Komentuj, obserwuj tematy,
Załóż profil w salon24.pl
Mój profil
andrzej111 andrzej111
468
BLOG

Totalny odjazd nowej minister, pensja tak, praca nie

andrzej111 andrzej111 Polityka Obserwuj notkę 17

 

Tośmy czasów dożyli. Wiadomo, że od dawna na stołki ministerialne trafiają coraz mniej kompetentni ludzie. Wysoko płatne (coraz bardziej) stanowiska traktuje się jak łupy po zdobyciu władzy.  To polityczne konfitury, a nie narzędzia do zarządzania państwem.


Podczas gdy rosną wymagania dotyczące zwykłych obywateli i aplikacja na najprostsze stanowisko wymaga często ukończenia studiów kierunkowych i znajomości języków, to w tym samym czasie spadają te dotyczące polityków zajmujących odpowiedzialne stanowiska decydujące o losach wielomilionowego państwa.
Nikt nie pyta, czy delikwent ma podstawową wiedzę o temacie, którym będzie się zajmował, przyjmie przecież dziesiątki doradców za państwowe pieniądze i jakoś to będzie. Znajomość języków obcych w tym środowisku zaczyna wręcz przeszkadzać.
 

Wydawało się, że po rządach Tuska gorzej w tym względzie być nie może.Teraz codziennie przekonujemy się (być może to też jest wpływ jego ostatnich decyzji na odchodne), że jednak może.
Sitwa podzieliła stanowiska nie według kompetencji, ale według zasług partyjnych i relacji towarzyskich.
Ewenementem jest tu pani Teresa Piotrowska, która objęła jeden z najważniejszych resortów obejmujących nadzór nad służbami specjalnymi. Wszyscy zastanawiali się, jak osoba z doświadczeniem katechetki poradzi sobie z tym, specyficznym w warunkach polskich. problemem.
 

Okazuje się, że niepotrzebnie. Poradziła sobie i to w sposób na jaki nikt przy zdrowych zmysłach by nie wpadł.
"Nowa minister spraw wewnętrznych Teresa Piotrowska nie będzie nadzorować służb specjalnych, bo sama o to poprosiła" - ustaliła nieoficjalnie Gazeta Wyborcza.
Premier Ewa Kopacz zarządziła we wtorek, że koordynatorem specsłużb zostanie szef jej kancelarii Jacek Cichocki. A to istotne obcięcie kompetencji MSW.
Dlaczego ograniczono prerogatywy nowej minister? "Nie ma potrzebnej wiedzy ani żadnego doświadczenia w zakresie nadzoru nad służbami. Sama prosiła, by zajął się tym ktoś inny" - mówi informator "GW" z kręgów rządowych.

Jakże nowego sensu nabierają obecnie słowa jej poprzednika na tym stanowisku, że państwo polskie praktycznie nie istnieje, a Donald Tusk po swoich rządach pozostawił tylko kamieni kupę.
Nic dodać, nic ująć.

andrzej111
O mnie andrzej111

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka