allocator allocator
44
BLOG

Jak brat z bratem - za pan brat

allocator allocator Polityka Obserwuj notkę 0
- Doniu... wiesz, jak tak na ciebie patrzę, to widzę że nadajesz się na tego prezydenta jak mało kto!
- Premiera Grzesiu, premiera! Nie pamiętasz już? Jak miałem być prezydentem, to mnie wykiwał ten sku... ten skubaniec Lechu. A tyle razy mu powtarzałem, że ma być nasz prezydent i nasz premier!
- Może trzeba było mu powiedzieć że się nie będzie nadawał? Słyszałeś co dziś powiedział? Że do tej całej strefy Szoguna czy jak jej tam, to podobno dwadzieścia siedem państw przystąpiło do tej pory! Co za bałw...
- GRZEŚ!
- ... ja pier... ja przepraszam, nie patrz tak! Znowu zapomniałem że zalewamy świat miłością!
- Dobra, tym razem wybaczę. A czekaj, to nie 27 państw przystąpiło?
- No nie, dzwoniłem do Bronka i mówił że dwadzieścia cztery.
- Jemu to nie można wierzyć Grzesiu, bo on za dużo czyta! Pewnie znowu przeczytał gazetę z Jamajki. Albo to przez te piep... paskudne zeszyty, co mu je podsuwają żeby czytał jak marszałkuje. Wiesz że kiedyś powiedział, że Norwegia należy do Unii?
- Ale obciach... a nie należy?
- Nie! Potem się mnie dziennikarze dopytywali czy my aby na pewno jesteśmy fachowcami, ale im wytłumaczyłem że Bronek kiepsko spał i na pewno się przejęzyczył. Na szczęście tego nie puścili, chociaż ci od kaczorów robili niezły rwetes. Ale czekaj, bo znowu zaczynam ględzić jak w tym całym ekspoze... mniejsza z tym. pytałeś o coś?
- Tak Doniu, bo wiesz... co to jest w ogóle ta strefa? Rano mnie gdzieś zawieźli i nawet coś opowiadałem, dobrze że zapamiętałem co mi ten stary tłumaczył w limce... no wiesz który, ten ostatni spad od Gosia, co to prosił żeby nie zwalniać, że mu brakuje tylko półtora miesiąca do emerytury...
- Słyszałem że całkiem nieźle wypadłeś. Ty to umiesz się uśmiechnąć jak mało kto!
- Wiem wiem, zaj... zamaszyście, nie musisz mi zawsze przypominać. Za skromny jestem, hehehe... Ale Donek, proszę no, opowiedz mi o tej strefie bo od rana już wszystko zapomniałem!
- Ta strefa to jest taki obszar, po którym możemy jeździć do woli wzdłuż i wszerz. Nie sluchałeś uważnie Grzesiu! A przecież dziś tak pięknie mówiłem, jak to jeszcze z tymi loczkami na czerepie jechałem do Pragi z moją niunią. I tam była granica, a wiesz jak ja się boję mundurowych! O dziadku to wolałem nawet nie słuchać! I jak już przejechaliśmy tę granicę, to sobie pomyślałem że to prawdziwy cud! A dziś możemy tak jeździć przez każdą granicę tych dwudziestu sied... ile mówił Bronek?
- Dwudziestu czerech.
- ... dwudziestu czterech państw.
- Aha, no tak... Donek, ty jesteś genialny! Kiedy to uchwaliłeś?
- To Unia uchwaliła i to za kaczorów. Ale cicho,  nikt nie powie w telewizji, bo oni się tylko kłócili i kłócili. A ja dziś mówiłem trochę prywatnie, bo mi tak wczoraj poradzili ci nasi od pudrów i przemówień. I wiesz Grzesiu? Kiedy już się tak rozgadałem, to nawet zapomniałem o tej gumie...
- Donek, bój się Boga! Gdzieś ty z gumą polazł między ludzi! Przecież tam tyle ważniaków pod krawatem, a jeszcze zagraniczne telewizje! Co za obciach! Ale zaraz, coś zrobił z tą gumą spryciarzu? Przecież jak mówiłeś to już... Donek, nie śmiej się tak bo usłyszą za drzwiami!
- Hahaha! Żebyś ty wiedział co! Widziałeś pewnie jak wypluwałem w rękę? I wiesz, tak się bezradnie rozglądam i rozglądam, a nasza zaprzyjaźniona stacja przypadkiem obróciła kamerę, to ja migiem tę gumę przykleiłem. Ale nigdy nie zgadniesz gdzie!
- ... ?
- Popatrzyłem w przód, a tam nasza przyjaciółka Merkelowa zaczyna się produkować przy mikrofonie i wierci się, bo trochę za nisko ustawiony. To wyciągnąłem rękę i... Wyobrażasz sobie Grzesiu?! A potem dla niepoznaki wytarłem się o tego cwaniaka urzędasa i już było w porządku! Nawet Barroso musiał pomyśleć że tamtemu oddałem!
- Hahahaha Donek, nie mów że...!
- Tak Grzesiu, operator z naszej niezależnej stacji mało nie upuścił kamery! Ale przecież to nic... ty nie wiesz jakie numery robiłem trzydzieści lat temu. Lechia! To był piękny świat! Kiedyś ci opowiem, przecież sam działałeś w sporcie to znasz te klimaty.
- Donek łobuzie... ja to ciebie kocham... jak starszego brata!
- Wiem Grzesiu. I dlatego jesteś wicepremierem. Bo wiesz że w życiu najważniejsza jest miłość. No, polej coś do tej miłości, bo mi zaschło. I chluśniem za stosunki polsko-niemieckie - żeby były zawsze tak udane jak dziś!
allocator
O mnie allocator

Łodzianin od urodzenia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka