Matomasz Matomasz
42
BLOG

Skuteczny jak Tusk

Matomasz Matomasz Polityka Obserwuj notkę 88

Nieprawdopodobne ale jednak prawdzie - lider PO ma wielkie szanse stać się w polskiej polityce synonimem efektywności. Największy nawet jego wróg, jeżeli tylko odłoży na bok uprzedzenia, musi bowiem przyznać, że bez względu na przeszkody Donald Tusk jest w stanie zapewnić sukces swoim zmierzeniom. Dokonuje tego zarówno w swojej partii jak i w rządzie.

Jeżeli chodzi o PO to udało mu się przecież wyeliminować całą konkurencję do przywództwa w partii nie powodując przy tym w niej rozłamu. Co ciekawsze usunięcie w polityczny cień wielu liderów przełożyło się na wzrost poparcia dla partii. Nie jest to łatwe o czym przekonał się Jarosław Kaczyński, którego podobne działania skutkują ciągłym zjazdem słupków sondażowych dla PiS – obecnie zatrzymały się one już na poziomie 16%.

Podobnie dotychczasowa działalność Tuska jako szefa rządu pozwala ocenić, że ten niepozorny i niedoceniany przez wielu polityk potrafi osiągać wymierne sukcesy. Udało mu się przecież bez większego wysiłku oraz strat na medialnym wizerunku wyciszyć strajki w służbie zdrowia, celników czy też górników. Także polityka zagraniczna w wydaniu gabinetu lidera PO przynosi już widoczne pozytywne efekty takie jak: zniesienie wiz do Kanady oraz embarga na eksport polskiej żywności do Rosji. Ponadto, co wydawało się niedawno niemożliwe Amerykanie zauważyli w nas równych partnerów w negocjacjach w sprawie tarczy antyrakietowej.

Jednocześnie skuteczność Donalda Tuska nie powoduje efektu, którego ofiarą padł Jarosław Kaczyński czyli, że potencjalni wyborcy zaczynają w nim widzieć satrapę. Dzieje się tak dlatego, że obecny premier nie „idzie po trupach” czyli nie powoduje, że całe grupy społeczne zaczynają go nienawidzić – mimo, że są z nim w ostrym sporze. W takich sytuacjach lider PO stosuje prostą ale skuteczną taktykę polegającą na podejmowaniu publicznych rozmów z przedstawicielami grup strajkujących nie pozwalając zdobyć protestującym sympatii pośród społeczeństwa. W ten sposób wyjmuje strajkującym najcięższe oręże z ręki. Generalnie po raz pierwszy w historii III RP urzędujący premier w wyniku sprawowanych rządów  powiększa swoją popularność w społeczeństwie. 

Biorąc wszystkie powyższe fakty pod uwagę nie należy mieć żadnych wątpliwości, że w 2010 roku w Pałacu Namiestnikowskim zamieszka inny niż obecnie lokator i będzie nim właśnie Donald Tusk.

Matomasz
O mnie Matomasz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka