allocator allocator
34
BLOG

Jak profesor nagina prawo

allocator allocator Polityka Obserwuj notkę 9

Miło byłoby patrzeć, jak profesor Rzepliński na sejmowym tle PO plącze się w zeznaniach. Byłoby - gdyby nie było strasznie.

Profesor raczył ogłosić przed kwadransem, że zdaniem jego i kilku jego kolegów-prawnikow powołanie tych samych odwołanych ministrów powinno skutkować wznowieniem wstrzymanej (a nie zakończonej) procedury wotum nieufności. W przypadku uznania manewru Kaczyńskich za powołanie nowych ministrów, profesor Rzepliński każe premierowi poddać NOWY rząd pod głosowanie wotum zaufania, na podstawie fragmentu konstytucji mówiącego, że rząd tworzy premier i ministrowie, a zatem wymiana ministrów jest zmianą rządu.

Profesor zapomniał dodać, że wymiana piętnastu z dziewiętnastu (mój błąd) dwudziestu dwóch ministrów nie jest wymianą całego rządu. Z nieukrywaną satysfakcją oglądałem jego zmieszanie, gdy dziennikarze zaczęli się go o to dopytywać. Z wielkim zdziwieniem przysłuchiwałem się za to późniejszemu hasaniu profesora po własnych wariacjach na temat polskiego prawa. Dowiedziałem się że jeden minister nowego rządu nie czyni. Dwóch też. Nie dane było mi jednak usłyszeć, od wymiany ilu ministrów należy uznać rząd za nowy, ani w którym artykule jakiegokolwiek polskiego aktu prawnego taka norma jest zawarta.

Usłyszałem jedynie, że taka norma istnieje w głowie profesora Rzeplińskiego i obejmuje ona zupełnym przypadkiem obecny rząd.

Przypominam że profesor wystąpił dziś na tle PO jako niezależny ekspert i prezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Strach myśleć że ten kiepski prawnik i 'niezależny' ekspert nie kryjący swoich sympatii politycznych jest autorem sporej części polskiego prawodawstwa. Jeszcze większy strach myśleć, co stałoby się z polskim prawem, gdyby polityczni idole takich osób wygrali najbliższe wybory.

Precz z platfuszeniem prawa!

allocator
O mnie allocator

Łodzianin od urodzenia.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka