Alex_Disease Alex_Disease
645
BLOG

Powązkowskie refleksje

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 6

Nie chcę się wdawać w dyskusje jakim człowiekiem był Wojciech Jaruzelski, jak wspomniałem w dniu jego śmierci, dla mnie postać niejednoznaczna, z pewnością nie bohater, ale czy zdrajca? Tego nie wiem, pasuje mi tu raczej inne, również nie przynoszące chluby zmarłemu stwierdzenie, ale w dniu pogrzebu słynnego PRLowskiego dygnitarza odpuszczę. Bez zbędnych emocji przejdę do czegoś, co właściwie było pokazem silnych emocji.

Bunt na powązkowskim cmentarzu, to nie tyle bunt przeciwko PRLowi, co przeciwko III RP i elicie reprezentującej system w jakim żyjemy. Towarzysz generał symbolizuje bardziej obecny ustrój niż poprzedni, taka jest prawda, w końcu on i jego koledzy ten system stworzyli. Zatem każdy protest przeciwko przegniłej elicie przyjmuję ze zrozumieniem. Nie chodzi o gwizdy i buczenie, chodzi o bunt.

O bunt przeciwko aktualnej władzy, choć u różnych grup z różnych pobudek. Jednak dla mnie pobudki w tym miejscu są mniej istotne, autentyczny bunt to coś niezwykle cennego w czasach promocji konformizmu, genderyzmu i quasi-tolerancji. Dlatego rozumiem wasze oburzenie bracia w buncie tkwiący. Jaka ekipa, takie autorytety są kreowane i jasnym jest że inaczej nie będzie. Podobne skojarzenia miałem przy okazji śmierci innych postaci związanych z tym układem, bo tu nie chodzi o osobę zmarłego, a o wspólną sprawę jaką jest Polska. A czy Jaruzelski dobrze przysłużył się Polsce? Moim zdaniem, w ostatecznym rozrachunku, nie.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka