andrzej111 andrzej111
1208
BLOG

Co za wstrętny pisowiec jest w sztabie BK i nakręcił ten film w Japonii?

andrzej111 andrzej111 Polityka Obserwuj notkę 34

Skala kompromitacji miłościwie nam panującego wydaje się  nie mięć granic. Poczynając od popełnianych prostych błędów ortograficznych, które średnio wykształconemu Polakowi, każą się zastanowić, czy przypadkiem oprócz napisanej przez teścia z SB pracy magisterskiej (do czego zresztą sam BK się przyznał), ktoś nie napisał za niego także pracy maturalnej, dochodząc do elementarnego braku kultury i przyzwoitości, o etykiecie dworskiej nawet nie wspominając.
Mówiąc prosto, obecny prezydent nie jest jowialny i swojski, jak próbuje się go poddanym przedstawiać, lecz coraz częściej wychodzi z niego, niedouczony próżny i obciachowy prostak.

Jak można było przypuszczać film z ostatniej wizyty w Japonii, która określana jest jako żenada roku, stał się numerem jeden na YT i w ciągu dnia doczekał grubo ponad pół miliona wyświetleń.

Mnie zastanawia jedno, kto jest autorem filmu i kto go upublicznił?
Nie jest tajemnicą, że sama wizyta była elementem kampanii wyborczej, jako odpowiedź na coraz bardziej wzrastającą popularność Andrzeja Dudy. W wyjeździe uczestniczyli najbardziej zaufani ludzie, których zadaniem było raczej maskowanie ewentualnych potknięć. Tymczasem film był w Polsce jeszcze przed jego głównym bohaterem.
Widać, że nie jest to przekaz z programów informacyjnych zagranicznych telewizji (bo w końcu, bez żartów, kto się taką wizytą mógłby zainteresować), ani transmisja gospodarzy wizyty.
Więc możliwości są dwie, albo w ekipie zakonspirował się kret od konkurencji i czekał bez skrupułów na wpadkę, albo  sztabowcy Komorowskiego uznali, że numer z wejściem i profanacja mebli parlamentarnych dumnych Japończyków, jest równie zabawny i cool, jak chociażby sławne już podwędzenie kielicha z winem szwedzkiej królowej. 

Co za wstrętny pisowiec jest w sztabie BK i nakręcił ten film w Japonii?

Miny gospodarzy bezcenne, mówią wszystko.

Jeśli to przypadek pierwszy, to można jeszcze zrozumieć, jeśli zaś to celowa robota sztabowców mająca pokazać, jakiego to luzaka mają na kandydata do najwyższego urzędu w Polsce, to musi to budzić najwyższe zastanowienie, bo jak mówi przysłowie, "Jaki pan, taki kram".
Jeśli ten luzak w rozmowie z prezydentem USA Obamą porozumiewawczo mrugając sugeruje mu, aby uważał na żonę, co by mu rogów nie przyprawiła, to po którejś kolejnej wizycie do jakiegoś dumnego narodu może nam załatwić nawet konflikt wojenny. Większą nieodpowiedzialność trudno sobie wyobrazić.
Śmieszyć ta jego "fajność" coraz bardziej przestaje, a zamiast tego pojawia się zażenowanie i wstyd.

A oto inne dokonania naszego "Number one".

Co za wstrętny pisowiec jest w sztabie BK i nakręcił ten film w Japonii?

Co za wstrętny pisowiec jest w sztabie BK i nakręcił ten film w Japonii?

Co za wstrętny pisowiec jest w sztabie BK i nakręcił ten film w Japonii?

andrzej111
O mnie andrzej111

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (34)

Inne tematy w dziale Polityka