Cały dzień mnie prześladował! Wyłaził z tv, radia, monitora. Pełzał w gazecie lub czasopismach. Ten cień towarzyszył mi od poranka!
Wieczorem byłem już na skraju wytrzymałości. Chciałem się upić. Poszedłem do kuchni, otworzyłem lodówkę, zajrzałem do środka, a tam... No właśnie! Nie zgadniecie kto siedział na górnej półce!
Inne tematy w dziale Polityka