Zaledwie kilka godzin zajęło tzw. niezależnym mediom i tzw. obiektywnym komentatorom przywrócenie godności i prestiżu urzędowi Prezydenta RP. Wynik godny podziwu, zważywszy na to, przez ile lat działali w stronę dokładnie odwrotną.
Ciekaw jestem jeszcze przyszłych wyroków sądowych w sprawach mniej więcej takich stwierdzeń osób publicznych: "uważam prezydenta [personalia] za chama", czy "durnia mamy za prezydenta".