do nieba, otoczoną chórem aniołów.


Brak akceptacji niektórych dzieł Caravaggia przez klientów nie oznaczał ujmy na sławie mistrza. Obraz Śmierć Marii, od razu po zdjęciu ze ścian kościoła, znalazł nabywcę w osobie księcia Mantui, który kupił go za namową Rubensa. Malowidło kilkakrotnie zmieniało właściciela. Następnym posiadaczem płótna został Karol I Stuart, król Anglii, a po jego śmierci paryski bankier Jabach. Ostatecznie w 1671 roku obraz znalazł się w kolekcji króla Francji Ludwika XIV.Faksymile

 Multimedia w Wikimedia Commons

Michelangelo Merisi da Caravaggio (ur. 29 września 1571 w Mediolanie, zm. 18 lipca 1610 w Porto Ercole koło Monte Argentario) – włoski malarz działający w latach 1593–1610 w Rzymie, Neapolu, na Malcie i Sycylii. Był reformatorem malarstwa europejskiego na przełomie XVI i XVII wieku. W swoich obrazach wyrzekł się piękna ludzkiego ciała, idealizowanego przez malarzy renesansowych. W celu ukazania realizmu wprowadził do swych dzieł ostry światłocień. Malowidła Caravaggia cechuje połączenie fizycznej formy i psychologicznej treści. Jego styl stał się wzorem dla malarzy epoki baroku. Caravaggio był zapomniany w wiekach XVIII i XIX, został na nowo odkryty w XX stuleciu; obecnie jest uznawany za wielkiego artystę barokowego.

https://weekend.gazeta.pl/weekend/1,177343,25664807,michelangelo-merisi-da-caravaggio-geniusz-i-morderca-ktory.html

https://niezlasztuka.net/o-sztuce/caravaggio-opowiesc-o-tym-ktory-wyszedl-z-cienia/


Przed śmiercią na krzyżu i Zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa z Nazaretu

W OSTATNIEJ DRODZE DO JEROZOLIMY

Wskrzeszenie Łazarza


111 Był pewien chory, Łazarz z Betanii, z miejscowości Marii i jej siostry Marty1. 2 Maria zaś była tą, która namaściła Pana olejkiem i włosami swoimi otarła Jego nogi2. Jej to brat Łazarz chorował. 3 Siostry zatem posłały do Niego wiadomość: «Panie, oto choruje ten, którego Ty kochasz». 4 Jezus usłyszawszy to rzekł: «Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą»3. 5 A Jezus miłował Martę i jej siostrę, i Łazarza. 6 Mimo jednak że słyszał o jego chorobie, zatrzymał się przez dwa dni w miejscu pobytu. 7 Dopiero potem powiedział do swoich uczniów: «Chodźmy znów do Judei!» 8 Rzekli do Niego uczniowie: «Rabbi, dopiero co Żydzi usiłowali Cię ukamienować i znów tam idziesz?» 9 Jezus im odpowiedział: «Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin? Jeżeli ktoś chodzi za dnia, nie potknie się, ponieważ widzi światło tego świata. 10 Jeżeli jednak ktoś chodzi w nocy, potknie się, ponieważ brak mu światła»4. 11 To powiedział, a następnie rzekł do nich: «Łazarz, przyjaciel nasz, zasnął, lecz idę, aby go obudzić». 12 Uczniowie rzekli do Niego: «Panie, jeżeli zasnął, to wyzdrowieje». 13 Jezus jednak mówił o jego śmierci, a im się wydawało, że mówi o zwyczajnym śnie. 14 Wtedy Jezus powiedział im otwarcie: «Łazarz umarł, 15 ale raduję się, że Mnie tam nie było, ze względu na was, abyście uwierzyli. Lecz chodźmy do niego!» 16 Na to Tomasz, zwany Didymos, rzekł do współuczniów: «Chodźmy także i my, aby razem z Nim umrzeć».

