Przedstawię tylko 7 mitów, choć zapewne jest ich znacznie więcej.
Mit 1: Wyborcy Korwina to najczęściej ludzie młodzi, nie mający pojęcia o polityce i skomplikowanych sprawach społecznych.
Kilka wypowiedzi z programu Młodzież Kontra młodych zwolenników konserwatywnego liberalizmu. Tu ośmieszenie niewiedzy ekonomicznej Tuska https://www.youtube.com/watch?v=kN3TsO-PFrQ A tu o uczciwej prywatyzacji kontra złodziejskiej prywatyzacji, oraz absurdach unijnego prawa, czyli słynne już "masakrowanie" ministra PO https://www.youtube.com/watch?v=eDOkvXF7OnI Tych filmików jest rzecz jasna o wiele więcej. Sami oceńcie.
Mit 2: Wyborcy Korwina głosują na niego dla hecy, nie znając nawet programu KNP, chodzi im jedynie o bunt.
Zwolennicy Korwina to nie są ignoranci polityczni. Byłem na spotkaniach z nim, jak i na różnych zlotach ko – lib, uwierzcie mi – padały same konkrety od fanów JKMa w różnym wieku. Oczywiście w każdej grupie wyborców znajdą się tzw ludzie bez pojęcia, ale zdyscyplinowany, wierzący w konserwatywno liberalne idee elektorat Korwina, to wciąż ponad próg wyborczy.
Mit 3: Wyborcy JKMa pałają miłością do Putina, gdyż jest on przeciwko zgniłemu zachodowi.
Posłużę się cytatem z Romana Dmowskiego: „Niektórzy bardziej nienawidzą Rosji, niż kochają Polskę”. W polityce nie ma przyjaźni, są jedynie interesy. Jeśli większym zagrożeniem niż Rosja jest dla nas UE, co jest bezsprzecznym faktem, to nie popieram żadnych działań mających zaprowadzić unijny dyktat za naszą wschodnią granicą. Te działania bowiem, tylko wzmacniają pozycję UE. I Putin nie ma tu nic do rzeczy.
Mit 4: Wyborcy Korwina zmądrzeją kiedy dorosną i przestaną na niego głosować.
Wyborcy Nowej Prawicy głosują za konkretnymi poglądami, nie są wyznawcami Korwina. Gdy zabraknie Korwina, wciąż pozostaną konserwatywni liberałowie walczący z systemem wyzysku podatkowego, a do tego z głupotą, ignorancją, niewiedzą ekonomiczną czy po prostu ze zwykłym karierowiczostwem. Zaś telewizyjne autorytety elit, swoją arogancką pogardą, jedynie bunt młodych podsycają. I to się nie zmieni, bowiem w kraju pod rządami takich oszustów, karierowiczów i nieudaczników nigdy dobrze nie będzie.
Mit 5: Wyborcy NP mówią o sobie liberałowie, choć tak naprawdę nimi nie są, bo nie popierają małżeństw gejów i lesbijek oraz "nauki" gender.
Liberalizm jakikolwiek, nie tylko gospodarczy zakłada nieingerowanie państwa w prywatne życiowe wybory ludzi. Państwo hołdujące zasadom liberalizmu nie zajmuje się mnożeniem bezużytecznych ustaw. Kwestie finansowe, spadkowe, odwiedzin w szpitalach, są do uregulowania normalną drogą prawną w zakresie obowiązującego prawa, na wniosek dwóch stron, niezależnie czy mamy do czynienia ze związkiem formalnym, czy nieformalnym. A ideologię gender niech sobie wykładają prywatne uczelnie, bez żadnego wsparcia ze strony państwa. KPRM wydała 700 tysięcy na filmy o gender dla urzędników, co nie wydaje mi się wcale liberalne.
Mit 6: Wyborcy Korwina to sami mężczyźni mizogini, chcący zakazywać kobietom pracy zarobkowej.
W tym micie zawarte jest kłamstwo. Korwin jako liberał nie chce zakazywać pracy nikomu. Twierdzi jedynie, że państwo nie powinno dopłacać do pracy kobiet, gdyż takie sprawy reguluje rynek. Natomiast w ostatnich wyborach do PE, ponad 1/4 oddanych głosów na KNP, to głosy kobiet.
Mit 7: Fani Korwina lubią populizm i proste rozwiązania skomplikowanych problemów.
Posłużę się cytatem nie wiem z kogo, ale bardzo mi się podoba "Wszystko jest skomplikowane dla ludzi bez zasad". Skomplikowane prawo tworzą oderwani od rzeczywistości politycy, i tworzą je przeciwko ludziom, nie dla ich dobra. Co przyznają niekiedy sami systemowi zakładając komisje typu przyjazne państwo. A co do populizmu, to nie Korwin obiecywał cuda i "żeby żyło się lepiej wszystkim". Że o innych kiełbasach wyborczych nie wspomnę.
I to tyle o wyborcach Korwina. Chciałem jeszcze dodać, że to nie jest tak, iż uważają oni, że pozjadali wszystkie rozumy. Oni wierzą w proste idee. Świat się co prawda zmienia, ale nie zmieniają się podstawowe wartości, jak wolność, własność, sprawiedliwość czy praworządność. Wystarczy uwierzyć w skuteczność tych zasad, wtedy wiele skomplikowanych recept socjalistów, wyda nam się po prostu śmiesznych.
PS. Wszystkie mity pomogła mi spisać moja kobieta, która też zresztą na KNP zagłosowała. Domaga się wspomnienia o tym, więc grzecznie i potulnie jak rasowy mizogin i męski szowinista ten postulat spełniam. ;)
Inne tematy w dziale Polityka