W niedzielę,11 lutego 2018 o godzinie 14:21przy temperaturze -5°C wietrze 6m/s, temperaturze odczuwalnej -12°C i wyżowym ciśnieniu 1019hPa z podmoskiewskiego lotniska Domodiedowo wystartował samolot Antonow An-148. 4 minuty po starcie zniknął z radarów. Zginęli wszyscy na pokładzie 6 osób załogi i 65 pasażerów
Samolot jest jednym z najnowszych produktów znanej od czasów przedwojennych ukraińskiej wytwórni Antonow. An-148, co poświadcza jego fotografia należy do najpiękniejszych samolotów świata o nowocześnie zaprojektowanej architekturze
Kamera zainstalowana na jednym z domów zarejestrowała moment upadku, wybuch i odlot jednego z elementów. Widoczne jest to u góry fotografii po prawej stronie liter "SUN".
Z takiego ujęcia nie da się w sposób pewny odtworzyć przebiegu zdarzeń. Po kilkakrotnym przyjrzeniu się filmowi w powiększeniu podejrzewam, że widoczny świecący paraboliczny odlot był wynikiem uderzenie w ziemię co spowodowało wyrzucenie do góry pracującego silnika. Jego ciąg i zapas paliwa w przewodach paliwowych spowodował niekontrolowany odlot pracującego silnika.
Bezpośrednio po katastrofie Kenam podał hipotezę że jej przyczyną bylo "rozwalenie" sie jednego z dwoch silnikow na wysokosci okolo 6750 ft. Nie wydaje mi się to słuszne. Silnik pokazany u niego na fotografii prawdopodobnie uległ zniszczeniu kiedy pracując uderzył w ziemię.
Dochodzenie przejął MAK. Ogloszono znaczne pokawalkowanie wraku samolotu i rozsypanie jego części na dużym terenie wymieszanych z kawałkami ciał ofiar.
Obraz lotu tragicznego An-148 zarejestrowany na flightradar24.com. Kilka minut "wariowania" prędkości lotu (żółta linia)
Rozczlonkowanie kadłuba i wybuch pokazywany na nagraniach z kamery i rozwalenie silnika, to nie przyczyna ale skutek katastrofy.
MAK niemal na bieżąco publikuje wyniki dochodzenia. Udało się odszyfrować zapisy zarejestrowane w czarnych skrzynkach. Za najbardziej interesujące informacje odczytane z tych rejestrow uważam to, że w samolocie nie dzialało ogrzewanie wystawionych na zewnątrz samolotu rurek Pitota (własc. Prandtla) mierzących podczas lotu dynamiczne ciśnienie spiętrzonego wskutek ruchu powietrza.
Z rejestrów odczytano że podczas startu An-148 z Domodiedowa nie działało ogrzewanie przewodów powietrza doprowadzających ciśnienie spiętrzonego powietrza w rurce Pitota (Prandtla). Ich zamarznięcie spowodowało wadliwy pomiar prędkości samolotu względem powietrza, podstawowego parametru mającego wpływ na sterowanie samolotem.
Niektórzy komentatorzy w dyskusji poniżej twierdzą że rurki Pitota obecnie już się nie używa. Odpowiadam: owszem używa się w KAŻDYM samolocie. Pomiar prędkości samolotu względem powietrza jest podstawowym parametrem dla pilota i autopilota. Oto F-16 najnowocześniejszy polski samolot bojowy. Odpowiedziałem jednemu z dydkutantów, że to co wystaje z dzioba to nie dzida bojowa ale wlaśnie rurka Pitota.
MAK poprosił o udział w badaniu ukraińskiech specjalistów firmy Antonow - producenta tego samolotu.
Dla blogera flyga znalazłem animację odtworzoną z zarejestrowanych na przyrządach zachowań samolotu Tu-154 linii Pułkowo, który w 2006 roku nad Ukrainą wpadł na wysokości 12km w korkociąg płaski próbując szybko wznieść się by przelecieć ponad burzą. Animacja zrobiona jest na tle głosów "zgłupaiałej" załogi, która przez kilka minut spadania nie zorientowala się że samolot wpadł w korkociąg płaski. Nasz tupolew podchodząc do smoleńskiego lotniska wykonał przez kilkanaście sekund tylko fragment pierwszej zwitki korkociągu. Załoga tym bardziej nie miala czasu zauważyć co się dzieje.
Zwracam uwagę na to z pewną nostalgią ponieważ już na przełomie 2011/2012 w wielu swoich publikacjach starałem się wykazać że bezpośrednim powodem katastroficznego opadnięcia ze ścieżki naszego tupolewa podchodzącego do lotniska w Smoleńsku 10.kwietnia 2010 mogło być uszkodzenie urządzeń mierzących ciśnienie prędkości - Rurek Pitota
Na przykład tutaj
powod-katastrofy-Pitot-zawiodl-i-tupolew-przepadl-cz-3-3
#An-148 Domodiewowo, #Tu-154M Smolensk
Komentarze