Rodzime media prawicowe jednak całkowicie nie odpuściły internetu i w ostatnich latach nasi programiści stworzyli kilka alternatyw dla osób, które źle się czują na Facebooku, Badoo lub Reddicie. Oczywiście popularnością daleko ustępują one amerykańskiej konkurencji, ale niektóre z nich radzą sobie całkiem przyzwoicie. Oto one.
Albicla.com
Albicla to „dziecko” Tomasza Sakiewicza, redaktora naczelnego Gazety Polskiej. Formalnie zaczęła działać w styczniu 2021 roku, a jej działaniu przyświeca slogan „pozwól by wszystko stało się jasne”. Albiclę nazywa się „prawicowym Facebookiem”, choć jej strona główna przypomina też trochę Twittera.
Obecnie posiada 81 tysięcy zarejestrowanych użytkowników, choć zapewne trochę więcej osób ją odwiedza. Niewątpliwie zaletą Albicli jest przejrzysty wygląd oraz konkretyzm przekazu. Jeżeli jednak zważyć na to, jak dużo się o niej pisze w różnych mediach, to ciągle jest niszowym serwisem społecznościowym.
Polfejs.net
Do Polfejsa w mediach również przylgnęła łatka „prawicowego Facebooka”. Są to jednak porównania już bardzo na wyrost, zarówno pod względem jakości użytkowania, jak i popularności. Polfejs, swoją drogą, to bardzo ciekawe zjawisko w polskim internecie, ponieważ ciężko nań uświadczyć bardziej zakamuflowaną stronę.
Bez zalogowania ma się bowiem wzgląd tylko w podziałkę serwisu, w której poczet wchodzi: Regulamin, Polityka prywatności, Kontakt, O Nas, Blog, Telegram, Memy, Lista Zasad, Rescue Gra, Język. Wygląda to wszystko jak w wersji beta. Cóż, może po zalogowaniu Polfejs pokazuje swoje lepsze oblicze? Oby tak było, albowiem polska prawicowa młodzież zasługuje na dobrą społecznościówkę - a serwis ten głównie do niej jest dedykowany.
WolniSlowianie.pl
Portal Wolni Słowianie powstał w styczniu 2021 roku. Jest więc ciągle młodą społecznościówką, o której pisano między innymi na Telepolis.pl, Komputerswiat.pl oraz Spidersweb.pl. Co ciekawe, za jego stronę techniczną odpowiada kobieta, która ma doktorat z matematyki i zastosowań informatyki.
Wolni Słowianie jak to bywa w takich przypadkach działa bardzo anonimowo, a osoby odpowiedzialne za powstanie tego portalu w poniższym filmiku za punkt honoru postawiły wolność słowa, które będzie się przejawiać brakiem cenzury i nieusuwaniem niewygodnych kont. Te zapewnienia nie przeszkodziły im jednak niedługo potem zbanować profil Krzysztofa Gonciarza, z powodu jego lewicowego emploi. Ten przypadek pokazuje najlepiej, że osoby głoszące idee inne niż narodowo-prawicowe nie zrobią większej kariery na tego typu portalach.
Lurker.land
Lurker to interesujący agregator treści, który otwartością ideologiczną może zjednać przychylność ludzi o prawicowych poglądach. Tym bardziej że portal ten jest w stu procentach polski, a jego „alfą i omegą” jest informatyk z Wrocławia, przedstawiający się nickiem @thanos. Sam zresztą promuje na tym content agregatorze swoją twórczość i zauważyłem, iż ceni się tam bardziej jakość przekazu publikacji od szukania taniej sensacji.
Lurker ciągle jednak jest na dorobku i ma o wiele mniej komentatorów od Wykopu. A to pewnie boli jego założyciela, ponieważ nazwa portalu pochodzi od słowa, które oznacza użytkownika śledzącego forum dyskusyjne. Dlatego też każdy nowy User jest tam na wagę złota, a warto zaznaczyć, że społeczność lurkerowiczów sukcesywnie się rozrasta.
Przeznaczeni.pl
Poglądy prawicowe wyznaje się nie tylko „na zewnątrz”, ale też w życiu osobistym. Dlatego w zestawieniu tym umieściłem portal randkowy Przeznaczeni, który łączy ludzi o poglądach pronarodowych i katolickich. Co ważne, w odróżnieniu od w swoich poprzedników cieszy się on w naszym kraju konkretną popularnością.
O czym najlepiej świadczy fakt, iż ma ponad 2 miliony profili (choć tylko część jest aktualna) i zeswatał ponad 103 049 par, z których powstało 17 253 małżeństw. „Łączymy ludzi z wartościami” - takie jest hasło przewodnie tego portalu randkowego. A przecież tu o wyznawane wartości chodzi, aczkolwiek tylko w prawicowym wydaniu.
Na koniec
Od siebie dodam, że choć daleko mi do prawicowca, to uważam, że portale typu Albicla, Polfejs czy Wolni Słowianie, są potrzebne w polskim internecie. Tylko żeby zyskać odpowiednią popularność, powinny być mniej zakamuflowane i trochę bardziej tolerancyjne dla innych poglądowo użytkowników. A Wy jakie macie zdanie w tej sprawie?
Komentarze