andrzej111 andrzej111
799
BLOG

Buczenie i gwizdy na "cześć" Bronisława Komorowskiego coraz donioślejsze

andrzej111 andrzej111 Polityka Obserwuj notkę 12

 

Wczorajsze wydarzenia w Krakowie media mainstreamowe próbują przemilczeć, ale gwizdy i głosy niezadowolenia na spotkaniach BK stają się coraz głośniejsze i coraz trudniej je zakrzyczeć (wczoraj Komorowski aż ochrypł), czy obrócić w żart.

Rzeczywisty dorobek prezydenta z ostatnich pięciu lat wydaje się nijaki i poza skrupulatnym podpisywaniem anty-obywatelskich ustaw podsuwanych mu przez tandem PO-PSL jego osobisty wkład w politykę jest żaden i ogranicza się wyłącznie do tego prześmiewczego już pilnowania żyrandola.
Także uparte trzymanie się głównych doradców i ideologów,jak Nałęcz, czy Sogun-Koziej, bezpośrednio wyrwanych z PRL i PZPR  uprawnia do coraz głośniejszych wezwań "Precz z komuną".

Na co liczył Komorowski spotykając się z tzw. ludem?
Czy uwierzył, że naród go kocha? A może zaufał skuteczności  medialnych "kosiarzy umysłów",  iż są w stanie przykryć wszystkie jego antyspołeczne posunięcia, wizerunkowe wpadki, czy wybory personalne?
W każdym bądź razie wczoraj zderzył się ze ścianą najpierw w  Nowym Targu, później w Krakowie i jego sztab coś musi z tym zrobić.
Albo skończy się obwóz swoistego nieprzystosowanego Bronkozaura Bronko-busami, albo spotkania trzeba będzie ograniczyć do ściśle wyselekcjonowanych "osób popierających" na zamkniętych salach.
I jeden i drugi pomysł niosą ze sobą jednak kolejne zapewne konsekwencje i nowe niespodzianki.

andrzej111
O mnie andrzej111

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka