andrzej111 andrzej111
381
BLOG

Wiemy skąd wzięły się pytania Dudy, ale skąd wziął swoje Komorowski?

andrzej111 andrzej111 Polityka Obserwuj notkę 4

Wiemy skąd wzięły się pytania Dudy, ale skąd wziął swoje Komorowski?

Rzecznik sztabu PiS Marcin Mastalerek pytał, dlaczego premier Ewa Kopacz nie apelowała o rozszerzenie pytań referendalnych do poprzedniego prezydenta Bronisława Komorowskiego, gdy składał on wniosek o referendum 6 września, tylko apeluje o to teraz.

Według polityka PiS to, jak zachowa się PO w Senacie ws. wniosku prezydenta Dudy o referendum, to test, "czy zmieli te podpisy tak, jak robiła to już wcześniej, czy może pani premier Kopacz - tak jak przekonuje z billboardów - słucha, rozumie i pomaga". - Jeśli po raz kolejny zostaną zmielone te podpisy (zebrane pod obywatelskimi wnioskami o referendum), to równie dobrze zmielić będzie można te billboardy i wyrzucić do kosza, bo okażą się całkowicie niewiarygodne - stwierdził.

Jak wskazywał Mastalerek, klucz pytań w referendum, które ma się odbyć 25 października, jest "oczywisty" - to zebrane pod wnioskiem podpisy.  - Jeśli jakaś inicjatywa zebrała 500 tys. podpisów, to pan prezydent kieruje ją teraz do Senatu. Pod tymi pytaniami podpisało się ponad 6 mln obywateli.  Nie wiem, jaki był klucz Bronisława Komorowskiego i jego doradców - dodał.

Tymczasem, jak się dowiadujemy  od Henryka Wujca,  który brał udział w prezydenckiej naradzie dotyczącej nagłej i niespodziewanej decyzji referendalnej,  pytania po przegranej w I turze powstały w nocy i wtedy  panowie decydowali, jak ratować przegraną I turę wyborów. Efekt tych rozpaczliwych nocnych manewrów czeka nas właśnie 6 września.

Dziwi, choć może powinnismy być już przyzwyczajeni,  ta bezczelność pani premier i jej otoczenia w wyrażaniu negatywnych opinii dotyczącej wszystkiego, co nie wyszło spod ich szyldu, jak również wątpliwości marszałka Senatu Borusewicza, że pytania zaproponowane przez Dudę nie są klarowne.
Tak jakby te Komorowskiego były, bo przecież wtedy najmniejszych obiekcji nie miał.

Warto więc go zapytać teraz:
Po pierwsze,  dlaczego  zgodził się na zadanie Polakom nieaktualnego przecież  pytania w kwestii rozstrzygnięcie fiskalnych?
Po drugie,  który system JOW-ów ( a wiemy, że jest ich wiele) zaproponował Komorowski, a on poparł we wrześniowym referendum?
I w końcu po trzecie,  skąd pewność, że w pytaniu o zmianę finansowania partii z budżetu nie chodzi o to tylko, aby partyjne subwencje z tego źródła po prostu podnieść, bo to przecież także zmiana, a pytanie szczegółów nie wyjaśnia?  

Śmieszą także te rejtanowskie wrzaski o partyjnym prezydencie, szczególnie gdy ich autorami są tak ponadpartyjni politycy, jak Ewa Kopacz,  Bogdan Borusewicz, czy Bronisław Komorowski.
"Ale jaja, ale jaja, ale jaja", jakby powiedział słynny pan Edziu, a powtórzyła po nim zapewne w swoim stylu była wiceminister Elżbieta Bieńkowska.

andrzej111
O mnie andrzej111

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka