Bestsellerowe dzieło o agencie nr. 001 p.s. „Bolek” wydane przez IPN a stworzone przez pisarzy politycznych, omyłkowo nazywanych przez niektórych historykami, jest zwiastunem nowego gatunku w literaturze polskiej. Na roboczo nazwać go można właśnie „historical pulp fiction” czyli w wolnej interpretacji - literaturą brukową wykonaną na podstawie kwerendy akt archiwalnych.
Wydaje się, że jest to określenie bardzo dobrze oddające treść książki panów Cenckiewicza i Gontarczyka. Po pierwsze autorzy użyli bezkrytycznie zasobów IPN tylko po to aby na ich bazie udowodnić z góry założoną tezę, że agent „Bolek” był świadomym, tajnym i w dodatku sowicie opłacanym współpracownikiem SB. Ponadto, panowie „historycy” tego czego nie znaleźli w teczkach to dodali od siebie i nie było to zwykłe wyciąganie wniosków z faktów ale wymyślanie całych zdarzeń w celu potwierdzenia postawionej przez siebie tezy.
Po drugie o tym, że książka „SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii” należy do tych z gatunku literatury brukowej jest jej nastawienie na sensację. Oczywistym jest przecież, że została napisana w ten sposób aby wywołać jak największe kontrowersje i dotrzeć do jak największej liczby czytelników. Zwykle literatura historyczno – naukowa nie ma takich ambicji i skupia się na pozyskaniu wąskiego czytelnika zainteresowanego tematem. Natomiast najnowsze dzieło IPN z prostymi i zdecydowanymi tezami ma przemówić nawet do najsłabiej wykształconego czytelnika.
Generalnie dziełem tym IPN sięgnął bruku i od tej pory wszystkie wydawane przez niego pozycje będą postrzegane poprzez pryzmat woluminu o agencie „Bolku”. A ten nie jest korzystny bowiem autorzy za zgodą i wiedzą prezesa IPN zatracili obiektywizm i pokazali, że umiejętnie manipulując zasobami archiwum SB można udowodnić wszystko. Oznacza to jedno – instytut kierowany przez Janusza Kurtykę stracił to co miał najcenniejszego czyli wiarygodność. I od teraz będzie już postrzegany przez większość społeczeństwa jako wydawca literatury spod znaku „historical pulp fiction”.
Inne tematy w dziale Polityka