Obecny konflikt na linii L. Kaczyński - D.Tusk ujawnił niezwykle wysoką toksyczność panującą w tym związku. Można przy tym jednoznacznie stwierdzić, że osobą silnie zatruwającą wzajemne relacje jest w tym przypadku prezydent. Każdy kto spotkał na swojej drodze życiowej osobę dla siebie toksyczną nie może mieć co do tego żadnych wątpliwości.
Bowiem jaki jest tego typu człowiek? Według francuskiego psychologa Pierre Haineault: "człowiek toksyczny niezależnie od płci i wieku, jest prawdziwym specjalistą od zadręczania innych i manipulowania nimi. Potrafi sterroryzować głośnym mówieniem albo zmrozić ciszą i obojętnością. Twoje sukcesy nie robią na nim żadnego wrażenia, bo zauważa tylko własne osiągnięcia. Opowiedz mu o swoich projektach, a w okamgnieniu wykażą ci ich bezcelowość. Podchodzi z szacunkiem do bardzo niewielu spraw i osób, naturalnie z wyjątkiem samego siebie. Po mistrzowsku potrafi wywołać w tobie zwątpienie we własne siły, zdolności i umiejętności. Jest pogardliwi, traktuje cię z góry, a ty dajesz mu się wodzić za nos i pokornie pochylasz głowę!"
Analiza tej definicji nie pozostawia złudzeń - Lech Kaczyński jest wręcz klinicznym przykładem człowieka toksycznego dla Donalda Tuska. Patrząc z tej perspektywy na dzieje konfliktu Tusk - Kaczyński wiele rzeczy można łatwo wytłumaczyć. W tym przede wszystkim nieoczekiwaną porażkę lidera PO w wyborach prezydenckich. Przecież obecny premier poległ wtedy przede wszystkim ze względu na przegraną w bezpośrednich starciach telewizyjnych z L. Kaczyńskim. Stało się tak właśnie dlatego, że obecność w najbliższym otoczeniu osoby dla kogoś toksycznej paraliżuje ją zupełnie bez powodu. To było właśnie przyczyną tego, że Tusk słabo wypadał w debatach z obecnym prezydentem.
Wydaje się, że sztabowcy z Krakowskiego Przedmieścia również doszli do wniosku, iż jest to słabość Donalda Tuska i dlatego dążą do bezpośredniej konfrontacji. Natomiast premier nie bardzo ma możliwości obrony bowiem jedynym skutecznym sposobem rozwiązania tego typu problemu jest zerwanie wszelkich kontaktów z toksyczną osobą. A to jest przecież obecnie niemożliwe. Zatem taktyka ta rzeczywiście może okazać się skuteczna bowiem lider PO często będzie wyprowadzany z równowagi co mocno osłabi jego szanse w wyścigu o prezydenturę.