Kto by się spodziewał, że te wyłudzenia kilometrówki z Kancelarii Sejmu są tak samo prawdziwe jak wieloryb płynący w górę Wisły. A jednak.
Jak mawiali starożytni Rzymianie: lajf is brutal end ful zasadzkas end samtajm w d...kopie.
Piszę jak jest.
Inne tematy w dziale Polityka