17 Kiedy Jezus tam przybył, zastał Łazarza już do czterech dni spoczywającego w grobie. 18 A Betania była oddalona od Jerozolimy około piętnastu stadiów 19 i wielu Żydów przybyło przedtem do Marty i Marii, aby je pocieszyć po bracie. 20 Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu. 21 Marta rzekła do Jezusa: «Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. 22 Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga». 23 Rzekł do niej Jezus: «Brat twój zmartwychwstanie». 24 Rzekła Marta do Niego: «Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym». 25 Rzekł do niej Jezus: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. 26 Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?» 27 Odpowiedziała Mu: «Tak, Panie! Ja mocno wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat».

28 Gdy to powiedziała, odeszła i przywołała po kryjomu swoją siostrę, mówiąc: «Nauczyciel jest i woła cię». 29 Skoro zaś tamta to usłyszała, wstała szybko i udała się do Niego. 30 Jezus zaś nie przybył jeszcze do wsi, lecz był wciąż w tym miejscu, gdzie Marta wyszła Mu na spotkanie. 31 Żydzi, którzy byli z nią w domu i pocieszali ją, widząc, że Maria szybko wstała i wyszła, udali się za nią, przekonani, że idzie do grobu, aby tam płakać. 32 A gdy Maria przyszła do miejsca, gdzie był Jezus, ujrzawszy Go upadła Mu do nóg i rzekła do Niego: «Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł». 33 Gdy więc Jezus ujrzał jak płakała ona i Żydzi, którzy razem z nią przyszli, wzruszył się w duchu, rozrzewnił i zapytał: «Gdzieście go położyli?» 34 Odpowiedzieli Mu: «Panie, chodź i zobacz!». 35 Jezus zapłakał. 36 A Żydzi rzekli: «Oto jak go miłował!» 37 Niektórzy z nich powiedzieli: «Czy Ten, który otworzył oczy niewidomemu, nie mógł sprawić, by on nie umarł?»

38 A Jezus ponownie, okazując głębokie wzruszenie, przyszedł do grobu. Była to pieczara, a na niej spoczywał kamień. 39 Jezus rzekł: «Usuńcie kamień!» Siostra zmarłego, Marta, rzekła do Niego: «Panie, już cuchnie. Leży bowiem od czterech dni w grobie». 40 Jezus rzekł do niej: «Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą?» Usunięto więc kamień. 41 Jezus wzniósł oczy do góry i rzekł: «Ojcze, dziękuję Ci, żeś mnie wysłuchał. 42 Ja wiedziałem, że mnie zawsze wysłuchujesz. Ale ze względu na otaczający Mnie lud to powiedziałem, aby uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał». 43 To powiedziawszy zawołał donośnym głosem: «Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!» 44 I wyszedł zmarły, mając nogi i ręce powiązane opaskami, a twarz jego była zawinięta chustą. Rzekł do nich Jezus: «Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić!».


Narada kapłanów


45 Wielu więc spośród Żydów przybyłych do Marii ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego. 46 Niektórzy z nich udali się do faryzeuszów i donieśli im, co Jezus uczynił. 47 Wobec tego arcykapłani i faryzeusze zwołali Wysoką Radę i rzekli: «Cóż my robimy wobec tego, że ten człowiek czyni wiele znaków? 48 Jeżeli Go tak pozostawimy, to wszyscy uwierzą w Niego, i przyjdą Rzymianie, i zniszczą nasze miejsce święte i nasz naród»5. 49 Wówczas jeden z nich, Kajfasz, który w owym roku był najwyższym kapłanem, rzekł do nich: «Wy nic nie rozumiecie i nie bierzecie tego pod uwagę, 50 że lepiej jest dla was, gdy jeden człowiek umrze za lud, niż miałby zginąć cały naród». 51 Tego jednak nie powiedział sam od siebie, ale jako najwyższy kapłan w owym roku wypowiedział proroctwo, że Jezus miał umrzeć za naród, 52 a nie tylko za naród, ale także, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno6. 53 Tego więc dnia postanowili Go zabić.


