andrzej111 andrzej111
134
BLOG

To nie są protesty polityczne tylko kolejne grupy interesów testują uległość rządu

andrzej111 andrzej111 Polityka Obserwuj notkę 1

image

To  jeden z tych bezwstydnych, młodych byczków atakujących dziennikarkę Magdalenę Ogórek, który teraz twierdzi, że to ona stanowiła zagrożenie. Co ciekawe mówi też, że nie jest anty-pisowcem. Być może on i jemu podobni nie posiadając odpowiedniego wykształcenia chcą urządzić się wygodnie poprzez szantażowanie społeczeństwa i żyć  na czyjś koszt? Znamy to już z przeszłości na przykładzie "zielonych " pana Wajraka, którym przez lata udawało się blokować różne inicjatywy, gdzie wszelkie przeszkody znikały po uiszczeniu stosowanych wpłat.

W każdym kraju znajdzie się jakaś grupa niezadowolonych z wyników wyborów, a za każdym razem będą to beneficjenci układu, który wybory przegrał. Protesty uliczne w różnych częściach świata są dość powszechne. Masowe protesty są zawsze tam, gdzie władza nie liczy się z głosem większości (tak działa demokracja), zapowiedzi wyborcze i oczekiwania obywatelskie nie są spełniane, system jest niewydolny i korupcjogenny, w wyniku czego gospodarka podupada i przekłada się to na los obywateli.

W Polsce po 30 latach doczekaliśmy pierwszej władzy, która zaczęła poważnie traktować wyborcze zapowiedzi. Czy jest bez wad? Na pewno nie, ale w stosunku do tego co poznaliśmy wcześniej możemy wmówić w końcu o jakimś przełomie. Czy w Polsce mamy do czynienia z masowymi protestami? Skoro nie ma do nich głównych przesłanek, to i nie ma takich protestów. Jest za to "tajemnicza' grupa totalnie niezadowolonych ze wszystkiego, która za nic ma demokratyczne reguły. Jest to kilkadziesiąt, w porywach do kilkuset, ciągle tych samych osób, które uaktywniły się zanim obecny rząd zaczął jeszcze oficjalnie funkcjonować.

Wszyscy zadają sobie to pytanie, kim są ci ludzie? Żadna władza nie zadowoli wszystkich, to nie jest możliwe, ale jakim cudem akurat tej grupie nie podobają się obecnie działania, które wcześniej były normą, bądź występowały w formie zwielokrotnionej i były przez nich milcząco tolerowane? Pewnie w związku z tym nie tylko ja często zadaje sobie te pytania, czy to kolejne "dzieci" Sorosa, lub innego podejrzanego sponsora, skrzywdzone przez PiS dynastie dygnitarzy z PRLu, suto opłacane bojówki totalnej opozycji, a może po prostu ludzie psychicznie chorzy, którzy są bardziej niż inni podatni na techniki manipulacji? Upublicznienie ostatnio wizerunku tych osób za grosz nie rozwiało wątpliwości. Oprócz kilku nobliwych dam wyglądających niczym nawiedzone, rozwrzeszczane kumoszki, są tam też młode trzydziestoletnie byczki, jak Marek Kraszewski, czy Dawid Winiarski, dla których te zadymy wydają się być jedynym zajęciem.

https://wpolityce.pl/polityka/432726-to-ogorek-byla-zagrozeniemkuriozalny-wywod-uczestnika-ataku

https://pl.wikipedia.org/wiki/Adam_Wajrak

andrzej111
O mnie andrzej111

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka