AndrzejR2 AndrzejR2
431
BLOG

Jak psy ogrodnika Ostachowicza zagryzły

AndrzejR2 AndrzejR2 Polityka Obserwuj notkę 4

Tego się po MWzWM, nowoczesnych i rozumiejących współczesny świat europejczykach nie spodziewałem. Ledwo jeden z nas Polaków osiągnął osobisty sukces, odezwało się polskie piekiełko. Ledwo akcjonariusze wiodącego koncernu paliwowego dostrzegając ogromne kompetencje i wybitne osiągnięcia zawodowe Pana Igora Ostachowicza, powołali go w skład zarządu PKN Orlen S.A., rozpoczęło się ściąganie Pana Igora Ostachowicza z powrotem do poziomu polskiego kotła. Co jednak mocno dziwi to skład tej nagonki na Pana Igora Ostachowicza. Nietrudno zauważyć, że jej czele stanęli w większości chorążowie niosący dotąd sztandary krucjaty antypisowskiej, europejczycy nowocześni tak, że bez kija nie podchodź. A tu taka konsternacja, głupie dwie bańki rocznie plus taka odprawa i już spod dreskodu lepszego towarzystwa wychodzi moher i sypie się słoma. To doprawdy żenujące, że tak niewielkie pieniądze spowodowały, że medialna nagonka zaczęła warczeć na swojego wodzireja.

Chociaż. Chociaż z drugiej strony trudno nie zauważyć słusznego rozgoryczenia niektórych chorążych krucjaty antypisowskiej. Weźmy na przykład tego młodego lepiej wykształconego z większego ośrodka miejskiego redaktora z Telewizji Zaprzyjaźnionej. Siedem lat z najlepszego okresu swojego życia poświęcił na udział nagonce na konkurencję obecnej władzy. Siedem lat swojego młodego życia spędził na wstawaniu jak piekarz aby już od szóstej rano produkować całą wazelinę całą dobę, aby władzy władzy z nieukrywaną rozkoszą pielęgnować ujście kiszki stolcowej, a na opozycję donośnie ujadać, i co w nagrodę dostał? Nic, po prostu nic. Kiedy już polowanie z nagonką zakończyło się pełnym sukcesem i Polska została doszczętnie zmodernizowana, i kiedy nadszedł długo oczekiwany czas podziału łupów nie dostał nawet ochłapu. I to w sytuacji kiedy u koryta powstało wolne miejsce po Pani Minister Wasiak.

Albo weźmy takiego redaktora Gugałę Telewizji Tej Drugiej. Tak się wysforował w nagonce antypisowskiej, że na wizji sam zaczął skakać do gardła posłowi Brudzińskiemu, przy okazji rujnując porządek ramówki. Aż prowadzący nagonki zmuszeni byli na jakiś czas przesunąć go tylnych szeregówi. Też nawet ochłapu nie dostał.

No cóż, być może w obliczu takiego ogromu niesprawiedliwości reakcja sfory medialnej nie powinna dziwić?

Jeszcze jedno. Zaskoczyła mnie bardzo reakcja reakcja frontmenów Platformy Obywatelskiej, tych królów studiów radiowych i telewizyjnych, tych miszczów riposty przy kawie u redaktora Rymanowicza. Wystarczyło jedno warknięcie, nie szczekanie czy ujadanie, warknięcie nagonki medialnej w ich kierunku aby od razu zaczęli kicać klucząc jak spłoszone zające. Doprawdy to żenujące.

Piszę jak jest.
 

 

AndrzejR2
O mnie AndrzejR2

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka