
Jeżeli polski rząd podporządkuje się niemoralnym żądaniom najsilniejszych stolic europejskich w tym na żądanie Angeli Merkel bezwarunkowo otworzy granice – wystąpi de facto przeciw naszym narodowym interesom.

296 000 zł – tyle stowarzyszenie „Projekt: Polska” otrzymało na akcję „HejtStop” w 2014 r. Danych za ten rok na razie jeszcze brak, ale jak widać na zdjęciu trzymająca pędzel jakoś dziwnie znana, więc i koszty akcji będą zapewne znaczne?
Organizacja pozarządowe różnej maści niczym pijawki obskoczyły ten rząd i za jego pośrednictwem państwowy worek z pieniędzmi.
Kampania Przeciw Homofobii otrzymała 315 tys., stowarzyszenie Lambda 218 tys., stowarzyszenie Homo Faber 223 tys. itd. Kolejne równe 300 000 zł w tym samym roku (ale w drugiej edycji projektów tematycznych) otrzymała… Fundacja „Projekt: Polska”. Nie mylić ze stowarzyszeniem o tej samej nazwie. Ciała różne, środowisko to samo.
Na stronach programu „Obywatele dla demokracji” znajdujemy kolejne dokumenty, z których wynika, że „HejtStop” doczekał się powtórnego wsparcia – na „kontynuację i rozwinięcie projektu”. Kwota (dla stowarzyszenia): 300 000 zł. Ponadto Fundacja Projekt: Polska otrzymała 296 000 zł na projekt „Obserwatorium obywatelskie: Polityka lokalowa i mieszkaniowa”.
Jak widać inwencja "sympatyków" PO, lub raczej jej grantów, nie zna granic. Podsumujmy: ze środków europejskich, za które de facto odpowiada rząd, ludzie, z którymi w sobotę pędzlowała Ewa Kopacz, a którzy są powiązani z PO, otrzymali prawie 1,2 mln zł. Tylko z jednego programu. Krótko mówiąc "drogie pędzlowanie". więcej...http://wpolityce.pl/polityka/266723-hejtstop-moneygo-czyli-jak-rzad-finansuje-malowana-akcje-ktorej-twarzy-uzyczyla-pani-premier?strona=2
Wyręczanie policji w kierowaniu ruchem drogowym,

podróże pociągami i nagabywanie pasażerów,

czy laudacje w świetle kamer na "okrągłych" (72) urodzinach Wałęsy

to nie są chyba zadania, przed którymi staje premier i za które pobiera pensję? Tych ustawek jest ostatnio tak dużo, że nie ma praktycznie czasu na wykonywanie "zwykłych" obowiązków. Ewie Kopacz już dawno wyraźnie pomyliły się funkcje szefowej rządu i liderce kampanii Platformy Obywatelskiej. Szkoda tylko, że honorowo nie zrzeknie się pieniędzy za nie wykonywanie tej pierwszej funkcji.
Inne tematy w dziale Polityka