andrzej111 andrzej111
222
BLOG

Czyżby już po walce z mową nienawiści?

andrzej111 andrzej111 Polityka Obserwuj notkę 1

image

Będziemy podawać do publicznej wiadomości nazwiska prokuratorów. Bezprawie i niesprawiedliwość nie będą anonimowe. - powiedział niedawno wice-naczelny Wyborczej Jarosław Kurski. Ujawnienie przez „Wiadomości” TVP wizerunków i nazwisk uczestników ataku na Magdalenę Ogórek wywołało histeryczną reakcję zwolenników totalnej opozycji i ...Jarosława Kurskiego.

Ostatni atak na Magdalenę Ogórek obnażył w całości zakłamanie związane z tzw. walką z mową nienawiści. Walka tak, ale ma jak widzimy, dotyczyć tylko jednej strony politycznego sporu. To nie walka tylko knebel i nieuczciwa próba zdominowania debaty. O ile w pierwszym momencie po ataku wydawało się, że przyszło opamiętanie, to w kolejnych dniach było już tylko gorzej. Sam w poprzednim wpisie pochwaliłem Adriana Zandberga za zdecydowane stanowisko. Po tweecie "krula Europy", który kolejny już raz dołożył do polskiego piekiełka, jak za automatyczną różdżką zmieniły się opinie o zajściu. Nikt więcej po stronie opozycyjnej nie odważył się oponować, a przekazy medialne dotyczące wydarzenia zostały ograniczone do słów o "ograniczeniu możliwości wyjazdu" dziennikarce.  Żadnego ataku, żadnego hejtu, żadnej mowy nienawiści. Ba, to wyłącznie jej wina, że prowokuje pracując w takiej instytucji, dodatkowo w czasie ataku nawet się nie popłakała.

W czasie rządów Tuska i Kopacz wszystkie telewizje jechały według jednego schematu. Pamiętam nie dało się tego oglądać. Jedynym dziennikarzem telewizji publicznej, którego trawiłem i który wydawało się najmniej angażował się w nagonkę na opozycję był Krzysztof Ziemiec. Jako jedyny przetrwał w Wiadomościach zmianę władzy. Do teraz. Dlaczego zrezygnował z tak ważnej funkcji? Hejt uderzył bezpośrednio w jego rodzinę. Zdecydował się na ten ruch, m.in. by chronić swoje dzieci. Doszło do sytuacji, w której nienawiść skierowana w jego osobę rykoszetem uderzała też w jego najbliższych. To było dla niego bardzo ciężkie. - mówi nam osoba znające kulisy decyzji dziennikarza. Czy ktoś odezwał się w obronie dziennikarza i jego rodziny?

Hejt dotyczy praktycznie wszystkich dziennikarzy telewizji publicznej. Widzieliśmy wielokrotnie chamskie, bezpardonowe ataki na jej pracowników. Nie wiem, czy dotyczy to także dziennikarzy Polsatu, lub TVNu, bo przecież nie są to stacje, szczególnie ta ostatnia, które grzeszą rzetelnością? Jak pisałem wcześniej dziwi to wyjątkowe tolerowanie, graniczące wręcz z bezradnością, ekscesów wywoływanych przez niewielką grupę zadymiarzy przez właściwe służby. Widać, że w kolejnych  burdach, niczym rozkapryszone dziecko, posuwają się dalej, jakby sprawdzając ile jeszcze można. Najpierw była zabawa pod gmachem SN, dziś ataki pod siedzibą telewizji publicznej. Obywatele RP i KOD dalej mają się dobrze.

Pytanie do szefa służb, czy jest aż tak przerażony osłoną medialną jaką dają zadymiarzom media niechętne PiS-owi, czy wręcz pielęgnowanie ich i tolerowanie ich zachowań jest na rękę obecnej władzy, aby w odpowiednim momencie użyć, niczym obucha? W obu przypadkach wcześniej, czy później, musi się to skończyć tragedią. Jej nadejście można przewidzieć, skutków nikt nie jest w stanie określić, ale mogą ucierpieć wszystkie strony konfliktu.

andrzej111
O mnie andrzej111

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka