andrzej111 andrzej111
605
BLOG

"Houston, we've had a problem", czyli Ewa Kopacz do psychiatry

andrzej111 andrzej111 Polityka Obserwuj notkę 2

Cały wczorajszy dzień media prorządowe donosiły: prezydent Andrzej Duda nie przywitał się z premier Ewą Kopacz podczas uroczystości wybuchu II wojny światowej. Prawda jest nieco inna,to prezydent dwukrotnie zwracał się w stronę rządową, a premier nie reagowała.

Sygnał do żółtych pasków na ekranach telewizyjnych dała premier mówiąc, że to nie był czas na rozmowy. - Uścisk dłoni? Nie przypominam sobie – powiedziała Kopacz.
Po przeanalizowaniu nagrania widać wyraźnie, że prezydent Duda dwukrotnie odwracał się w stronę Ewy Kopacz, aby przywitać się z szefową rządu. Ona z kolei z oddaniem uściskała ręce każdego człowieka dookoła. Prezydent odszedł dopiero po tym jak urzędnicy otoczyli premier, odgradzając ją od niego. Nikt z otoczenia premier nie zareagował na sygnały czekającego prezydenta. Ale nawet chcąc już odejść, Andrzej Duda ukłonił się w stronę Ewy Kopacz.
 

"Houston, we've had a problem", czyli Ewa Kopacz do psychiatry

13 kwietnia 1970 w drodze do Księżyca i odległości 328 000 km od Ziemi w module serwisowym Apolla 13 eksplodował zbiornik z tlenem. W Houston usłyszano wówczas pamiętne: „Houston, mamy problem” (Houston, we’ve had a problem).

Zdaje się, że nasz, Polaków problem, nie jest mniejszego kalibru. Otóż niespodziewanie chytrą babę z Radomia, ktoś  nam  podmienił na całkiem pogubioną babę spod Radomia.
Nie, żebym coś miał do tamtejszych kobiet. Ba, moja własna małżonka jest radomianką i uważam, że to wspaniała i mądra kobieta. Problemem pani Ewy jest, że nie jest ani chytra, w sensie przebiegła, ani sprytna. Jest coraz bardziej żałosna. Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że szaleństwa dotyczą osoby odpowiedzialnej za życie i bezpieczeństwo jednego z liczniejszych narodów Europy. Trudno jednak oczekiwać, czy wymagać skuteczności od jednego z najważniejszych polityków, jeśli jest aż tak rozchwiany emocjonalnie. 

Nie wiem kto pisze scenariusze "wyjazdowych posiedzeń rządu i mebli", czy to autorskie pomysły premierki, czy jej  podręcznych? Wiem, że w osobach odpowiedzialnych musi to budzić niesmak i niepokój. Ostatnie posiedzenie na stadionie w Gdańsku, to już jest kuriozum na skalę światową, zasługujące co najmniej na nagrodę Darwina.

Szef Solidarności Piotr Duda obserwując ten ciągły spektakl niespójnych przekazów i chcąc być jednocześnie dżentelmenem stwierdził, że  Ewa Kopacz powinna udać się jak najszybciej  do psychologa.
Ja uważam, że sprawy zaszły za daleko i sugestie psychologa mogą być niewystarczające. Tu trzeba radykalnej diagnozy i pomocy farmakologicznej. Dlatego ponawiam apel. Ewa Kopacz do psychiatry i to natychmiast.

Pokaz chamstwa i niekompetencji szefowej rządu podczas wczorajszych uroczystości na Westerplatte, przy jednoczesnym ciągłym nawoływaniu do dialogu, czy spotkania z prezydentem jest chyba najwymowniejszym obrazem stanu psychiki pierwszej macherki PO.
Wracając do początku, możemy wszyscy razem głośno zawołać, czy leci z nami jeszcze pilot?

andrzej111
O mnie andrzej111

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka