Od niedzieli obserwujemy cyrk związany z liczeniem głosów. Dzięki dziadkom leśnym z PKW cisza powyborcza stała się dłuższa od tej przedwyborczej. Trudno zachować powagę oglądając poważne miny 10 komisantów urządzających kolejne konferencje potwierdzające ciągłą niesprawność systemu.
Tej samej miary instytucją zdaje się być stworzony jeszcze podczas urzędowania generała Jaruzelskiego CBOS, którego zadaniem ma być badanie preferencji politycznych Polaków.
Wygląda, że pracują na podobnym sprzęcie, lub nadzoruje go ta sama firma informatyczna, której tak skutecznie udało się położyć wybory. Tylko tym można chyba tłumaczyć wyniki sondażu, jakie zostały podane w dniu dzisiejszym.
I co tam widzimy?
Gdyby wybory parlamentarne zostały przeprowadzone w listopadzie wygrałaby je PO z 38 proc. poparciem - wynika z najnowszego
sondażu CBOS. Na Prawo i Sprawiedliwość (wraz z Solidarną Polska Zbigniewa Ziobry i Polską Razem Jarosława Gowina) chce głosować 27 proc. badanych.
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/polska/news-sondaz-cbos-po-zdecydowanie-wyprzedza-pis,nId,1559463#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
"Gdyby wybory parlamentarne zostały przeprowadzone w listopadzie wygrałaby je PO z 38 proc. poparciem - wynika z najnowszego sondażu CBOS. Na Prawo i Sprawiedliwość (wraz z Solidarną Polska Zbigniewa Ziobry i Polską Razem Jarosława Gowina) chce głosować 27 proc. badanych. Badanie przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo w dniach 6-16 listopada 2014 roku na liczącej 934 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski."
Wyborne co? To naprawdę nie jest żart.
Spece od CBOS zachowują się, jakby przed chwilą się obudzili i nikt nie zdążył im powiedzieć, że właśnie dwa dni temu odbyła sie bezpośrednia weryfikacja poparcia dla partii.
Podawanie tak nierzeczywistych wyników i podpieranie się przy tym badaniem, które zakończyło się rzekomo w niedzielę zakrawa na totalny odjazd. Widać, że utrzymywanie z państwowej kasy (a takie zdaje się jest główne źródło finansowania) CBOS ma taki sam sens, jak w przypadku utrzymywania zgrai bezradnych dziadków z PKW. Jest to równie sensowne, jak płacenie za kilometrówki Hofmana, czy ośmiorniczki Sikorskiego, ale widocznie nie ma takiej głupoty, na jaką rząd PO poskąpiłby pieniędzy podatników.
Badanie przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo w dniach 6-16 listopada 2014 roku na liczącej 934 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/polska/news-sondaz-cbos-po-zdecydowanie-wyprzedza-pis,nId,1559463#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox"
Gdyby wybory parlamentarne zostały przeprowadzone w listopadzie wygrałaby je PO z 38 proc. poparciem - wynika z najnowszego
sondażu CBOS. Na Prawo i Sprawiedliwość (wraz z Solidarną Polska Zbigniewa Ziobry i Polską Razem Jarosława Gowina) chce głosować 27 proc. badanych.
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/polska/news-sondaz-cbos-po-zdecydowanie-wyprzedza-pis,nId,1559463#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Swoją drogą ciekaw jestem kto nakazał i czemu ma służyć podawanie tak nieracjonalnych wyników sondażu w tym momencie. Czy może jedni nieudolni dziadkowie postanowili przyjść z braterska pomocą drugim, aby ukryć skandal powyborczy, licząc w przyszłości na rewanż?
A może to próba pocieszenia pani Kopacz po przegranych wyborach?
Bo inaczej trudno to wytłumaczyć.
http://fakty.interia.pl/polska/news-sondaz-cbos-po-zdecydowanie-wyprzedza-pis,nId,1559463#iwa_item=2&iwa_img=0&iwa_hash=37154&iwa_block=facts_news_small
Inne tematy w dziale Polityka