Tydzień temu był wypadek, a dziś dopiero o tym napisali. Zapewne odpowiednie służby głowiły się , jak przekuć ten incydent w sukces, bo czym można tłumaczyć to tygodniowe opóźnienie z podaniem tak ważnej dla Polaków informacji?
Być może także obserwowano, czy wypadek ograniczył się tylko do kontuzji nogi?


Od ubiegłego weekendu prezydent Bronisław Komorowski ma sportowy uraz kolana, jednak swoje obowiązki wykonuje zgodnie z planem- powiedziała w czwartek szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek. Jak dodała udział prezydenta w części przewidzianych wydarzeń musi ulec zmianie.
Ostatni weekend Bronisław Komorowski spędzał na stoku w Wiśle i tam doznał urazu kolana.
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/news-kancelaria-prezydenta-prezydent-komorowski-ma-uraz-kolana,nId,1078017?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Ostatni weekend Bronisław Komorowski spędzał na stoku w Wiśle i tam doznał urazu kolana.
Urzekło mnie zwłaszcza określenie, że uraz ma sportowy charakter, użyte zapewne po to, aby przypadkiem nie łączyć dolegliwości z przypadłością jednego z poprzednich prezydentów, który się jej nabawił będąc na Filipinach?
Ciągają ciągle prezydenta w ramach obowiązków po stokach narażając głowę państwa, ten się bez przerwy przewraca (który to już raz) , a potem wychodzą takie kwiatki, że pisze "bul" przez "u" zwykłe.
Panowie ochroniarze trochę rozsądku, kask wszystkiego nie załatwi. Wyście winni, a potem z prezydenta się śmieją, że słaby narciaż.
Inne tematy w dziale Polityka