
Mateusz Kijowski, Radomir Szumełda, Maciej Kozłowski, Katarzyna Mortoń - w takim składzie delegacja Komitetu Obrony Demokracji pojawiła się w Brukseli na spotkaniu z… Donaldem Tuskiem.
Były polski premier, a dziś przewodniczący Rady Europejskiej przyjął przedstawicieli KOD, a następnie pozował z nimi do zdjęć. Lider KOD już w weekend opowiadał o swojej wizycie w Brukseli - oprócz Tuska ma również spotkać się z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Fransem Timmermansem. Co pan Donald powiedział panu Mateuszowi? Możemy tylko się domyślać, choć z pewnością knuto intensywnie…
Przypominam, że chodzi o tego samego Donalda Tuska, który już niedługo będzie zabiegał o poparcie PiS, aby pozostać na drugą kadencje. Pamiętajmy o dzisiejszym spotkaniu, aby we właściwym momencie pokazać mu środkowy palec.
Gdy Unia, także za posrednictwem Tuska, będzie chciała rozmawiać z Polską o przyjęciu uchodźców, proponuję także skierować ich wtedy do niesumiennego alimenciarza.
Wet za wet. Szczególnie w najbliższej, dobrze zapowiadającej się przyszłości PiS może sobie na takie gesty pozwolić.
Inne tematy w dziale Polityka