
Nie, nie piszę tego, aby kogoś bezpodstawnie obrazić, ale proceder uprawiany przez internetowe wydanie Gazety Wyborczej woła o pomstę do nieba.
Z jednej strony tolerowany podły szwindel, z drugiej "pomroczność jasna" pozwalająca miesiącami "nie zauważać", że coś jest nie tak na rzeczy.
To celowe oszustwo nie zostało przecież wprowadzone, aby omamić wrogów, którzy na łamy Wyborczej nie zaglądają, tylko aby podnieść swoje notowania wśród apologetów.
Jeśli oni miesiącami takiego bezczelnego zakłamania i robienia ich w balona nie dostrzegli, to znaczy, że piszący dla nich właściwie ich ocenili.
Tyle w temacie.
A szczegółowe wyjaśnienia dla dociekliwych w moich wcześniejszych wpisach.
WIELKIE OSZUSTWO I MANIPULACJA Gazety Wyborczej
http://andrzej111.salon24.pl/654386,wielkie-oszustwo-i-manipulacja-gazety-wyborczej
Dokonałem właśnie cudu w internetowym wydaniu Gazety Wyborczej
http://andrzej111.salon24.pl/654574,dokonalem-wlasnie-cudu-w-internetowym-wydaniu-gazety-wyborczej
Inne tematy w dziale Polityka