Wczoraj wszedzie Echo24 i o Echo24.
Dzisiaj wracam na mecz kobitek Niemcy - Szwecja, a tu po katach znowu Echo24.
Otóz ja zazdroszcze Echo24. Kiedy za srodkowego Gomulki Echo24 szalal w Krakowie po knajpach i salonach, to ja stalem na meczu LZSu i przygladalem sie wujkowi strzelajacemu bramki LZS Maciowakrze, a zamiast wakacji do wujka na pole pomagac w zniwach 14 godzin na dobe.
A Echo24 wygladal wtedy tak:
I jak tu nie zazdroscic...
Cos jest w tym Krakowie. Od 1988 bylem tam trzy razy, a w Warszawie, Gdansku, Wroclawiu, Katowicach tylko raz. Opola z przyczyn oczywistych nie licze. W kazdym razie Kraków to jedyne polskie wielkie miasto warte czestych odwiedzin.
(561) 1510151