Dwor Kaczynskiego, ekipa Marcinkiewicza czyli pomysl PiS-u na ka

Nie jest jeszcze oczywistym czy PiS zdecydowal sie na przedterminowe wybory niemniej z pewnoscia intensywnie przygotowuje sie do takiej mozliwosci. Mozna nawet powiedziec wiecej - widac juz pierwsze zwiastuny kampanii wyborczej.

Bowiem czymze innym jest spot reklamowy zatytulowany "Kampania przeciw obludzie" wymierzony w glownego oponenta politycznego - PO? Mozna coprawda powiedziec, ze jest to odpowiedz na podobne reklamowki partii Tuska, niemniej w filmiku PiS-u zastosowano te same techniki, ktore tak powaznie oslabily PO przed poprzednimi wyborami czyli - jasny przekaz i przede wszystkim kot, ktory przypomina slynna pusta lodowke i tym samym jednoznacznie ma uswiadomic ewentualnym wyborcom dlaczego nalezy popierac PiS.

Kolejnym przykladem na to, ze bracia Kaczynscy przygotowuja sie do wyborow jest przypomnienie opinii publicznej, iz niezwykle popularna osobowosc polityczna jaka jest Kazimierz Marcinkiewicz wciaz posiada legitymacje partyjna PiS. Z pewnoscia nieoznacza to, ze byly premier na stale zagosci w pierwszym szeregu partii braci Kaczynskich niemniej bylby on niezwykle uzyteczny w kampanii wyborczej i moglby odebrac duza liczbe potencjalnych wyborcow PO. Nie mozna rowniez wykluczyc, ze w razie rozkrecenia sie kampanii wyborczej na scenie politycznej  pojawi sie ponownie byly minister ON Radek Sikorski, ktory bardzo dobrze sprzedaje sie medialnie i jego aktywne uczestnictwo w wyscigu wyborczym mogloby ewidentnie zwiekszyc elektorat PiS.

Z drugiej strony trwa takze intensywna walka o elektorat LiS-u. W tej bitwie oczywiscie najskuteczniejsi sa sam premier Kaczynski i jego najblizszy dwor czyli Gosiewski, Ziobro i inni "zlotousci inaczej" - potrafiajacy skutecznie przemawiac do elektoratu populistycznego.

Zatem jezeli rzeczywiscie dojdzie do przedterminowych wyborow to juz teraz mozna wnioskowac jak bedzie wygladala strategia wyborcza PiS - z jednej strony druzyna Kaczynskiego walczaca o dotychczasowy elektorat SO i LPR a z drugiej ekipa dowodzona przez Marcinkiewicza probujaca "ukrasc" troche glosow PO. Czy takie rozdwojenie i ukierunkowanie na dwa tak odlegle od siebie elektoraty przyniesie powodzenie?  Mysle, ze w niezbyt duzym zakresie i wynik wyborczy PiS nie przekroczy 25%. Z pewnoscia bedzie to jednak kampania niezwykle emocjonujaca i jeszcze ciekawsza niz poprzednia.