Alex_Disease Alex_Disease
3387
BLOG

PiS wygra wybory, czyli czeka nas kryzys polityczny

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 95

Można się zastanawiać jak długo pociągnie rząd Tuska, można szacować ile wpadek Tusk i jego podwładni jeszcze zaliczą, ale faktem jest iż mamy do czynienia ze schyłkiem hegemonii Platformy Obywatelskiej. Okręt zaczyna tonąć, a premier zdaje się wychodzić z założenia, że lepiej nie robić nic, niż ryzykować szybsze osiadanie Platformy na dnie. Ja w pewnym sensie Tuska rozumiem, on już wie że przegrał następne wybory, niezależnie czy te odbędą się w normalnym terminie, czy zostaną przyspieszone, co także jest przecież możliwe.

Sytuacja gospodarcza się pogarsza, prognozy MFW jak zwykle przeszacowane, na boom ekonomiczny nie ma co liczyć, zresztą jak miałoby do niego dojść? Czy Tusk i Unia czekają na cud? Rok rocznie gospodarce przykręcana jest śruba, a to w postaci dyrektyw unijnych, a to podnoszeniem podatków i tutaj premier nie jest bez winy. Likwidacja ulg podatkowych, podniesienie VATu,  składki rentowej po stronie pracodawcy, że o akcyzie na paliwo już nie wspomnę to część szkodliwej działalności rządu i jeśli PO chce zwalać wszystko na kryzys w strefie euro, niech spojrzy najpierw na to co sama robiła przez tych 6 bezproduktywnych lat.

Niektórzy zdając sobie sprawę z fatalnej jakości rządów obecnej ekipy zadają jednak pytanie, jeśli nie Tusk to kto? Przecież najpoważniejszy rywal premiera Jarosław Kaczyński, nie ma żadnego pomysłu na rządzenie w czasach kryzysu, lewica też bez konkretnych recept, a do tego słaba i pozbawiona wyraźnego lidera. Prawdę mówiąc ja w deklaracje kandydata do objęcia schedy po Tusku niezbyt wierzę. To znaczy nie wierzę, że Jarosław Kaczyński zrobiłby to o czym mówi, czyli złupił bogatych. Tyle że Kaczyński nie chce sprawować władzy i całkiem słusznie, bo każdy kto przyjdzie na miejsce Tuska dostanie na dzień dobry taki bajzel w finansach, że odkręcenie tego może potrwać lat kilka i nie skutkować szybka poprawą, a na tym zależy każdemu następcy obecnego premiera.

Wygląda na to, że oprócz kryzysu gospodarczego, czeka nas także kryzys polityczny, z wygranym PiSem bez zdolności koalicyjnej i Bronisławem Komorowskim na drugą kadencję polerowania żyrandola. Być może zatem przerobimy wariant belgijski bez rządu przez kilkanaście miesięcy, dopóki Kaczyński i Tusk nie odpuszczą i nie zrezygnują z przewodzenia swoim formacjom. Wówczas reszta pójdzie po rozum do głowy i jakoś się dogada.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (95)

Inne tematy w dziale Polityka