A konkretnie rząd nie krępujący swoją inteligencją Pierwszego Obywatela III RP. Tym samym prawie powróciliśmy do stanu sprzed 1989 roku, kiedy to cała władza wykonawcza swoją inteligencją nie krępowała rządzonych obywateli. To prawie sprowadza się do procentów, a konkretnie do 85-ciu procentów populacji wyborczej III RP dającej temu rządowi mandat do rządzenia. Po zaprzysiężeniu rządu Pani Premier Ewy Kopacz 85% dorosłych Polek i Polaków nie będzie w stanie odróżnić publicznych wypowiedzi przedstawicieli tego rządu od wynurzeń bohaterów produkcji telewizyjnych typu ”Dlaczego ja?”, „Ukryta prawda”, że o „Rozmowach w toku” już nie wspomnę. Ten rząd to po prostu będzie krew z ich krwi i kość z ich kości.
Nie żebym uważał, że rząd naszego UPPiR Donalda Tuska w jakiś szczególny sposób krępował swoją inteligencją Pierwszego Obywatela III RP Pana Prezydenta Bronisława Komorowskiego, czy swój elektorat. Nie, możemy co najwyżej mówić o niewielkim dyskomforcie jaki tamten rząd powodował u nich przez natrętne używanie słów trudnych i obcobrzmiących.
Reasumując, Kaczyński się myli, bo 85% dorosłych Polek i Polaków będzie z tego rządu zadowolonych.
Piszę jak jest.
Inne tematy w dziale Polityka