W Efraim


54 Odtąd Jezus już nie występował wśród Żydów publicznie, tylko odszedł stamtąd do krainy w pobliżu pustyni, do miasteczka, zwanego Efraim, i tam przebywał ze swymi uczniami. 55 A była blisko Pascha żydowska. Wielu przed Paschą udawało się z tej okolicy do Jerozolimy, aby się oczyścić. 56 Oni więc szukali Jezusa i gdy stanęli w świątyni, mówili jeden do drugiego: «Cóż wam się zdaje? Czyżby nie miał przyjść na święto?» 57 Arcykapłani zaś i faryzeusze wydali polecenie, aby każdy, ktokolwiek będzie wiedział o miejscu Jego pobytu, doniósł o tym, aby Go można było pojmać.

image

Pocałunek Judasza, pojmanie Jezusa Caravaggio

image

Zaparcie się Piotra Caravaggio

image

Niewierny Tomasz Caravaggio

https://www.youtube.com/watch?v=OMVvpO2TIMY

Jezus z Nazaretu - Wskrzeszenie Łazarza

23 lut 2015 — Scena z filmu " Jezus z Nazaretu " 1977 r. ... Jezus z Nazaretu - Wskrzeszenie Łazarza.

Treść przekazu ewangelicznego

Jan Ewangelista umiejscawia cud po drugiej stronie Góry Oliwnej, patrząc z perspektywy Jerozolimy, do której Jezus zmierzał na święto Paschy. Łazarz z Betanii, przyjaciel Chrystusa, rozchorował się i umarł. Choroba nie zostaje nazwana. Nie zostają też określone czynniki, które mogły mieć wpływ na pogorszenie się stanu chorego. Jezus, na wieść o chorobie przyjaciela, nie zdecydował się na szybsze wyruszenie do Jerozolimy z miejsca, w którym się ukrywał. W końcu jednak Chrystus wyrusza, a na jego spotkanie wychodzi najpierw Marta, a potem, wezwana przez swą siostrę, Maria. Ciało Łazarza już od czterech dni spoczywało w pieczarze, której wejście zamknięto blokiem skalnym. Na swoją prośbę Chrystus został zaprowadzony do grobu. Nakazał odtoczenie kamienia i wezwał zmarłego po imieniu. Zmarły wyszedł obwinięty, z zasłoniętą twarzą. Ostatnie słowa perykopy to nakaz Jezusowy: Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić![1].


image

 Parafia Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej w Nowym Wiśniczu

Historia

Rok przed powstaniem obrazu zmarł szwagier Matejki ks. Stanisław Giebułtowski. Wydarzenie miało miejsce 13 kwietnia 1866 w domu Matejków na ul. Krupniczej w Krakowie. Łazarz wstający z grobu ma rysy ks. Giebułtowskiego. U dołu dzieła znajduje się napis dedykacyjny: Pamięci ukochanego Brata i Przyjaciela Księdza Stanisława Giebułtowskiego zmarłego w d. 13 kwietnia r.p. 1866 J.M. 1867. Prawdopodobnie Maria, siostra Łazarza, ma na obrazie Matejki rysy Marii Walerii Golichowskiej, rodzonej siostry malarza[1].

Obecnie obraz jest własnością Parafii Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej w Nowym Wiśniczu w województwie małopolskim[2].

