Pokłosie posiadania władzy przez PiS przechodzi moje najśmielsze oczekiwania i piszę te słowa bez cienia ironii. Co prawda efekty nie zawsze wynikają z celowych działań partii Jarosława Kaczyńskiego niemniej Polska z pewnością wiele na nich skorzysta. Przyznaję zatem szczerze, że podczas dwóch lat rządów PiS wydarzyło się wiele rzeczy, z których w bliższej lub dalszej przyszłości wyniknie wiele pozytywnych zmian.
Najnowszym, świeżo ujawnionym działaniem partii Jarosława Kaczyńskiego o daleko idących konsekwencjach są wydatki urzędników jego rządu. Nie wchodząc już w szczegóły takie nieroztropne wydawanie państwowych pieniędzy przez partię chwalącą się swym ascetyzmem z pewnością wymusi dokonanie zmian systemowych w tym zakresie. Oczekiwać należy zatem od nowego gabinetu propozycji ustawowego ukrócenia możliwości wykorzystywania państwowych pieniędzy do celów prywatnych. Prawo takie powinno obejmować wszystkich korzystających ze służbowych ale fundowanych przez państwo udogodnień związanych z posiadaniem „bardzo ważnego stanowiska”. Dotychczasowe rządy nic w tym zakresie nie zmieniły niemniej teraz dzięki wyczynom członków gabinetu PiS partia Tuska nie ma już wyjścia tzn. musi się poświęcić i opracować nowe standardy.
Oczywistym jest również fakt, że to tylko i wyłącznie dzięki rządom PiS w polityczny niebyt odeszło kilka dotychczas głównych postaci polskiej sceny politycznej. I w większości zgodzić się należy, że stało się bardzo dobrze. Prozaicznym jest wspominać tu o Lepperze i innych wielkich politykach SO, którzy w niesławie skończyli swój polityczny żywot ale wypada prezesowi PiS mimo wszystko za to podziękować. Niemniej rządy PiS i kampania wyborcza pogrążyła jeszcze kilka innych postaci, które całkiem słusznie nie powinny już odgrywać głównej roli na naszej scenie politycznej. Przede wszystkim należy wymienić w tym gronie Aleksandra Kwaśniewskiego, który swoimi występami skończył się podczas tej kampanii jako polityk. Przy okazji jednak pogrążył także kompletnie lewicę – zwłaszcza tą postkomunistyczną, która zawsze była z nim kojarzona. Obecnie nie ma już dla niej powrotu i bardzo dobrze.
Kolejnym politykiem „wykończonym” przez PiS jest Janusz Korwin-Mikke, który skompromitował się już ostatecznie. Chyba już nawet jego najbardziej oddani zwolennicy stracili wątpliwości, że może on cokolwiek pozytywnego wnieść w rozwój naszego kraju. Jak najbardziej zresztą słusznie bowiem założyciel UPR jest z pewnością barwną postacią ale jego poglądy zbliżone do utopii ośmieszały tylko prawicę. Zatem zniknięcie z życia publicznego JKM z pewnością przysłuży się rozwojowi prawej strony sceny politycznej bowiem odejście tej osobliwej postaci może tylko przysporzyć jej zwolenników. Jednocześnie powstaje puste miejsce, w które wejść mogą inni politycy konserwatywni pozostający obecnie na marginesie a mogący lepiej przysłużyć się Polsce.
Generalnie, patrząc z perspektywy czasu rząd Jarosława Kaczyńskiego wykonał wiele czarnej aczkolwiek pozytywnej roboty. Niemniej nie sądzę, żeby właśnie o te cele chodziło liderowi PiS kiedy obejmował władzą ale niezależnie od wszystkiego może on mieć powody do satysfakcji.
Gratulacje Panie Premierze!
Inne tematy w dziale Polityka