Krzysztof Skiba dostał kopa z telewizji publicznej i nie dlatego, że miał inne poglądy, ale dlatego, że to cham i prostak, który nie miał nic do powiedzenia. Nie mam nic przeciwko, a nawet jestem za, aby publiczna prezentowała różne poglądy, ale na Boga, niech to będą ludzie, którzy mają cokolwiek do powiedzenia. To tyle na temat Skiby.
"Wtylewizji" zestawiono nową parę , czyli Ziemkiewicza i Ogórek. Pani Ogórek, która jest lewicowa i startowała z poparciem SLD na stanowisko prezydenta coraz częściej mówi, jakby należała już do PiS, w każdym razie widać jej fascynację osobą prezesa i socjalnych posunięć partii rządzącej. Ale nie to wywarło na mnie wrażenie. Otóż pani Magda choć jest nowicjuszką w sferze mediów i głos ma nie za bardzo medialny, to okazała się tzw. zwierzęciem telewizyjnym. Zaskakiwała, opanowaniem, bystrością i inteligencją i zupełnie w tych dyscyplinach nie ustępowała takiemu rutyniarzowi, jak Rafał Ziemkiewicz.
Zademonstrowane w materiale wywiady z różnych marszów, to kwintesencja podziałów, z jakimi mamy obecnie w Polsce do czynienia. Kto nie widzi, gdzie jest prawdziwie wolna i patriotyczna Polska, ten jest naprawdę ślepy.
Inne tematy w dziale Polityka