allocator allocator
77
BLOG

Kononowski

allocator allocator Polityka Obserwuj notkę 0

Widzicie państwo, nie bardzo. Nie mogę iść na debatę, bo mój jedyny przeciwnik ma ciężką sytuację i nie jest gotowy. Że co? Że mam dziewięciu przeciwników? Eee, szanowni państwo... nie jestem przecież ani z Krakowa, ani z Poznania - niech ich będzie i dziewięciu!

Nie. Nie przyjdę na taką debatę. Nie wyobrażam sobie debaty z dziesięcioma uczestnikami. Jak to miałoby być zorganizowane, ile miałoby trwać? Chyba pół dnia? Sami państwo widzicie, że tak się nie da. Debaty mają to do siebie, że się odbywają, stwarzają zagrożenie, a potem spływają w eter.

Nie. Nie przyjdę na taką debatę. Szanowni państwo, zdajecie sobie przecież sprawę z tego, że demokracja ma swoje reguły. Nie wyobrażam sobie debaty z czterema uczestnikami. Jak to miałoby być zorganizowane? W publicznej telewizji?! Sami państwo widzicie, że tak się nie da. Demokracja ma to do siebie, że albo debatujemy wszyscy, albo sam sobie wybieram przeciwników. Że jak? Że inni przyjdą? Niech sobie idą, ja pójdę na swoją debatę. Pogadam sam ze sobą i powiem, że reszta stchórzyła.

Państwo pytacie, czemu tak. A ja pytam: czemu nie? Zgoda buduje, patrzcie tylko jak! Będę prezydentem zgody, dlatego nie zawracam sobie głowy konsultowaniem jakichś kandydatur. Mam wuadzę, czy nie? Przecież mam i mogę, więc czego ode mnie chcecie? Zgoda? Zgoda! A nie mówiłem, że zgoda buduje?

 

Chodźcie chłopaki, zrobimy wreszcie jakąś debatę. Mam przecież tyle do powiedzenia! Całą jesień i zimę będziemy robić plany. Plany ustaw. Podkreślam: plany ustaw. A na wiosnę wyjdziemy w teren...

allocator
O mnie allocator

Łodzianin od urodzenia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka