W szeroko komentowanym wywiadzie jakiego udzielił Jarosław Kaczyński Rzeczpospolitej pojawiło się stwierdzenie prezesa, że (cytat długi ale konieczny dla zrozumienia o czym Kaczyński mówił) "Platforma doszła do władzy zarzucając nam łamanie prawa podczas walki z korupcją. To był sygnał dla skorumpowanych biznesmenów, że teraz można kraść z przyzwoleniem ze strony władzy. A gdzie można ukraść najwięcej? Przy funduszach europejskich. W ten sposób mamy choćby koszmarnie drogie — i fatalnie wykonane — autostrady. Nagrania podsłuchów biznesmenów z firm drogowych obnażają ten stworzony przez PO system. Gdy wrócimy do władzy, to tacy ludzie znów powinni się bać. Będzie im grozić utrata majątku i wyroki."
Na te słowa ostro zareagował premier, strasząc przy okazji możliwością powrotu Jarosława Kaczyńskiego do władzy, oraz dziękując biznesmenom do których -zdaniem Jana Vincenta- prezes PiSu nie ma szacunku. Komu dziękował Donald Tusk? Sprawdźmy kto zdaniem premiera przeprowadzał nas przez trudny czas kryzysu.
Za Forbes.pl
Dyrektor GDDKiA: I teraz ci powiem jedną rzecz, że dzisiaj złapali Budimex na Wyszkowie (wartość kontraktu 120 mln zł, odchylenia od normy sięgały 28 proc. - od red.). Musimy być bardzo ostrożni!
Członek zarządu TEERAG ASDAG:A mnie niech badają..
Dyrektor GDDKiA: Wiesz na czym ich złapali?
Członek zarządu TEERAG ASDAG: No?
Dyrektor GDDKiA: Na grubościach i na nasiąkliwości.
Członek zarządu TEERAG ASDAG: Betonu?
Dyrektor GDDKiA: Nie, ścieralna nie była dowałkowana. I to jak! Wiesz co zrobili? Sprowadzili wóz strażacki, kazali im polać na drodze rozlać wodę i później wiercili próbki.
Członek zarządu TEERAG ASDAG:To skurwysyny w dupę jeża.
Dyrektor GDDKiA: Na moście w Wyszkowie.
Członek zarządu TEERAG ASDAG: To nas złapią? Jak na tych mostach? No wygląda to źle jak się idzie, bo woda tam stoi, wychodzi na zewnątrz.
Dyrektor GDDKiA:To wiemy. Tak, tak...
Członek zarządu TEERAG ASDAG:Coś z tym trzeba zrobić. Albo zerwać, albo poczekać jak się rozsypie i wtedy wymienić. Wydłużyć gwarancję i 3 sezony od razu pokażą o co chodzi.
Nie ma najmniejszej wątpliwości że to tych "biznesmenów" tyczą się słowa Kaczyńskiego. Zatem jeśli prezes chce skończyć z tego rodzaju patologią i tego rodzaju "biznesem", odbywającym się przecież za pieniądze podatnika (polskiego i unijnego), to ja mogę owemu rozwiazaniu jedynie przyklasnąć. Warto dodać, że Kaczyński nie mówił nic o przedsiębiorcach inwestujących własny grosz i zarabiających na zasadach rynkowych, tylko o zakontraktowanych za publiczne pieniądze firmach i interesach na styku biznesu i polityki. Manipulacja Tuska znamienna, choć nie analizuję całości wywiadu jakiego prezes PiS udzielił Rzepie bo nic nowego poza socjalnym populizmem nie zaproponował.
Inne tematy w dziale Polityka