Bosa-noga Bosa-noga
55
BLOG

Wybudowałam dom.

Bosa-noga Bosa-noga Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

 Z wiary, nadziei, miłości. 

Okna jego - z wiary witraże, przecedzają me ludzkie spojrzenie, świat widzę inaczej, pełna otuchy. Skądinąd przyszło to na mnie. Pomaga. Wierzę. 

Ściany nadzieja pstrokata wyścieła. Nigdy przecież źle nie będzie, bo być nie może. Tylko dobrze, tylko rzewnie, całkiem sympatycznie. Pomaga. Ufam.

A drzwi niebotyczne - jedna, ckliwa miłość. Nie sposób ją przegapić. Do środka sprasza, niejeden skorzysta. Ogrzać się ciepłem mego domowego ogniska pomny. Tak, tak - zapraszam. Wejdź też Ty. Czyż nie jest nawet przyjemnie? Pomaga. Kocham.

Wybudowałam dom. Ładny i mój on. Mój i wszystkich ludzi jedynie. 

Bosa-noga
O mnie Bosa-noga

za dużo myśli...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Kultura