Ma stuprocentową rację redaktor Kłopotowski, Tusk lepiej wygląda i lepiej mówi. Teraz tego właśnie obywatele III RP najbardziej potrzebują. Widok wyluzowanego i szykownie oraz luksusowo ubranego Premiera Rządu III RP na pewno ucieszy klientelę Biedronki, Lidla i lumpeksa. Zobaczą na co ich stać i od razu poczują się udziałowcami wielkiego sukcesu Polski pod rządami PO z naszym UPPiR na czele. Do zatwardziałych w swoim malkontenctwie dotrze nasz UPPiR swoją, słynną już, świetną gadką. Nic tak nie polepszy samopoczucia strony umowy śmieciowej, jak wyluzowany i szczerze uśmiechnięty premier Tusk, gratulujący jej tego, że żyje się jej lepiej.
W trakcie tej „debaty” wystarczy aby Kaczyński nie wchodził w dyskusje z naszym UPPiR, a jedynie krótko, wtedy gdy będzie to konieczne stwierdzał, że ma odmienne zdanie. Kaczyński powinien wręcz zachęcać naszego UPPiR aby ten uświadamiał rodaków jak za wzrost PKB kupować sobie benzynę, a dzieciom podręczniki, jak za korzystnie wyglądające na tle innych krajów Europy wskaźniki makroekonomiczne kupić żonie sukienkę.
Oczywiście przyjęcie „zaproszenia do debaty” nie może być całkowicie bezwarunkowe. Jeden malutki warunek musi być postawiony bezwzględnie. Debata musi odbyć się bez udziału żadnych dziennikarzy, czy moderatorów. Sam na sam, a dokładnie nasz UPPiR sam na sam z Polakami którym żyje się lepiej. Co do tematów debaty to bezwzględnie należy ich wybór zostawić premierowi rządu III RP i godzić się na każdy zaproponowany.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