Opis

Artysta przedstawił znaną z Nowego Testamentu scenę wskrzeszenia Łazarza – jeden z cudów Jezusa[3]. Ekspresywny Chrystus Matejki przedstawiony został jako taumaturg z wyciągniętą prawą ręką, w geście mocy. Maria, siostra wskrzeszanego, trzyma Chrystusa za nadgarstek lewej ręki, obserwując zjawisko. Nad Marią zdumieni gapie, może przybyli do Betanii żydowscy żałobnicy, wspominani w Ewangelii wg św. Jana. Za głową Łazarza, przedstawionego w dolnej części obrazu, siwowłosy mężczyzna, który co dopiero zdjął umarłemu z twarzy chustę. Łazarz ma zamknięte oczy, ale już się podnosi, obiema rękami trzymając się ram grobowca. Jego ciało jeszcze spowija biały całun. Chrystus jest centralną postacią przedstawionej sceny, ma głowę otoczoną nimbem Zbawiciela. Ubrany jest zgodnie z kanonem chrześcijańskim w czerwoną szatę i granatowy płaszcz, symbole krwi i wody, które wypłyną z jego boku po przebiciu go przez Longinusa na skale Golgoty[4][1].

Temat wskrzeszenia Łazarza był już wielokrotnie wykorzystywany przez malarzy europejskich z kręgu Kościoła katolickiego (m.in. Giotto, Caravaggio, Rembrandt, Tintoretto, Fabritius, Van Ouwater)[a]. Wersja Matejki zdaje się nawiązywać do obrazu Rembrandta, naśladowanego później przez Fabritiusa[b].

Gdyby w czasach współczesnych oprócz wiedzy jaką posiedli Nobliści od kodu biologicznego istot żywych na Ziemi dobry Bóg dał im Wolność wyboru. Świat przy okazanej nam mądrości byłby z całą pewnością inny.

image

"Edycja genów. Władza nad ewolucją" to książka, która opowiada o dokonaniach jej autorki, dotyczących badań nad zmianami w DNA, które stają się coraz bardziej realne.


Czy można zmieniać nasz kod genetyczny? Wpływać na choroby, zapobiegać im i wprowadzać skuteczne modyfikacje? Doktor Jennifer Doudna dzieli się z nami w książce "Edycja genów. Władza nad ewolucją" swoimi niesamowitymi, ale i przerażającymi odkryciami.


Aż do wiosny 2015 roku nie działo się nic, co mogłoby aż tak zaalarmować naukowców. Doudna wezwała do ogłoszenia światowego moratorium na stosowanie CRISPR, czyli nowego narzędzia do edycji genów. Rewolucyjna technologia, którą sama pomagała stworzyć, umożliwia wprowadzenie dziedzicznych zmian w ludzkich zarodkach. Brzmi nieprawdopodobnie? Zapewne jeszcze kilkanaście lat temu właśnie tak by było. Dzięki CRISPR możemy uzyskać lek na choroby genetyczne i niektóre nowotwory, a nawet na HIV. Może również pomóc nam w problemie głodu na świecie, ale jednocześnie przynieść nieprzewidywalne skutki. Przede wszystkim etyczne i moralne, stawiające pod znakiem zapytania to, jak bardzo można ingerować w naturę i dziedziczność. W końcu nic nie pozostaje bez konsekwencji. Jakie więc pojawiłyby się tutaj?


"Edycja genów. Władza nad ewolucją" to książka, która ukazuje najnowsze odkrycie naukowe, które przynosi zarazem wiele korzyści, jak i nowych problemów. Nie obędzie się bez dyskusji o tym, jak wyglądać będzie nasz świat za kilkadziesiąt lat, skoro już teraz moglibyśmy rządzić genetyką. Tylko czy powinniśmy z tego w ogóle korzystać?


Dr Jennifer A. Doudna wykłada na wydziałach chemii oraz biologii molekularnej i biologii komórki University of California w Berkeley. Jest również badaczką w Howard Hughes Medical Institute oraz naukowcem Molecular Biophysics AND Integrated Bioimaging Division pod egidą Lawrence Berkeley National Laboratory. Dr Samuel H. Sternberg jest biochemikiem, wielokrotnie nagradzanym autorem publikacji naukowych na temat CRISPR .

Przyjazny od poczęcia do naturalnej śmierci i życia wiecznego w Panu jego Stwórcy

Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura